Fukushima nie potrafi uporać się z radioaktywną wodą
Wpisał: Sigma   
20.06.2013.

Fukushima nie potrafi uporać się z radioaktywną wodą

 

sigma

 

Tepco bezustannie musi lać wodę przez prowizoryczne systemy chłodzenia na roztopione rdzenie reaktorów 1, 2 i 3, aby zapobiec stopieniu paliwa nuklearnego i jego ponownemu zapaleniu. A zawierające rdzenie zbiorniki przeciekają.


  Tepco bezustannie musi lać wodę przez prowizoryczne systemy chłodzenia na roztopione rdzenie reaktorów 1, 2 i 3, aby zapobiec stopieniu paliwa nuklearnego i jego ponownemu zapaleniu. A zawierające rdzenie zbiorniki już uprzednio zostały uszkodzone przez stopione rdzenie reaktora nuklearnego i przeciekają.

 [to chyba czas na Seppuku (jap. 切腹) ? MD]

Ponad dwa lata od potrójnej katastrofy w elektrowni jądrowej w Fukushimie nr 1, robotnicy kontynuują rozpaczliwą walkę, aby schłodzić uszkodzone stopieniem rdzeni trzy reaktory; procedura ta produkuje 400 ton promieniotwórczej wody każdego dnia i wodę tę trzeba składować w bezpiecznym miejscu.

Tepco, czyli Tokyo Electric Power Co. powinna zdemontować trzy reaktory, ale woda udaremnia jakiekolwiek działanie. Demontaż, jeśli kiedykolwiek się zacznie, potrwa dekady.

Oto niektóre pytania i odpowiedzi na narastające lawinowo problemy oraz ich skutki dla publicznej służby zdrowia i środowiska.

Dlaczego radioaktywna woda się gromadzi i ile jej jest?

Do 7 maja br, Tepco umieściło 290,000 ton promieniotwórczej wody w 940 olbrzymich zbiornikach ustawionych przy ruinach elektrowni, jednak 94,500 ton wciąż pozostaje w podziemnych pomieszczeniach budynków reaktora i w innych obiektach elektrowni.

Tepco bezustannie musi lać wodę przez prowizoryczne systemy na roztopione rdzenie reaktorów 1, 2 i 3, aby zapobiec stopieniu paliwa nuklearnego i jego ponownemu zapaleniu.

Ale zawierające rdzenie zbiorniki już uprzednio zostały uszkodzone przez stopione rdzenie reaktora nuklearnego, wskutek czego silnie radioaktywna woda będąca chłodziwem wyciekła z nich i zalała pomieszczenia w podziemnych częściach budynków reaktorów.

Niebezpieczny poziom radioaktywności uniemożliwia technikom wejście do tych pomieszczeń, by mogli choćby ocenić uszkodzenia; tym bardziej uniemożliwia im rozpoczęcie procedury demontażu.

Problem komplikuje około 400 ton wody gruntowej, która zalała podziemne pomieszczenia reaktorów po tsunami, kiedy eksplozja uszkodziła budynki. Woda ta połączyła się z przeciekającym chłodziwem.

Tepco zastosowało system recyklingu wody, aby wypompować wodę z pomieszczeń poniżej poziomu ziemi – system ten wytrącał z wody radioaktywny cez zanim ponownie wprowadzał wodę do reaktorów. Jednak ciągły napływ wody gruntowej pogarsza tylko sytuację.

Jedyne, co Tepco było w stanie począć, to dostawienie następnych zbiorników na skażoną wodę.

Na czym polega problem skażonej wody i czym on grozi?

Tepco stwierdza, że na terenie elektrowni jądrowej istnieje ograniczona ilość miejsca, gdzie można ustawić zbiorniki ze skażoną wodą.

Tepco do połowy roku 2015 może zwiększać powierzchnię składowania z 430,000 ton skażonej wody do 700,000 ton poprzez wykarczowanie lasu i wyburzenie budynków. Da im to jakieś trzy lata luzu.

Poza tym Tepco proponuje, że część skażonej wody zrzuci do oceanu po wytrąceniu z niej większości, choć nie wszystkich izotopów. Jednak lokalni rybacy zdecydowanie sprzeciwiają się tym pomysłom, bo wówczas nikt już nie kupi złowionych przez nich ryb.

Uprzednie zrzuty skażonej wody do Pacyfiku już i tak skutecznie zanieczyściły ocean. ]

Jeżeli jednak nie będzie już gdzie przechowywać skażonej wody, zaleje ona cały teren i tak czy siak trafi do oceanu.

Ani Tepco ani eksperci rządowi nie znaleźli żadnego innego realnego rozwiązania.

Czy tak przetworzona woda będzie stanowić zagrożenie dla zdrowie albo dla środowiska?

Tepco twierdzi, że woda po recyklingu będzie teoretycznie bezpieczna , lecz rybacy i konsumenci nie zgadzają się z tą opinią.

Tepco używa zaawansowanej metody recyklingu wody zaprojektowanej przez Toshiba Corp. do dekontaminacji chłodziwa.

ALPS może sprowadzić wartości 62 głównych substancji radioaktywnych, w tym strontu i plutonu, do poziomu niewykrywalnego.

Jednak tryt jest wyjątkiem. Jego poziom w skażonej wodzie wynosi od 1 000 000 do 5 000 000 bekereli na litr, podczas gdy dozwolony limit wynosi 60 000 bekereli na litr.

Aby sprowadzić wartość trytu do dozwolonego poziomu Tepco chce rozcieńczyć skażoną wodę zrzucając ją do oceanu. Tyle dobrego, że obiecali nie wykonać zrzutu, zanim lokalni rybacy nie wyrażą na niego zgody.

Tryt stanowi podstawowe ryzyko każdej elektrowni jądrowej; zwiększa ryzyko raka ,jeśli zostanie wchłonięty, a jego połowiczny rozpad trwa 12 lat i 3 miesiące. Jest około tysiąc razy bardziej promieniotwórczy niż cez-134 i -137.

Czy istnieją powody do niepokoju w związku ze zbiornikami na skażoną wodę?

5 kwietnia br Tepco wykryło, że radioaktywna woda przechowywana w prowizorycznych przykrytych cysternach ze zrębnicą wyciekała do gleby.

To zmusiło Tepco do zaprzestania używania tych zbiorników, które były zasadniczo tylko uszczelnionymi i wzmocnionymi przykrytymi okopami i wypompowania z nich około 24,000 ton skażonej wody do nadziemnych zbiorników.

Operacja ta ma być dokończona w tym miesiącu.

Specjaliści również martwią się o szczelność i wytrzymałość 940 nadziemnych zbiorników, gdyż 280 z nich jest określonych jako „tymczasowe ", jako że ich termin ich użytkowania upływa po 5 latach. Są one skonstruowane ze stalowych płyt wyłożonych wodoszczelną warstwą mającą uszczelnić miejsca spojeń; bardziej długoterminowe rozwiązanie oferuje pozostałych 660 spawanych zbiorników stalowych.

Najdalej na wiosnę 2016 Tepco będzie musiała rozpocząć remont albo wymianę zbiorników określonych jako tymczasowe.

Tepco wykopało 12 studni aby zbierać w nich wodę gruntową, zanim przesiąknie ona do podziemnych części budynków reaktorów. Czy to rozwiązanie jest skuteczne?

Owszem, ale tylko do pewnego stopnia.

Studnie zostały wykopane na zboczu górskim ponad zniszczonymi budynkami elektrowni jądrowej. Tepco zamierza wypompować tyle wody gruntowej, ile tylko zdoła, aby zapobiec jej przesiąknięciu do podziemi reaktorów.

Jednak według oceny Tepco są oni w stanie wypompować tylko 100 ton wody dziennie na 400 ton dziennie, które wcieka do podziemi reaktorów.

Tepco zamierzało zrzucić wodę ze studni do oceanu, gdyż jej radioaktywność jest znacznie niższa niż przepisy bezpieczeństwa dla wody pitnej ustalone przez World Health Organization (Światową Organizację Żdrowia).

Jednak plan ten został zawieszony 1 maja br., kiedy lokalne przedsiębiorstwa rybołówstwa zawetowały go obawiając się, że dalszy zrzut wody pogorszy i tak już marne perspektywy sprzedaży lokalnych owoców morza.

 Reiji Yoshida Japan Times

21 maja, 2013


http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=9667&Itemid=44