Kto z chamem pije ten potem pod płotem z nim leży
Autor: piko , 25 maja 2025
…mówi przypowieść ludowa.
Oceniam, że Sławomir Mentzen zgłupiał, bo mu woda sodowa uderzyła do głowy. Tak czy siak pokazał, że ma kręgosłup z gumy i wyrządził niepowetowane straty dla konfy. Nie nadaje się na lidera partii, żadnej sensownej partii.
Fraternizować się z mężem Jabłoneczki i z przedstawicielem NWO na Polskę to trzeba mieć nieźle zryty beret. Mentzen chciał być taki równiacha, hop siup do przodu a podał tyły.
Na razie nie zakładam, że to było przemyślane działanie, bo działania przemyślane powinna cechować jakaś minimalna finezja.
Działanie przemyślane było ze strony ekipy PO.
Może z tej fatalnej sytuacji będzie plus w postaci przejścia sympatyków Nowej Nadziei do KKP?
Polecam opinię Razprozaka zamieszczoną tu:
https://nczas.info/2025/05/25/mentzen-popelnil-koszmarny-blad-z-ktorego-konsekwencji-na-razie-nie-zdaje-sobie-do-konca-sprawy/
===================================
Pokutujący Łotr : 25 maja 2025 godz. 17:48
Cała historia Konfederacji to kliniczny wprost przykład kolejnych traconych szans Polaków na niepodległą Polskę. Bóg nam stwarza niezliczone okazje, korzystne koniunktury, że tylko wejść i brać. Ale nie Polactwo. Ten naród ma jakieś chore ego, jak Mentzen, co się właśnie okazało. Konfa miała od początku szansę “przewrócić stolik polityczny” i odbudować scenę według narodowego i patriotycznego wzoru.
Ale przerost chorych ambicyjek, na pewno też działania agenturalne spowodowały praktycznie przejęcie prowadzenia partii przez Wiplera z Mentzenem.
Następnie: wycięcie twardego jądra Konfy przez usunięcie Korwina i Brauna. Teraz odegrano cały ten żałosny teatrzyk “niezależności” z Mentzenem w roli “mężyka stanu” rozdającego politykom bilety wstępu do wolności. Skończyło się na piwsku wyżłopanym z wrogami politycznymi, ku ich wielkiej uciesze, i uklepywaniu jakichś marnych interesików politycznych, które – jestem tego pewien – Mentzenowi już nie wyjdą. On sobie nie zdaje sprawy, jak bardzo antysystemowcy, zwłaszcza młodzi (mam tego przykłady w rodzinie) liczyli na niego i na Konfę. A to zwykły geszefciarz robiący w propinacji.