Braun się wkurzył. „Łajdacy, ujadający chór podżega codziennie do…” [VIDEO]
Lider KKP Grzegorz Braun w rozmowie z redaktorem naczelnym „Najwyższego Czasu!” Tomaszem Sommerem komentował dyskryminację KKP przez marszałka Sejmu Włodzimierza Czarzastego. Jak podkreślił, „łajdacy czują się swobodnie”, a „ujadający chór codziennie podżega do przestępstwa”.
========================================
– Czarzasty, ten marszałek Sejmu, komunista, wyrzucił KKP, ale też Razem i Kukiza z dostępu do prezydium Sejmu. I w ogóle wypowiedział podczas tego aktu wyrzucania, bo to taki zrobił demonstracyjny akt wyrzucania podczas konferencji prasowej, powiedział, że KKP jest, jak się wyraził, „na granicy agenturalności”. Dlaczego nie można pozwać tego Czarzastego, tak jak ta słynna Schnepf-Wysocka, złożyć wniosku o zabezpieczenie, żeby Czarzasty nie mógł się wypowiadać przez rok na temat KKP, jeżeli opowiada takie bzdury? – zapytał prowadzący program redaktor naczelny „Najwyższego Czasu!” Tomasz Sommer.
– No można to zrobić i to się robi. I nie chcę uprzedzać faktów, ale panowie mecenasi, którzy w ostatnich dniach nie mogą nastarczyć ze swoim zaangażowaniem, dlatego że właściwie co dzień dostajemy jakąś podstawę procesową – odpowiedział Grzegorz Braun.
– Musimy bardzo starannie selekcjonować. Nie możemy też zbytecznie nobilitować łajdaków, oszczerców, kłamców, którzy na nasz temat… – mówił dalej lider KKP, na co wtrącił prowadzący wspomniał, że „kiedyś mówiło się 'potwarców’”.
– Potwarców i generalnie i anonimowej, i występującej pod nazwiskiem, ale też i w wysokich rangach państwowych, występującej szumowiny. Nie możemy nobilitować każdego, zwłaszcza, że praktyka sądownictwa post-PRL-owskiego, ta praktyka dowodzi, że obrona tzw. dóbr osobistych i osób indywidualnych i osób fizycznych takich jak partia polityczna jest bardzo trudna, a wręcz bywa niemożliwa – kontynuował Braun.
– Za przykład podaję proces, który prowadzimy, w który wdaliśmy się, pozywając media centralne za kłamstwa. I ten proces trwa piąty rok. I potrwa jeszcze szósty, bo najbliższy termin rozprawy mam na lipiec 2026, kiedy to wreszcie będzie mi dane złożyć wyjaśnienia. Więc to jest kontekst, w jakim działamy i dlatego też ci łajdacy, tak jak kolejni marszałkowie rotacyjni, czują się dość swobodnie. Zwłaszcza, że wśród tego chóru, bo to już jest chór rosnący który codziennie podżega do przestępstwa, jakim byłoby uniemożliwienie działania Konfederacji Korony Polskiej. Do tego chóru przecież dołączył… nie, on współinicjował tę falę nagonki, minister niesprawiedliwości – powiedział dalej lider KKP.
Następnie Grzegorz Braun zauważył, że „minister niesprawiedliwości systematycznie właśnie powtarza insynuacje”.
– Tam cała plejada ministrów, bo Żurek, Sikorski, Kierwiński, teraz Czarzasty. No przecież to jest jakaś zorganizowana histeria taka oszczercza i trzeba by chyba to jasno powiedzieć, że trzeba to zatrzymać? – wtrącił pytanie Sommer.
– No więc, szanowni państwo, zwróćcie uwagę, bo oczywiście wrażenia, których nam co dzień dostarcza rzeczywistość, zacierają szybko pamięć. Ale zaledwie dwa tygodnie temu […] a może to już trzeci tydzień mija, skierowałem pismo do ministra koordynatora służb specjalnych, ministra Siemoniaka, zwracając uwagę na potrzebę sprawdzenia i zabezpieczenia należytej osłony kontrwywiadowczej Konfederacji Korony Polskiej. I czekam na odpowiedź pana ministra – podkreślił Braun.
– Czekam na odpowiedź. Wszystko po kolei. Pan minister Siemoniak notabene również śpiewa w tym chórze. „Śpiewa” to może nie jest adekwatne słowo, bo oni raczej ujadają, obszczekują nas, prawda? No ale sami się troszkę już zadryblowali, troszkę się zaplątali we własne nogi, bo przecież właśnie minister niesprawiedliwości Żurek z jednej strony moim zdaniem dopuszcza się deliktu polegającego na podżeganiu do przestępstwa, jakim byłoby łamanie praw konstytucyjnych moich, moich towarzyszy partyjnych, naszych wyborców, naszych odbiorców, naszych sympatyków. Słowem, wszystkich, którzy działają politycznie, interesują się polityką. Przestępstwem byłoby uniemożliwienie nam udziału w życiu politycznym na tych zasadach, które są przewidziane konstytucyjnie i ustawowo – ocenił lider KKP.
– Więc sam minister Żurek powiedział, że delegalizacja jest możliwa, kto wie, może nawet i konieczna, ale – uwaga – musi tego dokonać Trybunał Konstytucyjny – podsumował Grzegorz Braun.
Poniżej cała rozmowa Sommera z Braunem.