Dlaczego tyle memów?

Dlaczego tyle memów?

Mirosław Dakowski

Mój portal należy do tej grupy portali, które mają ochotę i ambicję „bycia drogowskazami “. Od razu po sformułowaniu tego zdania coś mi okropnie zgrzytnęło. Bo powstanie portalu związane było ze śmierdzącymi aferami, w których przywódcy- czy prowodyrzy – tłumaczyli się bez żenady, że przecież drogowskaz nie biegnie w kierunku, który wskazuje”. Jedną z osób tak tłumaczących swoje czyny był mój eks-przyjaciel z młodości, a potem już biskup, między innymi wspierający „revoltę młodych ” w Kościele po-soborowym. Jak się okazało – i składanie raportów na nas, czyli do donoszenie nie było mu obce.

Wracam do obecnych moich rozstajów.

Ambicją, czy celem jest przedstawienie Czytelnikom [tak w tym wypadku z dużej litery, bo ich realnie szanuję i chcę to zaznaczyć] Argumentów, broni w walce o Prawdę [ więc Chrystusową]

– w Kościele [ więc też o Soborze V2, o zwycięskich krucjatach różańcowych,

– w nauce [więc o darwinistach, apostołach kosmogonii i innych głupkach z laickich religii]

– w sprawach cywilizacji oraz antycywilizacja postępaków]

– w polityce wreszcie [JOW]

No ale…

Ludzie przyjmują jedynie pewną dawkę z konkretnych poważnych artykułów, przez niektóre przylatują pobieżnie, sporo jednak zostaje w głowie. Dużo jednak pozostaje argumentów, nieczytelnych czy nieprzemyślanych czy nie zrozumiałych.

Poza tym dość mała część Czytelników jest przekonywana długimi elaboratami z wielu mądrymi sformułowaniami. Muszę czasem szukać znaczeń w encyklpedii.

Duża, kilkakrotnie większa część woli jednak analizy polityczne i gospodarcze, gdzie staram się unikać artykułów z fantazjami i optymistycznymi bredniami, a również artykułów niepotrzebne katastroficznych. Przychodzi mi to z trudem, bo teksty te często są ubrane w poważne togi. Aha, i piszą je Autorytety. Ten rodzaj analiz czytuje jednak większość czytelników.

Mój ból: Uważam, że najważniejsze, to jest o [ zwycięskich przecież!] krucjatach na świecie, o marszach pokutnych na przykład w Biłgoraju i Warszawie – ludzie nie czytają., to jest z pięć razy mniej niż o Trumpie, a na Marsze Różańcowe comiesięczne przecież nie chodzą. Bywa tam po 20 do 100 osób wytrwałych. A gdyby było po 20 do 100 tysięcy, to te rządy lewusów, głupolków – rozsypałyby się dosłownie w proch [ bez żadnych oczywiście rewolucji]. Byłaby to bowiem Kontrrewolucja.

Ciągle dostaję super – ważne artykuły, że ukrywane przez ” globalne Szajki ” wieści, że na przykład właśnie zamordowano, Trumpa lub Putina { i tam [—-] są ogromne aresztowania, bo globaliście rządzą nami przez serię sobowtórów}.

W tym, czy też podobnym mąceniu przoduje jakiś „Klub Inteligencji [chyba?] Polskiej”. Że też nikt tych szkodliwych ludzi, [a także] wariatów pomieszanych z agenturą nie rozgoni! Bo ogromna ilość poczciwych impotentów się na takie pierduły nabiera, a nawet je kolportuje.

To wszystko – to był jakby wstęp.

Jest jednak grupa publikacji, którą lubią i oglądają wszyscy.

– od Neo-Sokratesów do Małego Jasia. Ta grupa artykułów bawi, daje odprężenie, uczy, co najważniejsze – wchodzi do umysłów, chyba w znacznym w stopniu przez podświadomość. Jednak nie chciałbym aby lekceważąco, czy ze wzruszeniem ramion] mówiono: „ech, u tego starego to już tylko podśmiech[-—] !”

[Memy] – jeśli zaznaczę w tytule – otwiera cztery do pięciu razy więcej ludzi, niż na przykład analizy politologiczne. Czyli również ci super intelektualiści je oglądają i MEMY im służą. I rzeczywiście, bo zwykle są dobre.

Przepraszam, jeśli czasem wypuszczę jakiś o sedesie. Zwykle „wycina je ” takie pierdółki Żona, ale ona nie zawsze ma czas na czytanki. Przecież musi wyjść z pieskiem na spacer, prawda?

Całe to moje obecne glindzenie ma na celu przekonanie wszystkich, ogólnie tych bardzo poważnie myślących, że umieszczanie serii memów nie obniży lotów całości.

Tu przypomina mi się babcia, która wreszcie usłyszała, że jej ukochany wnuczek został pilotem myśliwskim krzyknęła: ” tylko ty Kubusiu, pamiętaj lataj nisko i wolno” poradziła mu.

Otóż – będziemy latać wysoko, ale czasem rechocząc szwejkowskim śmiechem, dobrze? Nie obrazicie się?

======================

mail:

Polacy się śmieją – to jeszcze dobrze. Gdy śmichy zanikną – drżyjcie ci u koryta…