We współczesnym świecie, w którym pieniądze odgrywają wiodącą rolę, a globalna gospodarka nieustannie się zmienia, rola firm inwestycyjnych jest nie do przecenienia. Wielkie korporacje specjalizujące się w funduszach inwestycyjnych otrzymały mozliwość kontrolowania gospodarki w skali globalnej.
W dziedzinie finansów i inwestycji działa kilku największych graczy, których władza i wpływy owiane są plotkami i tajemnicami. Wśród nich wyróżnia się w pierwszej kolejności trzy fundusze, albo korporacje. Są to: BlackRock, Vanguard oraz State Street.
Co o nich nam wiadomo (nam, czyli ludziom spoza kręgu wtajemniczeń)?
BlackRock gigantyczna firma inwestycyjna, która zarządza aktywami o wartości 9 bilionów dolarów. Jej obszar działania to rynki finansowe, korporacje i rządy na całym świecie. BlackRock, ze względu na swój potencjał, posiada możliwości do wywierania presji na podmioty gospodarcze , aby stosowały w swoim działaniu określone strategie lub polityki.
The Global Executive Committee
Vanguard to firma o podobnym profilu działania do poprzedniej, zarządzająca portfelem z ponad 10 bilionami dolarów. Specjalizuje się w pasywnych strategiach inwestycyjnych, takich jak fundusze indeksowe (inwestowanie w akcje spółek, które wchodzą w skład określonego indeksu ale bez aktywnej selekcji akcji). Vanguard jest również jednym z największych posiadaczy akcji wielu korporacji.
Dla ponad 30% akcji spółek notowanych w indeksie S&P 500 w zarządzaniu ich własnością właśnie Vanguard jest pośrednikiem.
The Vanguard Group Inc: Executives
S&P 500:Indeks S&P 500
State Street to jeden z wiodących dostawców usług finansowych i usług depozytarialnych dla aktywów. Specjalizuje się w głosowaniu na zgromadzeniach akcjonariuszy spółek, w których posiada udziały. Firma posiada możliwości wpływania na decyzje, takie jak wybór zarządu spólek i decyzje odnoszące się do strategii gospodarczej.
https://www.inclusivecapitalism.com/member/ronald-p-ohanley/
Wymieniona trójka skoncentrowała w swoich rękach zarządzanie operacyjne aktywami największych firm na świecie. Nie są ujawniani konkretni właściciele tych funduszy, a jedynie zarządzający nimi managerowie o szerokich uprawnieniach. Zawiły schemat własnościowy skonstruowany został na zasadzie wzajemnej asekuracji pomiędzy funduszami, czyli wzajemnym posiadaniu określonych pakietów akcji. Niejako schowani są we własnym cieniu.
Rola „cienia” w sektorze inwestycyjnym.
BlackRock, Vanguard i State Street wspólnie zarządzają aktywami liczonymi w dziesiątkach bilionów dolarów. Korporacje te sukcesywnie inwestowały znaczne środki w akcje, obligacje i inne instrumenty finansowe różnych spółek na całym świecie. To sprawiło, że stały się największymi udziałowcami znaczących światowych korporacji. Fakt ten umożliwia wywieranie przez nie wpływu na strategiczne decyzje zależnych podmiotów. Jednym ze sposobów, w jaki fundusze inwestycyjne mogą wpływać na decyzje korporacyjne, jest głosowanie na zgromadzeniach akcjonariuszy. Np. State Street jest aktywnie zaangażowany w głosowania nad kwestiami związanymi z wyborem członków zarządu, wynagrodzeniem kadry managerskiej, decyzjami o kierunkach rozwoju i innymi ważnymi aspektami zarządzania spółką.
Fundusze inwestycyjne operują na globalnych rynkach finansowych, co ułatwia im dokonywanie natychmiastowej realokacji kapitału akcyjnego znacznych wielkości. To z kolei oznacza, że mają możliwość wpływania na wahania kursu akcji i obligacji oraz kształtowanie się ogólnych tendencji
na danym rynku.
Jedną z ważnych form strategii stosowanych przez fundusze inwestycyjne jest neokolonializm finansowy. Gdy państwo pożycza pieniądze za pośrednictwem głównych graczy na globalnych rynkach finansowych w celu zabezpieczenia realizacji własnych projektów i programów rozwojowych, wówczas wpada z reguły w pułapkę, gdy staje przed koniecznością dobrania kolejnych transz kredytów na spłatę poprzednich zobowiązań. Oczywiście udzielanych na coraz bardziej drastycznych warunkach. I, oczywiście, tylko do czasu. Niedługo potem trzeba już wykopać z ogródka “rodowe srebra”.
Globalne instytucje finansowe i fundusze spekulacyjne mogą przez swoją politykę wytypować „ofiarę”, która w danym czasie wpadnie w pułapkę zadłużenia, np. kreując niestabilność finansową poprzez kurs wymiany waluty oraz zmiany stopy procentowej, aby w rezultacie doprowadzić do obniżenia wyceny aktywów kraju-dłużnika.To bardziej dyplomatryczne określenie ataku na kurs waluty w celu jego deprecjacji i wywołania hiperinflacji. Niekiedy proces taki charakteryzuje gwałtowny przebieg, przy okazji generując niepokoje społeczne w kraju-ofierze.
Międzynarodowe instytucje finansowe również wpływają na decyzje polityczne i strategie krajów rozwijających się. Zależność od zagranicznych inwestorów i wierzycieli często skutkuje ograniczoną suwerennością, czyli brakiem swobody wyboru w podejmowaniu sposobu realizacji kluczowych kwestii.
Działania podejmowane przez firmy inwestycyjne przy okazji konfliktów zbrojnych wypełniają definicję zbrodni wojennych. Np. ostatnio na Ukrainie wielka trójka funduszy inwestycyjnych została wykorzystana do utworzenia siatki międzynarodowych firm-słupów przy wykupie ziemi. Ponadto firmy kontrolowane przez fundusze inwestycyjne zostały tam zaangażowane dla finansowania specjalnych formacji zbrojnych, w tym werbunku najemników.
Fundusze inwestycyjne korzystają również z mechanizmu “równoległych banków” (parabanków), tj. instytucji finansowych działających poza formalnymi normami i przepisami bankowymi. Oczywiście, kontrola instytucjonalna takich form działania jest jedynie iluzoryczna (tzn. nie istnieje), co grozi stwarzaniem permanentnego stanu nadmiernego ryzyka dla całego systemu finansowego (ryzyka jego niewypłacalności).
Firmy inwestycyjne, zwłaszcza duże i potężne, poprzez kontrolę alokacji istotnej części aktywów światowych, mogą powodować pogłębianie nierówności oraz zmniejszanie bądź zwiększanie mobilności społecznej w wytypowanych regionach. Inaczej mówiąc, mogą one wytwarzać zarzewia konfliktów społecznych, rozmaitych „kolorowych” rewolucji, majdanów i wojen lokalnych. Jednakże posługiwanie się stanem „pełzającej nierównowagi” niesie ryzyko, że taka zabawa może łatwo wymknąć się spod kontroli.
Fundusze inwestycyjne, stawiając na pierwszym miejscu zyski, niechętnie angażują się w finansowanie projektów, które nie gwarantują szybkiego zwrotu kapitału, mimo iż mogą mieć znaczącą wartość społeczną lub środowiskową. Są często kojarzone z globalnym zarządzaniem finansami i dobrobytem, ale ich oddziaływanie poprzez sankcje gospodarcze, generowanie konfliktów zbrojnych oraz rabunkową eksploatację krajów rozwijających się, wywołuje i szereg negatywnych konsekwencji, które nie są nagłaśniane. Przedmiotowe fundusze mają bowiem wpływ na strukturę gospodarczą krajów. Inwestycje takich korporacji w kluczowych sektorach, jak np. wydobycie zasobów naturalnych lub sektor bankowo-finansowy, tworzą w konsekwencji uzależnienie kierunków rozwoju gospodarczego danego kraju od ich własnych preferencji w interesach.
Ogranicza to zdolność rządów do podejmowania decyzji w interesie własnych krajów, a wówczas iluzją okazuje się ich niezależność. Ponadto inwestycje w wybranych przez fundusze sektorach gospodarki wpływają na strukturę zatrudnienia oraz warunki pracy. Np. inwestowanie w projekty niestabilne środowiskowo przy braku właściwych norm ochrony środowiska doprowadza do szkód o długotrwałym horyzoncie czasowym, a w konsekwencji wpływa na stan zdrowia lokalnej ludności. A brak właściwych norm w tej keestii to wszak skutek działalności lobby’s.
Rządy państw nie dysponują stosownym aparatem kontroli (kadrowym i technicznym), aby skutecznie monitorować system transakcji w sieci firm zbudowanej przez międzynarodowe fundusze, choćby po to, aby naliczyć stosowny wymiar podatku i i wyegzekwować go. Tak wygląda rzeczywistość współczesnego porządku dziobania w światowym kurniku. A niejawność jest kluczową cechą podobnych ponadnarodowych struktur, ajej powiązanie z siłą pieniądza kredytowego skutecznie chroni anonimowość głównych graczy pakietowych inwestycji.
Ponadnarodowa monopolizacja nie tylko środowiska gospodarczego, ale także politycznego za pomocą narzędzia, jakim stały się fundusze inwestycyjne, to scenariusz zaplanowany do realizacji także w największym kraju świata – Federacji Rosyjskiej. Rdzeń tego systemu stanowią anglosaskie elity, które wraz z innymi ponadnarodowymi grupami liczą zaledwie kilka tysięcy osób. Ale na najwyższym piętrze tej piramidy decyzje podejmowane są w relacjach więzów poziomych (kooptacja z tego samego pietra – np. poprzez mariaże w klanach multimilionerów) ). Zamknięta dla obcych kasta opiera się na stabilnym konsensusie, który określony jest przez parytet: pierwszy wśród równych, ale nie wyższy. Przypomina to, znany skądinąd, model wzajemnej asekuracji według schematu: my nie ruszamy waszych, a wy nie ruszacie naszych.
Efektem stało się jest wytworzenie układu zamkniętego, który charakteryzuje chów wsobny. Członków elit z najwyższego piętra piramidy nie dotyczą normy zwalczania dyskryminacji społecznej i etnicznej, zakaz neokolonializmu czy naruszania suwerenności, etc., etc.
https://sniper.neon24.net/post/175050,blackrock-i-inni-dokonczenie