Jak Komorowski bronił "prawdziwej mafii", czyli WSI niezalezna 27.04.2013 Tagi: WSI, SB, Masa, mafia, Bronisław Komorowski, agentura - Prawdziwa mafia to były Wojskowe Służby Informacyjne, stare SB, ludzie, którzy zostali źle zweryfikowani, nie kontynuowali służby i musieli się gdzieś podziać. I to była ta prawdziwa mafia - powiedział świadek koronny, były gangster Jarosław S. "Masa" w rozmowie z "Wprost". Dla prezydenta Komorowskiego likwidacja WSI za rządów PiS była jednak "rzeczą haniebną". Jarosław S. potwierdził, że to WSI były animatorem wielu poczynań tzw. mafii pruszkowskiej, która przy wojskowych służbach specjalnych była - jak to określił - jedynie "mafią trzepakową". Prawdziwa według "Masy" mafia, czyli Wojskowe Służby Informacyjne, zostały zlikwidowane za rządów PiS. Z działaniami tymi nie zgadzał się wówczas Bronisław Komorowski, który jako jedyny poseł PO głosował w 2006 r. przeciwko rozwiązaniu WSI. O raporcie z likwidacji WSI, przygotowanym przez Antoniego Macierewicza i jego współpracowników, Komorowski mówił w lutym 2010 r.: "Problem polega na tym, że raport WSI był wymierzony przeciwko mnie osobiście. Jako były minister obrony narodowej musiałem się przeciwstawić, niestety udanej, próbie likwidacji kontrwywiadu i wywiadu Polski. To jest eksces, wydarzenie bez precedensu". I groził: "Ekipa braci Kaczyńskich doprowadziła do poważnego osłabienia polskiego wywiadu. Oni będą za to odpowiadać". Bronisław Komorowski dodawał też: "Raport WSI to rzecz haniebna, wielu ludziom, którym Polska zaufała po odzyskaniu niepodległości, zrobiono gigantyczną krzywdę, przedstawiono ich jako zdrajców". Ludzie, którym według Komorowskiego zrobiono jakoby wielką krzywdę, działali według Jarosława Sokołowskiego następująco: "To WSI były animatorem tych poczynań. Przyszli najpierw do nas, czyli do Kiełbachy i do mnie. Chcieli sprzedać helikoptery, wozy pancerne, różną broń. Mieli szeroki asortyment do zaoferowania. My nie wiedzieliśmy, co z tym zrobić [...] Wtedy poszliśmy do Pershinga z Kiełbasą i daliśmy mu ten kontakt. On od razu się zorientował, że można na tym zarobić i poprzez B. i G. poszedł duży transport helikopterów i czołgów do Syrii". Autor: wg Żródło: niezalezna.pl, wprost.pl
|