Klauzurowe zakonnice, choroby, D3, koszty leków.
Mirosław Dakowski
Doświadczony i odważny lekarz opowiadał mi kiedyś:
Został lekarzem paru zakonów żeńskich. Zastał tam dużo najróżniejszych chorób, gruźlicy, częste zapalenia płuc, raki, ciężkie choroby układu trawiennego i tak dalej. Pracowicie to leczył. Okazało się, że miały ogromny niedobór witaminy D – na poziomie kilku jednostek, a oficjalna norma medyczna to 50 do 70.
Gdy zorientował się, że matka przełożona jest rozsądną, mądrą kobietą, zaproponował jej i im, dodatkowo do swojego leczenia, spore zmiany zwyczajów. Zamiast siedzieć w celach czy tylko klęczeć w kaplicy lub w kościele, w murach, w cieniu, zaproponował:
Obowiązkowa praca w warzywniku, ale nie w habicie i szkaplerzu [szkaplerz to fartuch do pracy dla zakonników, zasłania habit z przodu i z tyłu], lecz w koszulce bez rękawów i w krótkich spodenkach [ po parę godzin dziennie] praca jak zwykle zresztą u zakonnic. Koniecznie zaś, gdy świeci słońce. Przeorysza się zgodziła, doktor wygłosił pogadankę do zakonnic o roli słońca dla zdrowia. Kazał też grać w siatkówkę w tym stroju. Nie wie, czy przyjęły i tę rewolucję.
W zimie dostawały spore dawki D3.
Po paru miesiącach tak powaga jak ilość chorób zmalały kilkakrotnie. Zakonnice na początku niechętne zmianom, później się przekonały i uwierzyły.
Przed paru laty, kwękając poszedłem do lekarza w przychodni. Podniósł głowę z nad krzyżówki, i zapytał co może mi przepisać. Poprosiłem o witaminę D. Zgodził się „no, może 800 “. A w tym czasie już rozsądni lekarze radzili 4000 do 10 000.
Po usłyszeniu historii zakonnic zacząłem tak brać, ale z oporami. Oficjalna medycyna rekomendowała dwa do czterech tys, najwyżej !! .
A u mnie najważniejsza przyczyna oporu: Ceny!!
Dopiero niedawno, po stanowczych naciskach urologa i gastrologa, na ich polecenie zacząłem brać 40 000 dziennie. Ale… To nie tylko oni mnie przekonali.
Znalazłem bowiem w drogerii „dr max” D3 w kapsułkach – słoiczek 60 sztuk za 2,16 zł!! Czyli jedna kapsułka zawierająca 4000 jednostek wypada za 4 gr. Czyli kilkadziesiąt razy taniej niż w aptekach. [Activlab Pharma Witamina D3 Forte 4000 IU 60 kapsułek]
Doktorzy potwierdzili, że to nie oszukańcze pastylki. Więc i moim czytelnikom podaję:
Jak długo to potrwa, nim ci “drodzy farmaceuci” tej inicjatywy nie zniszczą? Radze kupić 10 czy 20 słoiczków. I spokojnie używać. A na słońce wychodzić często, rozebranym „do rosołu”, nie jak ta idiotka z reklamy:

Przed laty opublikowałem artykuł o stosunku cen leków do kosztów. Dla aspiryny było to ponad dwa tysiące razy. Ten kwas produkowano w Polsce, w wagonach do Szwajcarii, tam BAYER robił pastylki i eksportował do Polski – już masz przyczynę.
Wiec różnym cenom D3 się nie dziwcie. Tylko korzystajmy.
