Eros stał się erotyczny
Przez Freuda eros stał się erotyczny, a miłość zaczęto utożsamiać z seksem.
Lub, dokładniej rzecz ujmując, mieliśmy odtąd seks bez miłości. Mianem „erotycznego” zaczęto określać jedynie to, co dawało przyjemność. Pijesz wodę, zapominając o szklance. Nie ma już miejsca na komunikację między osobami.
Prawdziwa miłość zakłada niezastąpioność osób. Nikt nie może zastąpić miejsca ojca lub matki, brata lub siostry i tak dalej. Lecz w seksie możliwe jest zastąpienie jednej osoby przez drugą. W naszym amerykańskim życiu seks zakorzenił się w umyśle. Nie jest on wyłącznie zjawiskiem dotyczącym sfery ciała.
Jest to jeden z powodów, dla których [ludzie mają] upodobanie w pornografii. Pornografia jest miłością czegoś abstrakcyjnego, gdy zapomnieniu ulega konkretne zastosowanie danej rzeczy. Kiedyś spotkałem pewną kobietę, która powiedziała mi, że zapłaciła 250 dolarów za młynek do kawy. Zapłaciła tę kwotę, aby posiadać ów konkretny młynek, lecz nie zamierzała nigdy mielić w nim kawy. Jej zachowanie można by nazwać kawową pornografią.
Podobnie, gdy zapomina się o konkretnym celu seksu, i gdy jest on używany do celów reklamowych, do wywołania podniecenia i tak dalej, wówczas staje się on pornografią.
Arcybiskup Fulton J. Sheen