Przyłapaliśmy zdrajców | |
Wpisał: Jacek BEZEG | |
17.06.2013. | |
Przyłapaliśmy zdrajców
Kolejna zdrada POLSKIEJ RACJI STANU
Jacek BEZEG
Wydawać by się mogło, że to inicjatywa lokalna, walka o partykularne interesy, zwykła przepychanka o jakieś tam pierwszeństwo jednego województwa przed innym. Niestety sprawa jest o wiele poważniejsza, ma wymiar ogólnopolski. Jak się okazuje, przypadkiem wpadliśmy na trop kolejnej zdrady POLSKIEJ RACJI STANU.
Po uzależnieniu naszego kraju od dostaw gazu z Rosji przygotowywane jest uzależnienie od dostaw energii elektrycznej z tego samego źródła. Likwidacja we wszystkich polskich miastach lokalnych gazowni i połączenie nas siecią rurociągów, które dziwnym trafem łączą się w jeden biegnący do źródeł w kraju niekoniecznie nam przyjaznym nie trwało jeden dzień, a wiele lat. Patrzyliśmy wszyscy spokojnie jak zakładano nam na szyję gazową pętlę. Do dziś nie znalazł się nikt, kto chciałby rozliczyć pomysłodawców i wykonawców tej akcji. [no, kto „chciałby” – to by się znalazł... Wieli ! Ale – rządzą „oni”, obcy jurgieltnicy... MD] Wspominam o tym, bo podobnie dzieje się teraz z elektro -energetyką. Dziwnym trafem w wielu miejscach zdarza się szereg niepokojących sytuacji. Rezygnuje się z budowy lub rozbudowy elektrowni. Jednak kiedy się spojrzy na całość, to wygląda to zupełnie inaczej, wręcz groźnie. Wszystkie te niby przypadki łączą się w mocno już niepokojący obraz.
Konkretnie: za kilka lat z powodów technicznych konieczne będzie wyłączenie z ruchu zużytych bloków w kilku elektrowniach w Polsce. W związku z tym, że nie buduje się nowych elektrowni i nie remontuje starych konieczne staną się wyłączenia zasilania. Aby tego uniknąć należałoby już rozpocząć budowę nowych bloków, gdyż realizacja takiej inwestycji trwa około 5 lat. W kraju jedyną tego rodzaju inwestycją, która przygotowana jest do natychmiastowego rozpoczęcia realizacji jest rozbudowa Elektrowni Opole. Tak więc okazuje się, że nasza walka o jej rozbudowę, to także walka o bezpieczeństwo energetyczne całego kraju. 13 czerwca z Zarządu PGE GiEK S.A. wyszło polecenie nakazujące rozwiązanie związanych z tym projektem umów z wykonawcami i dostawcami oraz odbiorcami energii. Podjęcie takich działań spowoduje, że rozpoczęcie rozbudowy nie będzie możliwe przez co najmniej kilka lat i nie będzie możliwe w cenie obecnie ustalonej, a najprawdopodobniej nieomal dwukrotnie wyższej.
Nie jest tak, że przypadkiem zarządzanie tą dziedziną naszego przemysłu dostało się w ręce osób nieodpowiedzialnych, czy zgoła głupców. Raczej wygląda na to, że akcja jest zorganizowana, a decyzję o zmuszeniu Polski do założenia sobie na szyję kolejnej pętli, tym razem uzależnienia energetycznego od Rosji, podjęto gdzieś daleko i wysoko. W Kaliningradzie planuje się wybudowanie elektrowni atomowej o mocy znacznie przewyższającej potrzeby tego regionu. Rosjanie już dawno wiedzą, że będziemy musieli gdzieś kupować prąd.
Jeszcze istnieje (przynajmniej formalnie) Państwo Polskie posiadające rozmaite organy, służby i instytucje, które powinny dbać o jego bezpieczeństwo.
Jacek BEZEG
|