ZWYCIĘSTWO WIARY w warunkach terroru i nierządu
Wpisał: Ks. Stanisław Małkowski   
01.06.2013.

ZWYCIĘSTWO WIARY w warunkach terroru i nierządu

 

Ks. Stanisław Małkowski

Warszawska Gazeta 31 maja – 6 czerwca 2013 r.

 

Uroczystość Bożego Ciała obchodzona jest w Polsce z oktawą do następnego czwartku. Czcimy rzeczywistą, społeczną obecność Chrystusa w Eucharystii. Procesje z Najświętszym Sakramentem po ulicach i drogach wyrażają Boże i nasze pragnienie wspólnoty teraz i na zawsze. Są też symbolem doczesnego pielgrzymowania ku wiecznej ojczyźnie razem z Chrystusem. Jezus przed Wniebowstąpieniem powiedział: „Ja jestem z wami przez wszystkie dni aż do skończenia świata” (Mt 8.20). Królewska władza Chrystusa trwa dla naszego zbawienia i doczesnego dobra. Dobrowolne poddanie się tej władzy poprzedza ostateczne uznanie przez wszystko i wszystkich, iż Jezus Chrystus jest Panem nieba i ziemi. Wszelkie ludzkie władze dla ocalenia własnego i poddanych mają uznać najwyższą władzę Boga, który stał się Człowiekiem.

 

29 maja minęła 32. rocznica śmierci, a 31 maja mija rocznica pogrzebu sługi Bożego księdza prymasa Stefana Wyszyńskiego, nazywanego interrexem, ponieważ uobecniał w Polsce społeczne panowanie Chrystusa i Maryi w warunkach komunistycznego terroru i nierządu. Ponieważ obecne władze w ojczyźnie w dużej mierze kontynuują tradycje PRL-u, prowadząc destrukcję Polski jako państwa i narodu, ratunkiem dla nas jest nie tylko odwołanie się do społecznych i politycznych sił dobroczynnych, lecz przede wszystkim zwrócenie się ku Bogu, który jest, był, będzie i teraz przychodzi.

 

W tych dniach został beatyfikowany jako męczennik ks. Pino Puglisi, zabity jako obrońca wiary przez mafię sycylijską. „Zanim poszliśmy zabić ks. Puglisiego, przeżegnaliśmy się, mówiąc: w imię Boże” – zeznał w śledztwie Salvatore Grigoli (zob. „Gość Niedzielny nr 21 s. 28). „Pobożnym” mafiosom odmawia się udziału w procesjach i praktykach religijnych. Ks. Puglisi naraził się wykluczając mafiosów z życia społecznego i religijnego parafii i dzielnicy. Błogosławiony męczennik uczył życia zgodnego z Ewangelią i dlatego został zabity.

Mafijny charakter poczynań Platformy Obywatelskiej i jej sojuszników, czego szczególnym wyrazem jest zbrodnia smoleńska i jej następstwa, zobowiązuje do naśladowania błogosławionego męczennika ks. Giuseppe Puglisiego, czyli do obrony prawdy i wiary, a zarazem do odważnego nazwania bluźnierstwem i świętokradztwem „pobożnych” praktyk spełnianych przez złoczyńców, którzy się nie nawracają.

Mafijna mentalność jest nie do pogodzenia z chrześcijaństwem. Katolicyzmu nie można pogodzić z decyzjami sprzecznymi z Dekalogiem, godzącymi w prawo naturalne, w dobro życia, małżeństwa, rodziny i narodu. Gorszący jest widok publicznych grzeszników, którzy dla pijaru przyjmują Komunię Świętą i znajdują duchownych, którzy nie wymagając publicznego nawrócenia a nawet potwierdzając stan apostazji, sakramentów im udzielają na zasadzie świadczenia usług religijnych na żądanie. Ludzie wprowadzeni w błąd i zdezorientowani mogą sobie myśleć – „poprzednio rządzili nami ateiści i bezbożnicy, a teraz mamy wreszcie katolików u władzy”. Broń nas Boże przed takimi farbowanymi lisami lub wilkami w owczej skórze!

 

Pradawną tradycją Kościoła jest publiczne piętnowanie publicznych grzeszników i złoczyńców. Tak postąpił św. Stanisław biskup, męczennik – patron ładu moralnego w Polsce. Oprócz zewnętrznych prześladowań zagrożeniem dla Kościoła jest wewnętrzna apostazja i grzech przeciwko drugiemu przykazaniu: „nie będziesz brał Imienia Pana Boga twego nadaremno”.

 

Pierwszą w dziejach procesją eucharystyczną było nawiedzenie Najświętszej Maryi Panny obchodzone w Kościele 31 maja. Maryja nawiedza nas, niosąc Chrystusa i zapewnia – „Moje Niepokalane Serce zwycięży”. A tym zwycięstwem jest bezwarunkowa wierność Bogu, czyli nasza żywa wiara.