Seks - zboczony - w służbie rewolucji
Wpisał: Maciej Mazurek   
06.03.2013.

Seks w służbie rewolucji

 

W  grudniu 1918  r. w  rocznicę uchwalenia dekretu o  zniesieniu małżeństwa odbył się w  Moskwie marsz lesbijek. Na wiadomość o tym marszu Lenin zareagował entuzjastycznie: „Tak trzymać, towarzysze, tak trzymać”.

gpc  Numer 453 - 05.03.2013  Publicystyka

 


NEOBOLSZEWIA „BUNT ZMYSŁOWOŚCI”

 

Maciej Mazurek


Gdy zadaję pytanie miłośnikom „postępu” o  źródła „wspaniałej” idei wyzwolenia ludzkiej seksualności ze  stanu ciemiężenia przez obłudną i  represyjną tradycyjną kulturę, w  odpowiedzi najczęściej słyszę, że  to  lata 60., bunt hipisów, ewentualnie kraje skandynawskie. Tymczasem pierwsze parady lesbijek i  gejów miały miejsce w  początkowanej fazie rewolucji bolszewickiej w  Rosji.

Ilekroć słyszę te wszystkie postulaty dotyczące wyzwolenia w sprawach seksu, widzę ataki homo-terrorystów na poznańskim uniwersytecie, nie mogę nie przywołać bolszewickiej rewolucji. Lenin, ten geniusz manipulacji i socjotechniki, stworzył pojęcie „bunt zmysłowości”, a  na  długo przed rewolucją jeden z  głównych mózgów rewolucji, Trocki, opracował nową teorię stosunków płciowych. W  1904  r. Lenin zauważył, że  potencjał energii seksualnej nakierowanej dotąd na  wartości rodzinne (i w ten sposób tłumionej i utrzymywanej w  ryzach obyczaju) przyczynić się może do  zwycięstwa socjalizmu. Należy tylko omamić ludzi wizją nieskrępowanego tradycyjną moralnością spełnienia seksualnego.


Seks i  ucisk


W  1911  r. Trocki pisze do  Lenina: „Bez wątpienia seksualny ucisk jest głównym środkiem zniewolenia człowieka i  tak długo jak ten ucisk będzie trwał, nie może być mowy o  prawdziwej wolności. Rodzina jako burżuazyjna instytucja całkowicie przeżyła się. Trzeba szczególnie intensywnie opowiadać o  tym robotnikom”. Lenin odpowiada: „I  nie tylko rodzina. Wszystkie zakazy odnoszące się do  seksualności powinny być zniesione. Możemy uczyć się od  sufrażystek. Nawet zakaz miłości tej samej płci musi być usunięty”.

Wraz ze  zwycięstwem rewolucji bolszewicy zaczęli zamieniać teorię wyzwolenia seksu spod więzi burżuazyjnej rodziny w praktykę. W  grudniu 1917  r. Lenin uchwalił dekret „O  zniesieniu małżeństwa”.


Parady miłości


W  grudniu 1918  r. w  rocznicę uchwalenia dekretu o  zniesieniu małżeństwa odbył się w  Moskwie marsz lesbijek. Trocki w swoich wspomnieniach zanotował, że na wiadomość o tym marszu Lenin zareagował entuzjastycznie: „Tak trzymać, towarzysze, tak trzymać”. Niesiono transparenty „Precz ze wstydem”. To hasło pojawiło się wcześniej, w czerwcu 1918 r., kiedy kilkuset przedstawicieli obu płci przeszło przez centrum Piotrogrodu nago z transparentami.

Trudno nie zobaczyć w tzw. paradach miłości w Polsce i w Europie, z hasłami w rodzaju „Pierdolę, nie rodzę”, kontynuacji tej tradycji. W ramach walki ze wstydem w Moskwie i Piotrogrodzie grupy 6–10 osób obojga płci chodziły bez ubrań do kin, cerkwi, stołówek, jeździły komunikacją miejską. Kobiety miały na sobie tylko buty i torebki. O tym wydarzeniu pod datą 12 września pisze w swoim „Dzienniku” Bułhakow, wskazując na niezadowolenie normalnych ludzi, a samą inicjatywę określając mianem „ataku przemocą symboliczną”, mającą na celu rozbicie tradycyjnego obrazu świata.


Autor: Maciej Mazurek

[dalej za pieniądze –chcą... md]