Sekta Sześciu Sekund (SSS). Dwa jej skrzydła, dwie głowy
Wpisał: Mirosław Dakowski   
09.05.2013.

Sekta Sześciu Sekund (SSS). Dwa jej skrzydła, dwie głowy

 

         Tak ważne Zdarzenie, jak to, które nastąpiło 10. IV. 2010 , musiało być długo planowane i starannie przeprowadzone.

         Zwolennicy profesjonalnych  przygotowań twierdzą nawet, że była też próba generalna – Mirosławiec. Tak co do planowania, wykonania, jak też traktowania później Rodzin (w szczególności sposobów ich uciszania) i prowadzenia śledztwa.

 

         Zwrócimy jednak uwagę na fakt, że tak grupa MAK/Millera/Laska, jak i grupa Zespołu Parlamentarnego(ZP)/Macierewicza skupiły się głównie na interpretacji „ostatnich sześciu sekund” hipotetycznego lotu Tutki. Min. Macierewicz explicite wielokrotnie mówił i pisał, że tymi sekundami się ZP zajmuje (Nie możemy się rozpraszać!) . Analizy zaś bazowali dotąd głównie na kopiach zapisów przekazanych z Rosji ze zrabowanych rejestratorów i ukrytego gdzieś kokpitu.

Obie te grupy, których istnienie zostało zauważone i potwierdzone oficjalnie wśród parlamentarnych polityków i w mediach, unikają poszukiwań odpowiedzi szerzej, tak co do czasu, jak i ew. przyczyn, choćby na pytania postawione w Pytania o 8-10 kwietnia 2010 ciągle bez ODPOWIEDZI

I wiele, wiele innych, z dobrze udokumentowanymi wątpliwościami.

 

Liczni badacze poruszający inne zagadnienia smoleńskie traktowani są jak orwellowskie non-person.

Niezborność kolejnych ochłapów propagandowych rzucanych masom przez przestraszonych Gracza, Hazardzistę –Idiotę (wg. doskonałej analizy Rolexa Hipoteza i analiza: KASYNO ) ujawniana jest ciągle, ale w murze oficjalnego przemilczania pojawiają się dopiero rysy. Czas na WYŁOM!

 

 

         Wynika z tego, że te dwie grupy stanowią jakby dwa skrzydła dwugłowego orła. Aż się narzuca, by spytać, z jakiej czekolady? Przypomina „dartego orła”, jak w czasach carów nazywano wśród Polaków symbol Imperium. Wtedy był najczęściej czarny. Teraz, przywrócony w 1993 r., jest złoty, jak na czasy merkantylizmu przystoi.

Obecnie (kwiecień, maj 2013) w Polsce obie te głowy na siebie nienawistnie patrzą, syczą – ale skutecznie dziobać się nie potrafią. Nic dziwnego- czerpią z tych samych, sfałszowanych, ruskich „danych”.

Widać, że realni decydenci „pozwolili owieczkom wybierać” okruchy argumentów z nurtów w sposób stanowczy ograniczających swe wysiłki badawcze do Sześciu Sekund hipotetycznego lotu. Można więc zawsze coś podważyć i podać w wątpliwość.

 „Prawda jest przecież względna...”

 

No , proszę, pozwalamy! WYBIERZ ! Czerpcie z Krynicy Prawdy!

 

Każą Polakom wybierać swych ulubieńców: Wszystko jedno, czy w postaci dziwnie nadętych spadkobierców komisji Millera i ich wypowiedzi, czy w postaci analiz członków Zespołu Parlamentarnego.

 

Przypomina to anegdotkę z raju: Stwórca pokazał Adamowi Ewę – i powiedział: WYBIERZ !

 

Stąd tytuł tej notki: Sekta Sześciu Sekund (SSS).

 

Można by też powiedzieć, że hasło naczelne SZEFÓW tych nurtów brzmi: KOŃSKIE OKULARY Załóż!!

Powstaje miły dla oka i ucha skrót KOZa!!

 

Przeżyliśmy już WRONę (ale jak...), przeżyjemy też KOZę!! Ale jak??

Zmieniony ( 11.05.2013. )