Nie oddał organów do przeszczepu, więc żyje i ma się dobrze
nie-oddal-organow-do-przeszczepu-wiec-zyje-i-ma-sie-dobrze
40 minut przekonywał ordynator Oddziału Neurologicznego Szpitala Kolejowego w Pruszkowie Elizę Pasek, by zgodziła się przekazać organy męża do przeszczepu. Dr R. miał stwierdzić u jej męża śmierć mózgu.
Kobieta mimo to zdecydowała się przetransportować męża do szpitala MSWiA w Warszawie, gdzie śmierci mózgu nie stwierdzono – a przeprowadzono operację ratującą życie. Dziś Andrzej Pasek żyje i funkcjonuje samodzielnie, a jego żona obwinia szpital, że przyczyniłby się do śmierci męża.
Prokuratura umorzyła sprawę
Rodzina zwróciła się do prokuratury o wyjaśnienie sprawy i złożyła zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa między innymi narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia pana Andrzeja. Sprawa jednak została umorzona.
Osoby, które nie chcą, by pobrano od nich narządy po śmierci, powinny za życia wypełnić deklarację określającą swój sprzeciw.
Polskie prawo mówi, że rozmowa z członkami rodziny o pobraniu organów do przeszczepu jest grzecznościowa, bo lekarze nie potrzebują na to ich zgody. Osoby, które nie chcą, by pobrano od nich narządy po śmierci, powinny za życia wypełnić deklarację określającą swój sprzeciw.
Problemy transplantologii w kontekście transparentności działań lekarzy
Na jakiej podstawie została stwierdzona śmierć mózgowa? Gdzie podziała się dokumentacja w tej sprawie? Czy gdyby kobieta nie zdecydowała się na przeniesienie męża, to dziś byłaby wdową? Odpowiedzi na te pytania już najbliższą niedzielę o 19:30 w programie „Państwo w Państwie” w materiale Leszka Dawidowicza.
W transplantologii wciąż jest wiele do poprawy – mówi dr n. med. Marta Serwańska-Świętek, nefrolog i transplantolog.
Gość programu dr Piotr Kosmaty napisał artykuł mówiący o problemach transplantologii w kontekście transparentności działań lekarzy. Artykuł ukaże się na łamach „Rzeczpospolitej” w najbliższą środę pod tytułem „Czerwony rynek. Nielegalny handel ludzkimi organami”