Kto żyje z ciałem w Niebie.
Mirosław Dakowski, fizyk, katolik. TG 11
Oczywiście Jezus Chrystus, wniebowstąpienie z ciałem widziało dużo Apostołów i uczniów. Ciało Chrystusa było uwielbione, jak piszą to ewangeliści. On pokazał przecież, że przechodzi przez ściany i zamknięte drzwi, ale jadł, by ukazać nam ziemską realność tego odnowionego ciała.
Matka Boża została wzięta do nieba z ciałem. Prawosławni nazywają to bardzo miło: успение, Zaśnięcie (przed ogłoszeniem dogmatu o wniebowzięciu w roku 1950 katolicy także to święto nazywali Zaśnięcie NMP). Przed nimi, a wiemy to ze Starego Testamentu, poszedł do nieba z ciałem Henoch. A Eliasza zawieziono tam w wozie ognistym…
To są cztery Osoby. Kto jeszcze? Czy są jakieś inne relacje, czy aluzje w Starym i Nowym Testamencie?
Czy możliwe jest, by któryś z pobożnych mężów pogańskich, znających, czczących Objawienie Pierwotne został wzięty z ciałem? Chyba nie.
Tam, w Niebie życie w ciele na pewno wygląda inaczej niż tutaj. Na przykład nie obowiązują, są raczej rozszerzone tutejsze prawa o ograniczeniu prędkości do prędkości światła, o przyspieszeniach [nie szkodzą Im przecież ogromne przyspieszenia przy ukazywaniu się widzącym ].
Stwórca obiecał i objawił nam, że uczynił świat, a więc Wszechświat, „według miary, liczby i wagi”, czyli racjonalnie. To samo obowiązuje na pewno w obecnym Niebie, a będzie obowiązywać w przyszłym świecie tej części ludzkości, która zda Boży egzamin.
Zademonstrowano nam, na przykład w Lourdes, pojawienie się materii znikąd [ponad 7 gramów potasu u Petera Ruddera, p.: UZDROWIENIE PIOTRA RUDDERA , Uzdrowienia w Lourdes a ateiści ], czy znikanie około 20 kg wody u umierającej dziewczyny, co udokumentowano w dokumentach Komisji Cudów w Lourdes, a opisał naoczny świadek, wtedy ateista, a przyszły laureat Nagrody Nobla z medycyny, Alexis Carrel. Nie zamieniła się ta ciecz w energię wg znanego równania: E=mc2, bo by spowodowało to gigantyczną eksplozję, na całą Europę co najmniej.
Po prostu ta materia przestała istnieć!
Takie fakty ciekawią mnie z punktu widzenia fizyka. Ci fizycy, którzy się tam znajdą, w Niebie, będą mieli radość poznania praw poszerzonych.
Czy więc ci ludzie, których nazywamy zbawionymi, będą wreszcie mogli kolonizować całą naszą Galaktykę, a nawet cały Wszechświat? Wątpiący powiedzą mi, że chyba takie materialne, fizyczne zainteresowania będą poniżej potrzeb i perspektyw Zbawionych. Może, rozumiem argument, ale mnie, człowieka starego u wrót wieczności, to ciekawi.
Już w XIX wieku wielki Polak, hrabia August Cieszkowski, twórca Akademii Rolniczej i rolnictwa Wielkopolskiego, był tym zainteresowany. Jego brązowy grobowiec, dwuskrzydłowe drzwi odlane z brązu, w Wierzenicy w Wielkopolsce, który zamówił u Teofila Lenartowicza, mają kształt „Wrót do Wieczności”.