„EUROPA” ZMĘCZONA UKRAINĄ

EUROPA ZMĘCZONA UKRAINĄ

krzysztof mielewczyk salon24.pl/u/kmiel/europa-zmeczona-ukraina

Miniony tydzień pokazał w konkretnych odsłonach rzeczywisty stosunek państw Unii do Ukraińców. Konflikt z Rosją Kijów usilnie kreuje zagrożeniem wspólnym. Przyjęciem do UE Żeleński ma zatuszować mega-korupcję swojego obozu do spółki z Brukselą. Dlatego nie chce skończyć tej wojny.

Ostatnie godziny pokazują prezydenta Żeleńskiego, jako człowieka zastanawiająco zmiennego. W sobotę wyraził chęć podjęcia na propozycję USA rozmów trójstronnych z Rosją. Dziś już obwarował to dołączeniem krajów europejskich do takich negocjacji. Sęk w tym, że po totalnym fiasku szczytu w Berlinie w ostatni czwartek, gdzie odmówiono przekazanie Ukrainie rosyjskiego depozytu z równoczesnym rozpadem tak zwanej koalicji chętnych nawet niemieckie media nie mają wątpliwości, że ich społeczeństwo nie zgodzi się składać na pożyczkę 90 mld euro nie do oddania. Lista krajów z takim nastawieniem pięknie się wydłuża. I tylko Donald Tusk gotów jest zabrać bez pytania podatki Polaków i utopić w kieszeni swego kumpla Wałodii z Ciamajdanu. Po to ostatecznie został clown telewizyjny prezydentem, żeby wszyscy konkreti oligarchowie jeszcze bardziej się upaśli.

Bredzący coraz wyraźniej niczym zdziecinniały emeryt premier marzy dobić do końca kadencji, żeby pospłacać zaciągnięte zobowiązania. Jest bardziej, niż nerwowo, bo wybory w Stanach wygrał Trump, a jeszcze gorzej wybrali Polacy. Z trzech stron, a w zasadzie licząc z obozem prezydenckim, PiS i obydwie Konfederacje nawet w stanie ostrej niedyspozycji zaciskają jelita Koalicji Obywatelskiej.

Kiedy pan premier i świta wyskoczą z tematem pożyczki, który wcześniej ma wielką szansę rozpłynąć się po europejskich salonach, nastąpi powrót do skutków ,,ustawy łańcuchowej,, i rząd pokąsany kłami ulicy z podartą godnością też się rozpłynie. Każde sankcje Brukseli wobec Moskwy przy spadku temperatury społecznego poparcia dla Kijowa mają wymiar ciekawostki na miarę odkryć badaczy sanskrytu.

Wiadomo z historii, że Ukraina sama z siebie nic nie urodzi poza nacjonalistycznym warczeniem. Co tam dziś stoi pobudował Lenin, Stalin. I za niewdzięczność jeszcze osamotniona sromotnie zapłaci.