Największy kryzys od pokoleń zacznie się jesienią? Ekonomista mówi o prawdziwym armagedonie
P. Nouriel Roubini, znany amerykański ekonomista, uważa, że największy kryzys od pokoleń zacznie się jesienią i zepchnie wojnę na Ukrainie na dalszy plan.
Przewidział on już zapaść gospodarczą w 2010 roku. Teraz mówi on o prawdziwym armagedonie i mieszance tego, co świat przeżył w 1973 roku z powodu gwałtownego wzrostu cen energii, i kryzysu finansowego sprzed 12 lat.
Jego zdaniem, rekordowa inflacja nie jest przejściowym, tylko trwałym zjawiskiem, a główna przyczyna szybkiego wzrostu cen nie leży w wadliwej polityce monetarnej banków centralnych i władz państwowych po obu stronach Atlantyku, lecz w czynnikach zewnętrznych: zwyżce cen energii po wybuchu wojny na Ukrainie, zerwaniu powiązań produkcyjnych z powodu pandemii, bezwzględnej polityce walki z covidem, która ma dać przywódcy Chin niepodzielną władzę.
Także Fed, EBC czy Bank Anglii spodziewają się gwałtownego, a nie łagodnego spowolnienia. Z powodu niespotykanego wzrostu cen energii i częściowo z powodu walki z pandemią globalne zadłużenie prywatne i publiczne skoczyło od 2010 roku z 200 do 350% PKB co spowoduje, że podniesienie ceny pieniądza doprowadzi do kaskady bankructw: państw, przedsiębiorstw i poszczególnych rodzin.
Tekst ukazał się w segmencie Postępy Postępu w numerze 29-30 (2022) „Najwyższego Czasu!”, który można nabyć TUTAJ.