Dwa wyroki: za zabijanie i za rzucanie tortem | |
Wpisał: Marcin Gugulski | |
08.06.2013. | |
Dwa wyroki: za zabijanie i za rzucanie tortem
Marcin Gugulski 6.6.2013 gugulskim Pan Zygmunt Miernik dostanie wyrok szybciej niż Czesław Kiszczak. I będzie to wyrok wyższy. [zasłyszane 5 czerwca na schodach w TV Republika]
Pan Miernik po wprowadzeniu 13 grudnia 1981 roku stanu wojennego został „internowany” (tj. uwięziony bez wyroku i bez postawienia zarzutów) a 5 czerwca 2013 roku na korytarzu sądowym w Warszawie celnie rzucił tortem w sędzinę Annę W. [toć to sędzia Anna Wielgolewska, gównianymi zgłoskami już zapisana w Księdze Hańby Sądownictwa. MD], która prowadzi kolejną odsłonę procesu wytoczonego Kiszczakowi za przyczynienie się m.in. do śmierci dziewięciu górników zastrzelonych w grudniu 1981 roku przez milicję pod kopalnią „Wujek”. Nie pochwalam rzucania tortami w sędziów (a tym bardziej: w sędziny), ale motywy działania miotacza jestem skłonny zrozumieć. Czesław Kiszczak (b. członek Biura Politycznego KC PZPR, minister spraw wewnętrznych PRL oraz m.in. szef wywiadu i kontrwywiadu wojskowego PRL) od ponad 20 lat bywa sądzony m.in. za: - współudział w bezprawnym wprowadzeniu 13 grudnia 1981 roku stanu wojennego, - umyślne przyczynienie się do zabicia lub zranienia wielu strajkujących górników z kopalni „Wujek” i „Manifest Lipcowy” poprzez bezprawne przekazanie w grudniu 1981 roku dowódcom oddziałów MO swoich uprawnień do wydania rozkazu użycia broni przez te oddziały, - utrudnianie śledztwa w sprawie śmiertelnego pobicia przez milicjantów maturzysty Grzegorza Przemyka w maju 1983 roku w Warszawie. W żadnej z tych spraw przez ponad 20 lat nie zapadł prawomocny wyrok. Zarzuty stawiane Kiszczakowi przedawniały się, sprawy umarzano na mocy amnestii lub sądy wydawały wyroki uniewinniające. A teraz, dla równowagi, wymiar sprawiedliwości skrupulatnie zadba o to, by zarzut postawiony panu Miernikowi nie przedawnił się, jego sprawa nie została umorzona, a wyrok (nie uniewinniający) zapadł szybko i równie szybko uprawomocnił się. Polski wymiar sprawiedliwości. Polski. Wstyd. P.S. (7 czerwca) c.d.n. |
|
Zmieniony ( 08.06.2013. ) |