Lunapark przed katedrą w przededniu świąt Wielkiej Nocy
Wpisał: niezalezna   
26.03.2013.

Lunapark przed katedrą w przededniu świąt Wielkiej Nocy

 

[Sądzę, że satanistom z Urzędu Miejskiego i ich BOSSOM chodzi o test: Ile bydgoszczanie, katolicy, wytrzymają . Jeśli wytrzymają – rozleje się na inne miasta. Mirosław Dakowski]

 

26.03.2013 Lunapark

 

Przed bydgoską katedrą, tuż obok pomnika ofiar faszyzmu, przed samą Wielkanocą stanęło... wesołe miasteczko. Wierni są oburzeni, jednak władze miasta tłumaczą, że skoro przed rokiem Europejski Festiwal Rozrywki cieszył się dużą popularnością wśród mieszkańców, teraz zdecydowano się rozszerzyć jego powierzchnię także na płytę Starego Rynku.

Tym razem jednak lokalizacja Europejskiego Festiwalu Rozrywki w Bydgoszczy wywołała wśród mieszkańców falę oburzenia. Tuż przed bydgoską katedrą i obok pomnika ofiar faszyzmu, gdzie w czasie II wojny światowej mordowano mieszkańców miasta, stanął ekstremalny park rozrywki z 60-metrową wieżą, karuzelą łańcuchową i... „diabelskim młynem”. Festiwal będzie trwał do 7 kwietnia, czyli przez cały okres Triduum Paschalnego. Właśnie ze względu na lokalizację trzeba było zmienić trasę Drogi Krzyżowej ulicami Bydgoszczy.

- Oto w obliczu akceptowanego święta Zmartwychwstania Pańskiego, uruchamia się „Jarmark Wielkanocny - niezwykły akcent tradycji w nowoczesnym otoczeniu”. Jeśli dobrze odczytujemy treść tego anonsu sformułowanego w Bydgoskim Centrum Informacji, „akcent tradycji” to Wielkanoc właśnie, a „nowoczesne otoczenie” to m. in. karuzele, które kręcić się będą w Wielkim Tygodniu w cieniu katedry, przy dobiegających z niej odgłosach liturgicznych ceremonii Triduum Paschalnego. Rozumiemy doskonale, iż są w Bydgoszczy mieszkańcy, którym radość zabawy już to „ekstremalnej rozrywki na światowym poziomie”, już to „przejażdżki w zawrotnym tempie” na „diabelskim młynie” wpisze się w każdy czas ich duchowego bytowania. Zdecydowana większość bydgoskich katolików też wie, co to jest radość z godziwej rozrywki. Fundowanie im zabawy w dni Wielkiego Tygodnia jest jednak niezręcznością w rozumieniu spraw publicznych, zlekceważeniem życia religijnego wielu osób, dowodem arogancji i braku wrażliwości społecznej organizatorów „Europejskiego Festiwalu Rozrywki Bydgoszcz 2013” - napisali w liście otwartym do prezydenta Bydgoszczy przedstawiciele bydgoskiej Akcji Katolickiej.

Wywołane do odpowiedzi władze miasta zdecydowały się na zamieszczenie na stronie urzędu miasta oraz oficjalnym serwisie miejskim bydgoszcz.pl oświadczenia, w którym wyjaśniają, że przestrzeń dla Festiwalu została rozszerzona, ponieważ w ubiegłym roku cieszył się on dużym zainteresowaniem.

- Europejski Festiwal Rozrywki jest organizowany w Bydgoszczy przez podmiot zewnętrzny. Miasto Bydgoszcz nie finansuje, ani nie współorganizuje przedsięwzięcia. W zeszłym roku Europejski Festiwal Rozrywki cieszył się dużą popularnością wśród mieszkańców. Jego sukces skłonił organizatorów do rozszerzenia Festiwalu także na płytę Starego Rynku. Porozumienie określające usytuowanie i tryb udostępnienia przestrzeni miejskiej z organizatorem zawarł zastępca Prezydenta, Sebastian Chmara. Analogiczne porozumienie zostało zawarte również rok temu – czytamy w oświadczeniu.

Ostatecznie Urząd Miasta przyznaje jednak, że wykorzystanie płyty Starego Rynku do celów Europejskiego Festiwalu Rozrywki wzbudziło falę sprzeciwu ze strony wielu mieszkańców, dlatego też „konieczna jest debata z udziałem mieszkańców i szerokiej reprezentacji różnych środowisk, która doprowadzi do wypracowania i przyjęcia jednoznacznego stanowiska co do jakiegokolwiek wykorzystania przestrzeni Starego Rynku na cele kulturalne i rozrywkowe”.
 
Autor: