Nowe prawo chroni przed aborcją orangutany, szympansy i goryle od chwili ich poczęcia
Wpisał: naszdziennik   
27.02.2013.

Nowe prawo chroni przed aborcją orangutany, szympansy i goryle od chwili ich poczęcia

 

Życie małp cenniejsze niż ludzkie?

 

 

26 lutego 2013 naszdziennik

 

Hiszpańskie małpy człekokształtne mogą czuć się bezpieczniej niż poczęte w tym kraju dzieci. Powód? Tamtejszy krajowy parlament uchwalił nowe prawo obejmujące ochroną przed aborcją i eksperymentami naukowymi orangutany, szympansy i goryle od chwili ich poczęcia. Takiej ochrony nie mają nienarodzone hiszpańskie dzieci.

Skandaliczne przepisy podpisał już premier Hiszpanii Mariano Rajoy. Portal Life Site News wyjaśnia, że w myśl nowego prawa zakazana jest aborcja oraz eksperymenty na płodach małp naczelnych. Niejednokrotnie hiszpańscy obrońcy życia, choć bezskutecznie, apelowali o ochronę dzieci nienarodzonych, których zabijanie jest w Hiszpanii dozwolone.

Przeciwko nowym przepisom protestowali wczoraj obrońcy życia z organizacji Asociación Derecho a Vivir (tłum. Stowarzyszenie Prawo do Życia). Przyszli oni przed siedzibę partii rządzącej – Partii Ludowej w maskach goryli. Członkowie Stowarzyszenia Prawo do Życia domagali się m.in. aby poczęte dzieci chronić przed śmiercią poprzez aborcję, a także zakazać eksperymentów naukowych dokonywanych niejednokrotnie na nich. Obowiązujące w Hiszpanii prawo zezwala na aborcję na życzenie do 14. tygodnia ciąży. Jednocześnie dopuszcza liczne wyjątki, m.in.: jeśli badania prenatalne wykażą u poczętego dziecka „poważne i nieuleczalne choroby”. W ten sposób prawie 95 proc. hiszpańskich dzieci, u których stwierdzono chorobę Downa zabijanych jest w łonach matek.

W trakcie wczorajszej pikiety obrońcy życia zwrócili uwagę, iż premier Rajoy łamie obietnice przedwyborcze. Czołowy polityk Partii Ludowej w trakcie kampanii wyborczej obiecywał zniesienie nieludzkiego prawa aborcyjnego uchwalonego przez rządzących wcześniej państwem socjalistów. Ponadto Rajoy obiecywał wsparcie dla rodzin i matek. Tymczasem jego decyzje stoją w sprzeczności z obietnicami. Ignacio Arsuaga, prezes stowarzyszenia Prawo do Życia zaapelował do premiera, by zaczął spełniać swoje wcześniejsze obietnice.

Uczestnicy happeningu podkreślali, że tamtejszy rząd pozostaje „głuchy” na głos milionów Hiszpanów, którzy wielokrotnie apelowali o zmianę prawa aborcyjnego. Pod specjalną petycją, która domaga się uchylenia proaborcyjnych praw podpisało ponad 400 tys. Hiszpanów.

Jak informują hiszpańscy obrońcy życia, codziennie zgodnie z obowiązującym tam prawem zabijanych jest ok. 300 poczętych dzieci. Obrońcy życia zaznaczają, że nie ma nic bardziej barbarzyńskiego, niż zabijanie dzieci poprzez aborcję. Jednocześnie podkreślali, że nie są przeciwnikami ochrony zagrożonych wyginięciem zwierząt. Jednak – jak zauważają – taka sama ochrona powinna być najpierw zagwarantowana ludziom.

IK