Imam Nezar Chafir: "chcę szariatu w Polsce"
Wpisał: Paweł Tarnowski   
13.06.2013.

Imam Nezar Chafir: "chcę szariatu w Polsce"

 

Islam Polsce nie zagraża?

 

Paweł Tarnowski 2013-06-13 pch24

Na początku lipca odbędzie się w Puławach XVIII Zjazd Muzułmanów. Gościć będzie na nim m.in. Omar Abd al-Kafi, jeden z najważniejszych radykalnych islamskich kaznodziejów. Mieszkańcy Puław zorganizowali protest przeciwko przybyciu do ich miasta kilkuset muzułmanów, obawiając się, iż słowa jednego z nich - Nezara Chafira – znajdą uznanie u innych wyznawców Mahometa. Charif chce wprowadzenia w Polsce szariatu!

 

W Puławach zawiązała się grupa mieszkańców przeciwna temu wydarzeniu. Nie wiadomo jeszcze jaką frekwencję będzie miał tegoroczny zjazd, ale organizatorzy szacują, że może w nim wziąć udział od 300 do 600 muzułmanów. Przedstawiciel mieszkańców interweniował w puławskim Urzędzie Miasta w związku z nadchodzącym zjazdem.

Wśród zaproszonych przez organizatorów gości są m.in. szejk dr Omar Abd al-Kafi i Ingrid Mattson. Pierwszy z wymienionych prelegentów to - jak informuje portal Euroislam.pl – jeden z pięciu najlepiej zarabiających kaznodziejów w arabskim świecie, w 2007 roku jego dochody z kazań wyniosły 373 tysiące USD. Co ciekawe zdobył on stopień doktora na uczelni rolniczej.

Kaznodziejskie szlify zdobywał pod koniec lat 80. Na kasetach Abd al-Kafiego kobiety mogły usłyszeć, że nieposłuszne będą torturowane w grobach. Swoją popularność zawdzięczał jak to ujął „Los Angeles Times” zdobyciem zainteresowania wśród „znudzonych żon klasy średniej”. Nakłonił bowiem kilka aktorek i osobowości telewizyjnych do porzucenia kariery i przyjęcia islamskiego stylu życia.

Kaznodzieja stracił nieco w oczach elit, kiedy poparł gorliwie fatwę kary śmierci na Salmana Rushdiego ogłoszonej przez Ajatollacha Chomeiniego. Nastanie epoki telewizji satelitarnej spowodowało kolejny wzrost popularność przemówień duchownego. Kaznodzieja uważa, że posiadanie więcej niż jednej żony za dar od Boga, ponieważ w narodach arabskich rodzi się coraz więcej dziewczynek. Nie podobało mu się natomiast, że kobiety uczęszczają na studia, ponieważ jako takie będą zwracać się do męża w „zbyt górnolotnych słowach”, a to nie będzie sprzyjać małżeństwu.

Obecnie głównymi punktami krytyki gościa puławskiego zjazdu jest przejmowanie przez muzułmanów zachodnich wzorców. Nie szczędzi on także rad dla przyszłych żon, które powinny podporządkowywać się woli mężów. Jeśli zestawimy to z wieloma opisami – co w praktyce oznacza brak tego posłuszeństwa – kary cielesne, oblewanie kwasem nieposłusznych kobiet, przemoc seksualna – to tym bardziej nie można takich wezwań traktować li tylko jako nadużyć semantycznych.

Prawdopodobnie by przekonać opinię publiczną, że tzw. prawdziwy islam traktuje kobiety z należnym szacunkiem zaproszono do Puław Ingrid Mattson. Jest to konwertytka i pierwsza kobieta, która została liderem dużej muzułmańskiej organizacji w Stanach Zjednoczonych.

Islamskie Towarzystwo Ameryki Północnej to jak uważa portal Euroislam.pl „organizacja parasolowa Bractwa Muzułmańskiego w USA”. ISNA została uznana przez Stany Zjednoczone w największym procesie finansowania terroryzmu – sprawie The Holy Land Foundation – za „uindicted co-conspirator” – organizację, która współpracowała z oskarżoną fundacją, jednak nie była przedmiotem dochodzenia w tym procesie. W roku 2008, już za przywództwa Mattson, sąd oddalił wniosek ISNA o wycofanie tego zapisu wobec organizacji.

Mattson cieszy się kontaktami z amerykańskimi politykami,  współpracowała z Pew Research Madeleine Allbright oraz z Białym Domem, a nawet wygłaszała modlitwę w trakcie nabożeństwa inaugurującego prezydenta Baracka Obamy. Wszystko to mimo tego, że służby federalne uważają ISNA za powiązaną z Hamasem, uznawanym w USA za organizację terrorystyczną.

Czy może dziwić, że zjazd na którym będą obecni tego typu ludzie wzbudza obawę i protesty lokalnej społeczności w Puławach? - Jako mieszkańcy Puław, ale i po prostu Polacy, jesteśmy zaniepokojeni postępującą islamizacją Europy. Z okazji tego zjazdu, który ma się odbyć w Puławach chcielibyśmy przedstawić prawdziwe oblicze islamu i zagrożenia jakie niesie ze sobą ta zbrodnicza religia. Ja osobiście jestem ciekawy wiedzy i opinii w tej sprawie zarówno prezydenta miasta jak i Rady Miasta. Czy zdają sobie sprawę z tego, jakich "gości" będą gościć (nie bezpośrednio oczywiście ale jednak). Mam na myśli ludzi, którzy stawiają prawo koraniczne nad prawo świeckie i dopuszczają się w jego imię prawdziwych okropieństw takich jak gwałty czy kamienowanie – wyjaśnia portalowi lublin.naszemiasto.pl Marek Raczyński, który złożył pismo w puławskim Urzędzie Miasta w związku z nadchodzącym zjazdem.

Czy przypadkiem zbyt długo nie żyjemy w błogim spokoju, że te wszystkie okropieństwa jakie spotkały mieszkańców Madrytu i Londynu nie mogą się wydarzyć w Polsce? To pytanie staje się tym bardziej zasadne w kontekście słów imama z warszawskiej gminy muzułmańskiej Nezara Chafira, który w wywiadzie dla „Dispatch International” zadeklarował wprost – "chcę szariatu w Polsce" i dodał, że „szariat jest taki sam dla wszystkich i dlatego jest lepszy niż polskie i europejskie prawo. Na tę chwilę w żadnym kraju na świecie nie obowiązuje prawdziwe prawo szariatu. Zostało ono wypaczone”. Czy te słowa nie przypominają majaczeń zwolenników tzw. socjalizmu z ludzką twarzą i innych rewizjonistów poszukujących prawdziwego oblicza marksizmu, mimo doświadczeń Gułagu, Kołymy i innych zbrodni komunistycznych.  

Grozą napawają doniesienia o kolejnych coraz brutalniejszych aktach agresji motywowanych islamem. Można się pocieszać, że to daleko a „nasza chata skraja”. Pewnie taką dającą pozorne ukojenie i spokój pigułkę przyjmowali Hiszpanie, Brytyjczycy. Do czasu, kiedy z para-narkotycznego letargu wyrwały ich zamachy w metrze i innych środkach komunikacji publicznej. Czy i u nas potrzeba aż tak brutalnej pobudki, byśmy wzmogli czujność i uważniej przyglądali się tym, którzy mogą stanowić potencjalne zagrożenie?

Paweł Tarnowski