O rzeczach ostatecznych – sądy Boże
https://pch24.pl/o-rzeczach-ostatecznych-sady-boze

(Hans Memling, Public domain, via Wikimedia Commons)
Kościół wierzy oraz wyznaje, iż pewne rzeczy są nieuniknione i będą udziałem wszystkich ludzi. Pierwszą z nich jest śmierć, która będąc powszechnym doświadczeniem człowieka, a nie jedynie ludzi wierzących, jest tak oczywista, namacalna i doświadczalna, że nie ma potrzeby pisania o niej osobnego tekstu, jakby udowadniając jej istnienie. Jeśli zaś pójdziemy o krok dalej to wtedy wchodzimy na pole wiary chrześcijańskiej, gdyż drugim wydarzeniem, przez które przejdą wszyscy po swojej śmierci, jest Sąd Boży. Dzieli się on na sąd szczegółowy oraz ostateczny. W tym artykule poruszę zagadnienie źródeł wiary w oba te sądy oraz wykażę dlaczego są one dwa, a nie tylko jeden.
Sąd szczegółowy w wierze katolickiej
Wiara w istnienie definitywnego sądu szczegółowego, który następuje zaraz po śmierci człowieka, to naturalny wniosek z tekstu św. Pawła z 2 Listu do Koryntian. Pisze on tam, że „dopóki jesteśmy w ciele, pielgrzymujemy od Pana”, zaś jednak mamy „odwagę i dobrą wolę, aby raczej wywędrować z ciała, a być obecnymi przy Panu”, albowiem „wszyscy bowiem musimy się ukazać przed stolicą Chrystusową, aby każdy otrzymał za własne sprawy ciała według tego, co uczynił, albo dobre, albo złe” (2 Kor 5, 6. 8. 10). Z tekstu tego wynika to, iż każdy człowiek musi stanąć przed sądem Bożym sprawowanym przez Chrystusa, a także to, że człowiek żyjący dobrze i zgodnie z wiarą może od razu po śmierci być przy Panu Bogu, czyli może zostać zbawionym. Dalej, także sama przypowieść o Łazarzu oraz bogaczu uczy nas tego, iż definitywny sąd następuje zaraz po śmierci człowieka (Por. Łk 16, 19-31). Zbawienie, zaraz po utraceniu ziemskiego życia, zapowiedziane jest też dobremu łotrowi, który usłyszał od Chrystusa Pana: „[D]ziś ze mną będziesz w raju” (Łk 23, 44).
Tradycja Ojców Kościoła również dużo mówi o sądzie, który ma miejsce po śmierci każdej osoby, a od którego nie ma odwołania. Klemens Rzymski, czwarty z kolei papież, mówi o św. Piotrze, który od razu po męczeństwie „odszedł ku należnemu miejscu chwały” oraz św. Pawle, który po oddaniu życia za wiarę „odszedł na miejsce święte” („Epistula ad Corinthios”). Cyprian, święty biskup Kartaginy, pisze: „Śpieszmy do naszych bliskich, abyśmy z nimi szybko połączyli się i przyszli do Chrystusa” („De mortalitate”, 26 – PL 4, 601). Jan Chryzostom głosi wyraźnie wiarę w sąd szczegółowy, gdy mówi, iż „[w]ielkim nieszczęściem jest stąd odchodzić mając duże ciężary grzechów (…) Tam bowiem jest sąd i nie ma czasu na pokutę” (PG 42, 175). Istnienie definitywnego sądu szczegółowego potwierdza też teologia Augustyna z Hippony (Por. PL 35, 1751). Hieronim ze Strydonu, autor „Wulgaty”, świadczy na korzyść sądu szczegółowego zaraz po śmierci człowieka, gdy mówi, że to, co „zaistnieje w dniu sądu dla wszystkich, to dla każdego spełnia się w dniu śmierci” („In Joel” – PL 25, 965). Także Grzegorz Wielki, w swoich słynnych „Dialogach”, pisze ze stanowczością, iż „jak wybranych raduje szczęście, tak od dnia śmierci potępionych męczy ogień” (PL 77, 365).
Wiara w sąd szczegółowy została wyłożona pośrednio przez Benedykta XII w dogmatycznej konstytucji „Benedictus Deus”. Ogłasza on, między innymi, doktrynę o tym, że „dusze umierających w uczynkowym grzechu śmiertelnym zaraz po swej śmierci zstępują do piekła, gdzie doznają kar piekielnych” (BF, s. 157). Katechizm Kościoła katolickiego, wydany przez św. Jana Pawła II, podsumowuje dogmat wiary katolickiej w następujących słowach: „Każdy człowiek w swojej nieśmiertelnej duszy otrzymuje zaraz po śmierci wieczną zapłatę na sądzie szczegółowym” (KKK 1022).
Sąd drugi – ostateczny
Nowy Testament wyraźnie wspomina o tym, iż Pan Jezus przyjdzie ponownie i dokona sądu nad ludzkością. Sam Zbawiciel, na łamach Ewangelii Mateusza, zapowiada to, że „Syn Człowieczy przyjdzie w majestacie swoim i wszyscy aniołowie z nim, wtedy usiądzie na stolicy majestatu swego” (Mt 25, 31) i osądzi ludzi według ich uczynków. Zbawionym powie On: „Pójdźcie, błogosławieni Ojca mego, posiądźcie królestwo, zgotowane wam od założenia świata” (Mt 25, 34), zaś potępionym rzeknie: „Idźcie ode mnie, przeklęci, w ogień wieczny” (Mt 25, 41). Będzie to sąd dokonany nad wszystkimi ludźmi, jacy kiedykolwiek żyli: „I zgromadzą się przed nim wszystkie narody” (Mt 25, 32). Wiarę w ten ostateczny i powszechny sąd widzimy również w pismach św. Pawła, Apostoła Narodów (Por. 2 Tm 4, 1-2; 2 Kor 5, 10).
Tradycja katolicka jest jednoznaczna, jeśli chodzi o przekonanie dotyczące sądu ostatecznego. Nie ma Ojców Kościoła, którzy by ten element wiary w jakikolwiek sposób negowali. Samo magisterium jest także jednomyślne w tej wierze. Sobór Nicejski wyznaje, że Chrystus „przyjdzie sądzić żywych i umarłych” (BF, s. 32). Koncylium Laterańskie IV, w definicji przeciw albigensom i katarom, ogłasza stanowczo, iż Jezus Chrystus „przyjdzie na końcu czasu, aby sądzić żywych i umarłych, i każdemu z nich pojedynczo oddać według ich uczynków, zarówno odrzuconym, jak też wybranym” (BF, s. 147). Sąd ten, dokonany u końca czasów, nie zmieni już jednak przeznaczenia wiecznego wszystkich ludzi, ponieważ los ten został już przypieczętowany na sądzie szczegółowym.
Dlaczego są dwa sądy Boże?
Zdawać by się mogło, skoro sąd ostateczny nie zmienia wyroku zbawienia lub potępienia, iż nie ma potrzeby być sądzonym drugi raz. W rzeczywistości, jak wytłumaczył „Katechizm Rzymski” Piusa V, nie chodzi o zmianę wyroku, lecz pomnożenie chwały lub cierpień w związku z przykładem życia jaki człowiek zostawił. Jak tłumaczył słynny Katechizm Soboru Trydenckiego: „[P]o śmierci człowieka zostają czasem synowie, którzy ojców naśladują, zostają też potomkowie i uczniowie, którzy i przykładów i mów i spraw ich miłośnikami i obrońcami bywają, z których to rzeczy albo zapłata, albo męka ludziom umarłym pomnażana być musi” (KR1, s. 135). Sąd ostateczny ma też za zadanie, w obliczu całej ludzkości, przywrócenie dobrego imienia dobrym ludziom, którzy cierpieli niesprawiedliwość (Por. KR1, s. 135). Zgodnie z nauczaniem Piusa V godzi się także, żeby wszyscy „dobrzy i źli”, którzy czynili wszystko w swoich ciałach, byli wskrzeszeni w tych właśnie ciałach, „które onych spraw narzędziami były” (KR1, s. 135). Sąd ten ma też za cel ukazanie Bożej chwały i sprawiedliwości, a także pocieszenie sprawiedliwych oraz przestraszenie ludzi złych.
Wypadało też, aby to Syn Boży, który przyjął ludzką naturę, był Sędzią ludzkości, gdyż dzieli z ludźmi te same człowiecze zmysły i w ten sposób ostateczny sąd będzie dla ludzi w pełni zrozumiały (Por. KR1, s. 137). I również słuszne jest to, że On, jako skazany i zabity niesprawiedliwie przez ludzi, ukaże się wszystkim jako Sędzia, aby ukazać Boski majestat i sprawiedliwość.
Wszystkie cytaty biblijne za: „Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu w przekładzie polskim W. O. Jakuba Wujka S. J., Wydanie trzecie poprawione, Kraków 1962”.
Wykaz skrótów:
BF – Breviarium Fidei, Ignacy Bokwa (red.), Poznań 2007
PL – Patrologia Latina
PG – Patrologia Graeca
KKK – Katechizm Kościoła Katolickiego
KR1 – Katechizm Rzymski, t. 1, Komorów 2021.
Dominik Bartsch