Autyzm, rządy i dzieciobójstwo | |
Wpisał: Dorota Majewska | |
18.06.2013. | |
Autyzm, rządy i dzieciobójstwo
Dorota Majewska Kilka dni temu w Chicago matka zamordowała nożem swego autystycznego, niewerbalnego 14-letniego syna. Nie była w stanie samodzielnie dbać o niego, bo chłopiec rósł i stawał się coraz bardziej agresywny. Ojciec chłopca – co się często zdarza – wcześniej opuścił rodzinę i zostawił matkę samą z ciężko okaleczonym dzieckiem. Przed dokonaniem tej potwornej zbrodni zdesperowana matka przez kilka lat błagała różne instytucje opieki medycznej i społecznej o pomoc w leczeniu chłopca. Jedyne, co jej zaproponowano to dożywotne zamkniecie go w zakładzie psychiatrycznym, gdzie chłopiec byłby faszerowany psychotropami i zamieniony w roślinę. Po kilku tygodniach pobytu chłopca w takim szpitalu, jego stan zdrowia bardzo się pogorszył. Wówczas zrozpaczona matka, nie mając już żadnej nadziei na pomoc, w asyście matki chrzestnej i opiekunki swego syna odebrała mu życie. Próbowała potem sama otruć się lekami, ale przeżyła. (http://www.ageofautism.com/2013/06/mother-godmother-charged-with-first-degree-murder.html) Nie jest to pierwszy taki przypadek i zapewne nie ostatni, bo autystycznych (czyli ciężko okaleczonych przez szczepionki dzieci) stale przybywa. Żaden rząd nie podejmuje uczciwych, racjonalnych prób wyjaśnienia przyczyn obecnej epidemii autyzmu, ani jej zatrzymania – bo to wymagałoby przyznania, że dotychczasowe, promowane lub wymuszane przez rządy programy szczepień trwale okaleczyły bądź zabiły miliony dzieci na świecie. I to wymagałoby ukarania wysoko postawionych osób (z agencji rządowych i korporacji) odpowiedzialnych za te medyczne zbrodnie przeciw ludzkości, które skalą znacznie przewyższają zbrodnie dokonywane przez hitlerowców w obozach koncentracyjnych. Zrozpaczonych rodziców pozostawia się samych sobie, żeby samotnie zmagali się problemami, które przerastają ich siły i możliwości materialne. Rządy najwyżej obiecują „wyręczać” tych rodziców i dokonywać eutanazji autystycznych dzieci. |