Wypowiedź na Konferencji n/t Ordynacji do Sejmu ("50:50 czy JOW")
Wpisał: Mirosław Dakowski   
18.03.2007.

Mirosław Dakowski

Wypowiedź na Konferencji n/t Ordynacji do Sejmu ("50:50 czy JOW"),
Sala Kolumnowa Sejmu, 8 kwietnia 2006r.

Szanowny Panie Prezydencie Rzeczypospolitej,
Szanowny Panie Prezesie PiS !

Chcę z tego miejsca przekazać Panom parę prawd, które nie dotarły do Panów przez lata dyskusji, czy to za pośrednictwem mediów, czy moich listów, czy rozmów osobistych.

Podsumuję:

  • Od 74 do 82 % wyborców chce (czyli - w demokracji - żąda!) głosowanie na osoby, nie zaś na komitety czy listy partyjne. Nie można gwałcić zasad demokracji pod pozorem "obrony demokracji", szczególnie, gdy ma się (jak PiS) kilkanaście procent poparcia osób uprawnionych do głosowania. To nielogiczne i na dłuższą metę nieskuteczne.
  • Ordynacja JOW ma porównywalny Indeks Gallaghera (indeks "proporcjonalności") do różnych wariantów ordynacji partyjniackich. Nazywanie więc ordynacji partyjniackiej "ordynacją proporcjonalną" jest mówieniem i pisaniem nieprawdy.
  • Słowo "wybory" w Konstytucji to inne pojęcie, niż "ordynacja". Chłop to rozumie i obrazuje następująco: "Jeśli mleko ma być białe, to nie znaczy, że krowa nie może być czerwona lub czarno-biała". Nie ośmieszać poziomu inteligencji "klasy politycznej"! Do zmiany ordynacji nie potrzeba zmiany konstytucji!
  • Argument z "Dobra Partii", w tym wypadku PiS: Większość zwolenników PiS chce JOW! W wyborach "partyjniackich" żadna partia nie może osiągnąć większości mandatów w parlamencie. Chyba, że partia Josifa Wissarionowicza "Soso". W demokracji silna partia może uzyskać większość mandatów jedynie w systemie Westminsterskim. Czyli JOW!
  • Propozycja "50:50" jest najbardziej gwałcącą zasady demokracji ordynacją partyjniacką, dodatkowo pod kłamliwym hasłem "krok w kierunku JOW". Jej wprowadzenie zniechęciłoby do wyborów i "zalet demokracji" nawet tych, którzy nie potrafią teraz tego zwerbalizować. Byłaby to katastrofa dla narodu, a także dla Panów, jako przywódców.
  • Dobro Polski wymaga sprawnego, skutecznego rządu. Widzimy z niesmakiem różne "popisy" kłótni i zarzutów, różne "samopisy" czy zapisy warunków czy umów. Ten pokaz bezsiły zmniejsza ilość chętnych do popierania PiS-u, czy kogokolwiek z szefów partyj "proporcjonalnych", czyli leninowskiego typu. A JOW możecie Panowie wprowadzić wraz z PO - bo oni przecież, choćby werbalnie, deklarują wolę wprowadzenia ordynacji JOW. A to pozwoli Wam tanio osiągnąć prostą i logiczną większość mandatów. System brytyjski od stuleci jest stabilny, przywódcy zwycięskiej partii zostają na drugi dzień po wyborach premierami, mimo, że w okręgach wybiera się osoby, nie partie. JOW nie usuwa przywódców partyj z ich ulubionych pozycji! Zaufajmy doświadczeniu Brytyjczyków!
  • Przed 5-7-miu laty w dyskusjach publicznych i w prasie wykazaliśmy, że tylko JOW, a nie ordynacja partyjniacka, doprowadzi do krystalizacji zdrowego obozu narodowo-katolicko-ludowego. Z drugiej strony będzie obóz europejsko-socjalistyczno-globalis-tyczny (z kośćcem agenturalnym). Patronem takiej konstrukcji jest "św. Duverger", o którego Prawie młodzi posłowie powinni się wreszcie dowiedzieć, by się nie ośmieszać w mediach. Obecne Panów kłopoty z tworzeniem takich obozów wskazują na sztuczność i szkodliwość ordynacji partyjniackiej.
  • Ordynacja JOW jest uzupełniającym orężem w walce o pokonanie Układu szpiegowsko-mafijnego. Nie odrzucajcie Panowie tego narzędzia!!

Uwaga do przewodniczącego Konferencji, który prosił o skrócenie tej wypowiedzi:
Proszę się nie bać, Panie Przewodniczący! Ta sala się nie zawali od ciężaru paru argumentów logicznych i racjonalnych. Te kolumny wytrzymały już tyle kłamstw, że wytrzymają i trzy proste, logiczne prawdy. Nie jestem Samsonem, jedynie formułuję i werbalizuję OCZYWISTOŚCI.

Zmieniony ( 04.03.2011. )