Tortowa sprawiedliwość - "możeł" na różowym tle | |
Wpisał: R.Zaleski | |
06.06.2013. | |
Tortowa sprawiedliwość - „możeł” na różowym tle
R.Zaleski, 5 czerwca, 2013 niepoprawni Sędzia która zdecydowała o odroczeniu rozprawy Kiszczaka - prawdopodobnie na święty nigdy - wychodząc z sali oberwała tortem rzuconym przez dawnego działacza opozycyjnego z KPN OP. Trudno się cieszyć z tego powodu, trudno to potępiać. Teoretycznie to urzędnik państwa, kobieta, której należy się szczególny szacunek. Praktyka jest niestety inna. Sędziowie obecnie powinni mieć ubiór klauna zamiast togi. Na ścianie, zamiast godła-orła, powinien wisieć „możeł” na różowym tle. Nasz tzw. wymiar sprawiedliwości podobnie jak wiele innych wymiarów się skur..ł już dawno temu. Przepraszam za użycie tego wulgarnego słowa, ale żadne inne tu nie pasuje. Zwłaszcza po sprawach dotyczących odpowiedzialnych za zbrodnie stanu wojennego, Sawickiej, mafii pruszkowskiej i wielu, wielu innych. Nie ma u nas takich sytuacji jak we Włoszech, gdzie prokuratorzy, sędziowie są pod ochroną, mafie robią na nich zamachy. Nie muszą przez cały okres III RP i to jest bardzo przykre. Sędziowie są też praktycznie poza i ponad prawem, nie ukarano żadnego od dawna – ta była chyba jedyną od lat a tortowa kara jedynie symboliczna. Jedyną chyba jeszcze w miarę uczciwą instytucją jest NIK, w którym, na służbie, zginęli Pańko i Falzmann. Czasem wybierani są uczciwi posłowie, nawet raz się udało z prezydentem a dwa z premierem na prawie ćwierć wieku. To za mało. Inteligencja polska jest dysfunkcyjna, nie jest w stanie sprawnie pełnić ról, do których została powołana. Dlatego tak jak to było w roku 1980-1981 to społeczeństwo bardziej bezpośrednio powinno zacząć kierować krajem a nie jego wyspecjalizowana część. Obecnie jest to społeczeństwo bardzo szeroko, choć nie do końca wysoko wykształcone. Jest Internet. Da sobie radę. Zresztą nie ma innego wyjścia. Dlatego uważam, że powinno się inteligencji odebrać te przywileje, które z racji skomplikowanych funkcji ma i oddać, rozszerzyć w maksymalny sposób. O winie w sądach nie powinni decydować sędziowie, tylko ławy przysięgłych złożone z obywateli. Sędziowie i prokuratorzy okręgowi, szefowie lokalnej policji, powinni być wybierani w powszechnych wyborach. Do reprezentowania przed sądem w charakterze adwokata powinien być dopuszczony każdy absolwent prawa a każda rozprawa rejestrowana, nawet dostępna w czasie rzeczywistym, poza nielicznymi wyjątkami, w Internecie. Samorządy zawodowe prawników nieobowiązkowe, na prawach stowarzyszeń. W przypadku krycia przez nie przestępców, jak to się dzieje obecnie, oddawane pod zarząd zewnętrznego kuratora. Dobry pan minister niczego tu trwale nie zmieni. Wymiar sprawiedliwości jest tak chory, że tu leczenie farmakologiczne to za mało, tu potrzebna jest operacja – skalpel. I nie tylko tu. W systemie wyborczym też i każdej innej dziedzinie działalności państwa, czy raczej tego, co z niego jeszcze zostało. |
|
Zmieniony ( 06.06.2013. ) |