Larwy pleśniakowca lśniącego, świerszcze w naszej żywności. Tak „oswajają” nas z insektami na talerzu.
“Wymaganych jest wiele badań, aby zapewnić, że jest ona bezpieczna”. – a już wmuszają..
—————————-
MD: Pleśniakowiec lśniący (Alphitobius diaperinus Panzer) to szkodnik, który często występuje na fermach drobiu czy kurnikach. Żeruje na karmie dla zwierząt i jest nosicielem wielu chorób (np. Salmonelli). Zwalczanie pleśniakowca lśniącego – wycena zwalczania szkodnika po kontakcie z firmą ….
———————————————–
Ze względu na przyzwyczajenia konsumentów oraz ich obawy związane ze spożywaniem insektów, mąka z owadów dodawana jest do produktów zbożowych, mięsnych, wyrobów piekarskich czy cukierniczych – stwierdziła profesor Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego, dr hab. Małgorzata Nowacka. Jej zdaniem, „potrzeba kilku czy kilkunastu lat”, by produkty z insektów były dostępne w szerokiej ofercie na rynku.
===========================
Komisja Europejska wydała zgodę, aby mąka ze świerszczy domowych była stosowana do produkcji żywności. Do krajów Unii Europejskiej trafią produkty na bazie sproszkowanych owadów Acheta domesticus. Przepis z 3 stycznia obecnego roku wszedł w życie 24 stycznia. Mąka ze świerszczy ma być dodatkiem do produktów takich jak m.in. wieloziarniste chleby i bułki, batony zbożowe, ciasteczka i herbatniki czy przetwory mięsne oraz zupy. Unijny dokument wskazuje, że np. w pieczywie wieloziarnistym dopuszczalne jest użycie maksymalnie 2 gramów proszku ze świerszczy na 100 g produktu, zaś w batonach z ziaren zbóż – 3 gramów na 100 g produktu.
Od 5 marca 2023 dopuszczone do obrotu na rynku unijnym zostały także larwy pleśniakowca lśniącego (Alphitobius diaperinus) w postaci mrożonej, pasty, suszonej i sproszkowanej. Zostały włączone do unijnego wykazu nowej żywności (novel food).
—————————-
Pleśniakowiec lśniący (Alphitobius diaperinus Panzer) to szkodnik, który często występuje na fermach drobiu czy kurnikach. Żeruje na karmie dla zwierząt i jest nosicielem wielu chorób (np. Salmonelli). Zwalczanie pleśniakowca lśniącego – wycena zwalczania szkodnika po kontakcie z firmą ….
———————————————–
Profesor Nowacka pracuje na Wydziale Nauk o Żywności SGGW, jako ekspert Narodowego Centrum Badań i Rozwoju oraz w zasilanej funduszami Unii Europejskiej Startup Academy. Jak przekazała PAP-owi, zgoda Komisji Europejskiej na wykorzystanie określonych surowców wpłynie na możliwości pojawienia się nowych produktów na rynku. Podkreśliła, że „już od kilku lat na rynek europejski wprowadzane są produkty na bazie lub z dodatkiem owadów”.
Według prof. Nowackiej, spożywanie owadów jest powszechne w wielu krajach na świecie a ich hodowla ma niewielki wpływ na środowisko naturalne w porównaniu z tradycyjną hodowlą zwierząt. Jest zatem rozpatrywana jako „rozwiązanie mające na celu zapewnienie zrównoważonego wykorzystania zasobów do produkcji żywności”.
Jak stwierdziła prof. Nowacka, „potrzeba kilku lub nawet kilkunastu lat, aby produkty z insektów były dostępne w szerokiej ofercie na rynku”. W Polsce jest dotychczas niewiele takich produktów, a w innych krajach batony czy krakersy na bazie robaków w dalszym ciągu są produktami niszowymi. Jednak zgoda KE na zastosowanie insektów lub ich składników do produkcji żywności otworzy drogę do projektowania i testowania nowych produktów.
„W jej opinii istotne dla nowych produktów są przyzwyczajenia konsumentów oraz ich obawy związane ze spożywaniem insektów. W związku z tym – zauważyła – podejmowane są działania, takie jak dodawanie mąki owadziej do produktów np. zbożowych, mięsnych, wyrobów piekarskich czy cukierniczych” – czytamy w informacji PAP. – Dodatek owadów w formie sproszkowanej w znacznym stopniu pozwala pokonać obawę i niechęć konsumentów związaną ze spożyciem takich produktów – podkreśla prof. Nowacka.
„Owady są źródłem pełnowartościowego białka, tłuszczu, w tym też charakteryzującego się wysoką zawartością nienasyconych kwasów tłuszczowych, a także zawierają składniki mineralne i witaminy oraz chitynę, która może pełnić funkcję błonnika” – zachwala prof. SGGW. Podkreśla jednocześnie, że „trzeba mieć na uwadze, iż jest to nowa żywność i wymaganych jest wiele badań, aby zapewnić, że jest ona bezpieczna”.
A zatem wygląda na to, że w kolejnej sferze – po tak zwanych szczepieniach przeciwko covid-19 – jesteśmy obiektami masowego eksperymentu, bowiem produkty wytworzone z insektów już są dodawane do żywności a jeszcze nie wiadomo, czy nie szkodzi to naszemu zdrowiu. Nie mówiąc już o względach estetycznych i kulturowych czy elementarnym w takich przypadkach zapytaniu o zgodę, w tym przypadku – wyraźnym oznakowaniu „innowacyjnych” produktów.
Według Nowackiej, obecnie żywność z owadów nie jest zagrożeniem dla polskich hodowców bydła, trzody i drobiu. „Ogólnie obserwuje się trend ograniczania spożycia mięsa” – dodała.