Szanowny Panie, w ostatnich miesiącach mogłem niejednokrotnie informować o wyjątkowych wyzwaniach oraz licznych zwycięstwach, które mogliśmy odnosić jako wspólnota Darczyńców i ekspertów Instytutu Ordo Iuris. Dzisiaj jednak przychodzi mi napisać do Pana w sprawie trudnej, a nawet wstrząsającej.W całej sieci dzieł Instytutu Ordo Iuris jeden tylko projekt był wrażliwy na działania władz publicznych. To powołana przez naukowców z naszego środowiska uczelnia Collegium Intermarium. W ostatnich miesiącach rząd kolejno formułował wobec niej groźby i uruchamiał narzędzia nacisku oraz administracyjne prześladowania, które doprowadziły niemal do zniszczenia Uczelni. Dotąd nie mogłem pisać otwarcie o tej sprawie, bowiem nasza troska skupiona była w pierwszej kolejności na studentach Collegium Intermarium – wyjątkowych ludziach, którzy stali się ofiarami rządowej zawziętości. Gdy tylko zabezpieczyliśmy ich los, możemy przystąpić do otwartej i publicznej obrony przed zmasowaną agresja administracyjną. To, co spotyka Collegium Intermarium, spotkało w ciągu pierwszego roku wiele organizacji, ośrodków kultury, stowarzyszeń i fundacji. Wszyscy ci, którzy stali po stronie prawdy, wolności, życia i rodziny, a jednocześnie podlegali jakkolwiek administracyjnemu nadzorowi władzy, padli ofiarami tej samej techniki. Dziesiątki kontroli, wstrzymane finasowania projektów, a często bezprawne zatrzymania i przeszukania. Instytut Ordo Iuris, zachowując całkowitą niezależność od władz publicznych, nie stał się ofiarą podobnych prześladowań. Jednak od początku udzielał wsparcia każdej ofierze podobnych praktyk.Jedno jest pewne, nie pozostawimy Collegium Intermarium i jego misji bez pomocy. To czas, by wreszcie powstrzymać siłowe i bezprawne działania rządu.Proszę pozwolić, że poniżej przedstawię całe oświadczenie władz Collegium Intermarium. Z wyrazami szacunku |