Krótki zgryźliwy komentarz: Bierz widłatus w rękatus i nakładaj gnojatus na wozatus, bo na studia do Krakowa już nie wrócisz. 

Andrzej Wadas

Panie Profesorze,

nic się z tym nie da zrobić. Trzeba błąd poprawić w tytule. Niektórzy mówią, że nie ma o co kopii kruszyć. Sęk w tym, że bardzo często niechęć do łaciny widzimy u tych, którzy narzekają na upadek zachodniej cywilizacji. Nie widzą oni związku między jednym a drugim. Przy czym, rzecz znamienna, bardzo często ci sami ludzie wlepiają bez ładu i składu łacińskie słowa i wyrażenia w tytułach artykułów i książek.Ten sam pan jakiś czas temu napisał tekst pt. “homo debilis”, gdyż ten przymiotnik łaciński najbardziej kojarzył mu się z rzeczownikiem “debil”. Powtórzyła później tę zbitkę Polonia Christiana i jakaś znana pani pedagog. Tymczasem w tradycji łacińskiej “debiliatas” nie była oznaką głupoty, ale raczej choroby, słabości i niedołęstwa, co wiązano z wiekiem starczym. Był natomiast homo stultus, inspiens, fatuus.

Ale o czym tu gadać. Dziennik elektroniczny, który obowiązuje dzisiaj we wszystkich szkołach podstawowych i średnich w Polsce, nazywa się “Librus”. W języku łacińskim nie ma takiego słowa, jest natomiast “liber” lub rzadziej “librum”. Skąd zatem ten “librus”.

Już Mikołaj Rej zauważył, że Polakom łacina kojarzy się z końcówką – us.

W jednej z facecji opisał, jak to bogaty chłop wysłał syna na studia do Krakowa. Chłopak wrócił na Wielkanoc do domu i zastał ojca, jak ten gnój w pole woził. Zawołał kmieć syna na rozmowę i przy robocie zaczął go za język ciągnąć, jak czyny i rzeczy związane z chłopskim codziennym mozołem są wyrażone w tym języku. – Jak jest synu “gnój” po łacinie? – Gnojatus – odpowie student. – A widły? – Widłatus. – A jak jest synu wóz? – Wozatus. – A ręka? – Rękatus. Ojciec tego już nie zdzierżył. Chwycił widły za zęby i zaczął okładać latorośl styliskiem po grzbiecie tłumacząc przy tym podniesionym głosem. – To ja ciebie nicponiu na studia wysłałem, żebyś się przykładnie łaciny uczył, a ty mi się po szynkach szlajasz. Bierz widłatus w rękatus i nakładaj gnojatus na wozatus, bo na studia do Krakowa już nie wrócisz. 

Andrzej Wadas

====================

On Saturday 14 September , md <dakowy@o2.pl> wrote:

stopnia podstawowego “superbus” od stopnia wyższego “superbius”

====================

znalazłem.

Więc jak przetłumaczyć?

przecież nie – pyszniejszy?

MD

=================================

Por.:

Czy obecnie istnieją jeszcze stopnie pychy