CO2 to nowy “diabeł” tej świeckiej religii, ponieważ ludzie chcą myśleć prostymi hasłami!

Dr J. Peterson celnie o ekologach i klimacie: CO2 to nowy “diabeł” tej świeckiej religii, ponieważ ludzie chcą myśleć prostymi hasłami!

https://wolnosc.tv/dr-j-peterson-celnie-o-ekologach-i-klimacie

Dlaczego mniej myślący aktywiści przyklejają się do jezdni i oblewają dzieła sztuki fasolką po bretońsku? Z tego samego powodu, dla którego większość ludzi nie ma pojęcia o klimacie i ekologii, ale jak na pstryknięcie palcem zgadza się z tym, co proponują im politycy, czy (niestety) ekoszury. Ten powód jest prosty: LUDZIE MYŚLĄ PROSTO I CHCĄ PROSTYCH INFORMACJI. Dlatego tak łatwo okłamują ich rządzący od dekad złodzieje i cwaniaki, dlatego tak łatwo manipulować nimi poprzez zdjęcia smutnych piesków i kotków, a nie poprzez twarde dane, na przykład o tym, o ile większym problemem jest ubóstwo DZIECI, niż psów.

Jordan Peterson: Przestańmy ufać propagandzie globalistów!

Dawka wiedzy na temat klimatu

Rozmawiajmy o klimacie, ale na bazie danych i ustaleń naukowych. Nie pokolorowanych na czerwono mapek pogody, w których 30 stopni w lecie uznaje się za symptom katastrofy klimatycznej. – Rzeczywiście jest problem dotyczący złożoności tych zagadnień. Nie da się ukryć, że ludzie preferują względnie proste hipotezy. Może to dobrze, kłania się zasada Brzytwy Ockhama, ale przecież nie chcemy, żeby wyjaśnienie było prostsze niż powinno być – wypowiada się dr Jordan Petersom.

Troska o środowisko?!

– A zatem troska o środowisko jest uzasadniona. Częścią środowiska jest klimat, częścią klimatu jest dwutlenek węgla, Może skupmy się jedynie na dwutlenku węgla, wówczas postępujemy słusznie. I tutaj ludzie dają się zwieść na manowce, ponieważ nie wystarczy skakać i krzyczeć „CO2 to zło!”, żeby być zbawcą planety – ocenia dr Peterson

Surowce, energia i jej ceny!

– To jest zbytnie uproszczenie. Politycy zabijają na tym kapitał – przedstawia swój punkt widzenia pan Peterson. – Zgadza się. Udzielę na to jednej prostej odpowiedzi, o której przekonałem się, że jest całkiem skuteczna. Przy okazji dziękuję Alexowi Epsteinowi za ogólną myśl, wiem, że z nim również rozmawiałeś. Jest półtora miliarda ludzi w świecie rozwiniętym. USA, Kanada, Unia Europejska, Japonia, itd. Cieszymy się z obfitości energii. Obecnie jest nieco droższa ze względu na problemy rynkowe, ale do co zasady dysponujemy mnóstwem energii, co pozwala nam żyć na takim poziomie, na jakim żyjemy – tłumaczy dr Steven Koonin.

[?? Tu coś redaktorowi przerwało? Zobaczcie w oryginale… md]

=================================

Jordan Peterson, publiczny wróg lewicy nr 1, niszczy Światowe Forum Ekonomiczne i globalistyczną agendę: CZY CHCECIE, ABY NA ŚWIECIE ŻYŁO TYLKO 500 MLN LUDZI? WIĘC KOGO ZAMIERZACIE WYELIMINOWAĆ, żeby to się stało? Uświadamiając sobie, że ci ludzie od dawna oderwali się od logiki i rzeczywistości, nie można zaprzeczać prostemu rachunkowi: jeśli na świecie żyje 7 miliardów ludzi, a chcą zostawić 500 milionów, to 6,5 miliarda musi zostać “usuniętych”. W jaki sposób zamierzają to zrobić? Poprzez antykoncepcję i promocję homoseksualizmu? Na pewno. Ale jak jeszcze? O niektórych rzeczach nie wolno pisać…

Oni chcą, żeby nas było coraz mniej!

– Pomysł, że trzeba narzucić ograniczenia wzrostu, żeby mieć „zrównoważoną” planetę, plus pogląd, który sięga wstecz aż do osób pokroju Paula Ehrlicha w latach 60-tych, który naprawdę wierzył – naprawdę wierzył, szczerze! – że może na planecie być tylko 500 milionów ludzi. Może miliard, we względnym ubóstwie. Albo dwa miliardy, które mogą ledwo przetrwać – inaczej rozwalą wszystko – kontrolowane przez jakąś odgórną władzę, która się upewni, że nikt nie konsumuje zbyt dużo – mówi Jordan Petereson.

Kogo oni chcą wyeliminować?!

– Kiedy patrzę na takie pomysły, to pierwsze założenie, że na planecie żyje zbyt wielu ludzi – to nie lubię tego słyszeć. Bo kiedy to słyszę, to myślę: ok., koleżko, a kogo dokładnie chcesz się pozbyć? – stawia retoryczne pytanie  Peterson.