Anomalie pogodowe - interpretacje i implikacje
Wpisał: Mirosław Dakowski   
02.04.2013.

Anomalie pogodowe - interpretacje i implikacje

 

 

1.     Klimatologia

 

To, co poniżej, to poglądy ugruntowane. Wykładałem dla V roku „Fizykę atmosfery”, aż do chwili, gdy „inspektorzy” z Min. Nauki kazali rektorowi, podobno „poufnie”, ten wykład zlikwidować. Bez podania przyczyn merytorycznych.

         Klimat Ziemi jest zjawiskiem czy procesem słabo poznanym przez człowieka. Meteorologia, jako gałąź geofizyki, należy do nauk ścisłych. Pomaga zrozumieć zjawiska powstające w atmosferze,  przewidzieć (szczególnie od czasu, gdy korzystamy z danych satelitarnych) przebieg pogody na trzy dni naprzód, z większym błędem  - na tydzień. I dobrze. Optymiści -  ale zostawmy optymistów...

Co to jest klimatologia, może wyjaśnić poniższe porównanie. W dziedzinie zjawisk klimatycznych nauczyliśmy się rozszyfrowywać pojedyncze słowa przyrody. Z zasobu słów zaś można ułożyć dowolne zdanie, dowolną tezę.

Przykładem tez nieuzasadnionych, ale ułożonych za słów prawdziwych, jest mit narzucany przez IPCC [ The Intergovernmental Panel on Climate Change, często mylony z ICCP: International Climate Change Partnership. One w kłamstwie współpracują ].

Chodzi o mit o „globalnym ociepleniu”, zwany popularnie Globcio lub Globalne ocipienie.

Przykładem bezkarnego celebryty jest inżynier od lokomotyw, Pachauri, szef tego pierwszego przedsięwzięcia. Żadne udowodnione mu kolejne oszustwa, kłamstwa lub błędy nie mają wpływu na rozwój jego błyskotliwej kariery. Ani na jawne wycofanie się IPCC z kłamstw.

 

2.     Anomalie

 

Działacze IPCC wypuszczają z siebie kolejne zdania [przepraszam – dobrze opłacone Raporty] na temat obecnych anomalii – ale bez uzasadnień ani sensu. Reszta - milczy. Szukam w googlach np. „anomalie, pogodowe, marzec, statystyki”, lub podobne hasła.

I NIC nie znajduję. Wygląda na to, że w przeszłości rejestrowanej ilościowo ( gdzieś od 1880-go), jak i w starszych kronikach - tak chmurnej zimy ani tak długiego okresu śniegu i mrozu w marcu/kwietniu nie notowano. Może było coś podobnego w „małej epoce lodowej”? Może ktoś znajdzie – proszę mi przysłać.

To, co widzimy za oknem (opady, mróz), to jakieś minimum lokalne (w czasie), a ponieważ Ziemia pędzi bez zmian po swojej stabilnej orbicie, musi w najbliższym czasie nastąpić wytrącenie z tego lokalnego minimum, czyli nagły wzrost temperatur, a za tym powodzie, osuwiska stoków gór, inne zaburzenia.

Na pewno opóźnienie siewów jarych i uszkodzenie ozimin (już powinny rosnąć, pod mokrym śniegiem niszczy je przyducha, a po nagłym ociepleniu zaduszą się pod wodą) spowoduje znacznie niższe plony zbóż. Kiedy będą sadzenia ziemniaków? Późno posadzone będą miały obniżony plon i podatność na gnicie.

Nie wiem, czemu nas do tego nie przygotowują. A kto ma przygotować? U góry bandyci, niżej osobniki coraz bardziej gamoniowate...

 

 

Rozważmy, jakie mogą być przyczyny tych anomalii pogodowych.

 

1)     wahania naturalne zostały powyżej podane w wątpliwość.

2)     Celowa działalność ludzka, czyli broń geofizyczna (HAARP, jej ruskie odpowiedniki) - nie widzę, nie potrafię przewidzieć, po co „panom świata” in spe takie groźne dla gospodarek świata eksperymenty.

3)    Trzecia możliwość – Znak z Nieba, mówiący na przykład: „źle się bawicie, ludkowie, może czas się upokorzyć i nawrócić”?

 

 Pytam, bo za oknem ciągle mroczno i mroźno.. I prognozy meteo -  takież.

Dodane 11 kwietnia: ...Pod niebem dalej ukrytym za ołowianymi chmurami i popielistymi obłokami, z wyzierającą z rzadka bladą tarczą Słońca, przy braku wyjaśnień meteorologów...

 

=====================

Kronika prowincyonalna

 

Zamarznięcia w kwietniu !

 

„Gazeta Lwowska” z 13 Kwietnia 1912 roku donosi: 

 

Kronika prowincyonalna

 

Dnia 4 b.m. student VII kl. Gimnazyum w Brzeżanach , Roman Lewicki, idąc na święta Wielkanocne do Słotwiny, w powiecie bohorodczańskim, zamarzł po drodze.

W tym samym powiecie w drodze z Rosulnej do Głębokiego zamarzła 56-letnia włościanka Anna Zahirniakowa.

       

W nocy z 3 na 4 b.m. mieszkaniec z Krosnopuszczy , w powiecie brzeżańskim, Leon Kołodka, wracając do domu z miasteczka Pomorzan, zbłądził wskutek śnieżycy i zamarzł w lesie.

Dnia 3 b.m. gospodarz z Hryniowa, 65-letni Iwan Szarabura, powracał kolo godziny 8 wieczorem z Bóbrki do domu i podczas szalejącej śnieżycy zamarzł w polu, w oddaleniu ok. 50-ciu kroków od pierwszego zabudowania pod Hryniowem.

=========================

 

Kom.:

Jako rolnik mogę jednoznacznie ocenić negatywny wpływ tego co dziś dzieje się w pogodzie na wielkość plonów. Opóźni się i to znacznie siew zbóż jarych (podstawa pasz- jęczmień, owies, kukurydza...) ..prawdopodobnie w pole da się wyjechać dopiero po 20 IV. a to znacznie za późno dla prawidłowego rozwoju roślin. Do tego opóźnienie siewu i sadzenia roślin przemysłowych-buraki, ziemniaki i wszystkich warzyw. Skutki dla portfeli konsumentów mogą być katastrofalne. Nie wiadomo jak przezimuje zboże i rzepak...nie chodzi tu o wymarznięcia, ale bardziej o tzw "wyprzenie" tj długie zaleganie pokrywy śnieżnej. Jeżeli nie będzie wiosny i od razu nadejdą upały to będzie jeszcze gorzej.

Ale teraz pytanie: Kto i w jaki sposób ma nas do tego PRZYGOTOWAĆ?
Można tylko informować.....zakaz eksportu zboża ????

 

Zmieniony ( 11.04.2013. )