Święto św. Kazimierza Królewicza
Wpisał: Diakon Franciszek   
04.03.2013.

Święto św. Kazimierza Królewicza

 

                        Refleksje na 4 Marca, 2013, Poniedziałek

 

   Mędrzec z księgi Syracha od młodości szuka mądrości. Jego poszukiwanie mądrości to nie tylko zdobywanie teoretycznej wiedzy. Mądrość u niego połączona jest z pragnieniem uczciwego i pobożnego życia.        

   Takim mędrcem był też polski królewicz św. Kazimierz. Podobnie jak mędrzec z księgi Syracha wierzył, że prawdziwa mądrość jest darem Bożym, którą można uzyskać dzięki modlitwie. Także do niego można odnieść słowa z księgi Syracha: „Będąc jeszcze młodym szukałem jawnie mądrości w modlitwie. U bram świątyni prosiłem o nią i aż do końca szukać jej będę” (Syr 51, 13-14).

Kroniki podają, że świętego Kazimierza często rankiem widziano  klęczącego u drzwi kościoła, które ze względu na wczesną porę, nie były jeszcze otwarte.   

   W dzisiejszej Ewangelii Chrystus przynagla nas do wytrwałości. Na czym polega wytrwałość? Chrystus sam odpowiada na to pytanie. „Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej” (J 15, 10). Życie według Bożych przykazań jest zewnętrznym wyrazem miłości do Boga i ludzi. Św. Kazimierz kochał Boga i ludzi, szczególnie biednych, których często sam osobiście wspierał jałmużnami. Pomimo, że był synem króla, odznaczał się niezwykłą pokorą i umiarem we wszystkim. Godność królewska go nie odurzyła, jak to się często zdarza wśród ludzi sprawujących władzę. Gdy pod nieobecność króla sprawował rządy, traktował to jako służbę a nie panowanie. Smutek ogarnia jak daleko dzisiejsi ludzie u władzy odbiegają od tego świetlanego przykładu. Zamiast służyć, uzyskaną władzę traktują jako okazję do wzbogacenia siebie i swojej rodziny.

 

  Mądrość to właściwy wybór. A cóż jest większego i lepszego od Chrystusa? Dlatego też Chrystus stał się jego ostatecznym celem, ku któremu, wzorem św. Pawła apostoła, biegł jak Boży maratończyk: „zapominając o tym, co za mną, a wytężając siły ku temu, co przede mną, pędzę ku wyznaczonej mecie, ku nagrodzie, do jakiej Bóg wzywa w górę w Chrystusie Jezusie” (Flp 3, 14).

 

   Św. Kazimierz umarł na gruźlicę w Grodnie, w wieku 26 lat. Gdy po 118 latach, podczas kanonizacji otwarto jego grób, ciało świętego było nienaruszone, pomimo upływu tylu lat. Zasłynął licznymi cudami. Do dzisiaj na Litwie, w dzień św. Kazimierza (Kaziuka) zachował się zwyczaj sprzedawania obwarzanek, pierników i palm. Jest głównym patronem Litwy i młodzieży litewskiej, a od 1960 roku patronem Kawalerów Maltańskich.

        Diakon Franciszek diakonfranciszek@gmail.com