KAMIENIE WOŁAĆ BĘDĄ - i wołają!
Wpisał: Ks. Stanisław Małkowski   
29.03.2013.

KAMIENIE WOŁAĆ BĘDĄ - i wołają!

 

 

Ks. Stanisław Małkowski

 

Warszawska Gazeta 29 marca – 4 kwietnia 2013 r.

KOMENTARZ TYGODNIA

 

W liturgii Kościoła obchodzimy 26 marca wspomnienie świętego Dobrego Łotra, który umierając na krzyżu wyznał wiarę w konającego obok Jezusa Króla i prosił: „Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego Królestwa”, a w odpowiedzi usłyszał: „dziś ze Mną będziesz w Raju” (Łk 23,42 n.).

Różna była postawa obu ukrzyżowanych na Kalwarii złoczyńców – jeden krzyż i wiarę odrzucił, drugi przyjął. Odtąd świętość otrzymuje się jako dar poprzez zaufanie, nieskończone Boże miłosierdzie płynące z Krzyża, który dzięki ofierze i Krwi Chrystusa przemienia się z drzewa śmierci i hańby w drzewo życia i chwały. Wraz z Dobrym Łotrem wielbimy paschalne zwycięstwo Chrystusa. Krzyż jest znakiem wspólnoty i pojednania, ale i znakiem podziału, czego jesteśmy świadkami w Polsce: wierni Krzyża bronią i przy nim się modlą, niewierni bluźnią i z Krzyżem walczą.

Tak jest z każdym darem, zwłaszcza przychodzącym z wysoka: może być przyjęty albo odrzucony. Tak dzieje się w ojczyźnie wobec Jezusowego wezwania: „Chcę być Królem Polski”. Jedni wołają modląc się: „I my chcemy”, inni bluźnią: „nie chcemy”, uczestnicząc w podwójnej zniewadze wobec Jasnogórskiej Królowej Polski i wobec Chrystusa Króla. Nasza ojczyzna, chociaż grzeszna, osiągnie ratującą nas świętość, jeżeli pójdzie drogą Dobrego Łotra.

Tegoroczne dwudziestolecie Bractwa więziennego w Polsce kieruje nas ku nawracającym się więźniom i pracownikom duszpasterstwa więziennego. Cała Polska potrzebuje nawrócenia, bo jest zniewolona przez siły zła. Wolność zdobywa się od środka, nie wystarczą słuszne dążenia społeczne i polityczne.

 

Mówi święty Anioł Getsemani, który umacniał na Górze Oliwnej modlącego się Jezusa (Łk 22,43): „Pokój czuwającym z Chrystusem, modlitwa wszystkich pokoleń i wasza modlitwa wypełniły kielich pocieszenia; czuwajcie i módlcie się; słowa waszego apelu: „jestem, pamiętam, czuwam” niech będą waszą obecnością z Matką Jezusa przy cierpiącym Panu; bądźcie z nim w tych dniach: obecnością serca, pamięcią i czuwaniem; niech moc Jego krzyża stanie się mocą waszej modlitwy i obecności, błogosławieństwo i pokój wam; dla tych, którzy są z Jezusem, jest światło zmartwychwstania”.

 

Pascha oznacza przejście. Jest więc ostateczne przejście przez Krzyż do nieba, ale są też różne przejścia i wyjścia, które stopniowo ku wiecznej ojczyźnie prowadzą. Upragnione wskrzeszenie Polski jako wyjście z doczesnego grobu niewoli może nastąpić w wyniku naszego modlitewnego, czynnego, pracowitego współdziałania z Bogiem Stwórcą i Zbawcą.

 

Zimowa sceneria Wielkanocy pobudza wiosenne pragnienia, aby kamień od grobu był odsunięty. Doświadczenie pustego grobu zbiega się z doznaniem pustosłowia, kłamliwych obietnic i wykrętów przekupnych strażników oraz ich mocodawców (por. Mt 28, 11-15).

Pieniądze, układy i znajomości mają utrwalić obraz Polski zniewolonej i zabitej. W tym czasie życie okazuje się potężniejsze niż śmierć, jeżeli czerpie ze źródła. Pogarda, szyderstwo i cynizm siewców kłamstwa i śmierci spotykają się z bitą i znieważaną ofiarą. Ale kamień ze ściany zniewolenia i poniżenia zawoła: „biada temu, kto buduje na przelanej ludzkiej krwi” (Habakuk 1,22 n.). To proroctwo przytacza Jezus: „Kamienie wołać będą – błogosławiony Król!” (Łk 19, 38-40). Słowo Boże rzuca światło na życie i nieśmiertelność, na sprawy doczesne i wieczne; dzięki niemu poznajemy swój stan i swoje zadania, rozumiemy sens wydarzeń złych i dobrych

Zmieniony ( 29.03.2013. )