Nie tylko meRdia.Katastrofalne efekty mechanizmów globalistycznych w III RP

Katastrofalne efekty mechanizmów globalistycznych w III RP

Zwłaszcza w przededniu wyborów do PE warto to sobie uświadomić! 

DR IGNACY NOWOPOLSKI JUN 8
 
READ IN APP
 

Od lipca tego roku, Unia Europejska wprowadza nowe zarządzenia dotyczące kontroli swoich poddanych.  Nie ma wątpliwości, że jest to dopiero pierwszy z szeregu kroków w zakresie finansów, bankowości, a także „ochrony środowiska” (np. limitu emisji gazów cieplarnianych), wojska, policji, porządku publicznego, „zdrowia publicznego” ze szczególnym uwzględnieniem programu „szczepień”, itd.

W przypadkowo usłyszanym programie Radia Złote Przeboje, konferansjer przerwał na moment emisję muzyki, by poinformować słuchaczy o godzinie nadania programu informacyjnego dotyczącego, jak się wyraził, tych „zarządzeniach unijnych, niezwykle korzystnych dla obywateli”.

Zdziwienie mogłoby wzbudzić jedynie źródło tych informacji.  Radio Złote Przeboje nie ma nic wspólnego ze sprawami administracyjno-publicznymi Unii i III RP.

Podobnie sprawy miały się w okresie fałszywej pandemii koronawirusa, kiedy to wszyscy nadawcy, bez względu na profil działalności, codziennie informowali swych słuchaczy o „dynamice śmiertelnej zarazy” w naszym kraju.   Wszyscy odczytywali beznamiętnie komunikaty, których treść dostarczało im „ministerstwo prawdy”, rządu III RP. Przy czym truizmem jest stwierdzenie, że za każdą taką deklamację otrzymywali sute wynagrodzenie pieniężne.

„Dziennikarze” stanowią w naszym kraju i całej UE elitarną „śmietankę”.  Ponieważ kwalifikacje do tego zawodu polegają jedynie na umiejętności czytania i poprawnej wymowy, to chętnych do kariery jest bez liku, co powoduje ogromną konkurencję w tej branży.

Ponieważ  „elitarność zobowiązuje”, nasi „redaktorzy” starają się utrzymać wysoki poziom życia. Rodzi to odpowiednio duże koszty:  spłaty kredytów, modne stroje, eleganckie  samochody, prestiżowe apartamenty, wczasy w europejskich i śródziemnomorskich kurortach, itd. 

Jeżeli owi „dziennikarze” myślą, to jedynie o utrzymaniu się za wszelką cenę „na fali”.  Dla dodatkowego grosza, gotowi są własną matkę utopić w kąpieli.  Dlatego, obok rutynowych reklam komercyjnych, łakomią się na każdy ochłap, który im globalistyczna władza podrzuci.  Natomiast „władza” zawsze otrzyma sute zaopatrzenie na cele propagandowe od swych pryncypałów; światowej oligarchii finansowej, która posiada przywilej nieograniczonej emisji pustego pieniądza.

Takowy  „sponsoring” nie jest ograniczony tylko i wyłącznie do „dziennikarstwa”, ale dotyczy wszystkich funkcji społecznych, takich jak „partie polityczne”, administracja państwowa i regionalna, policja, wojsko, „służba zdrowia”, czy „wymiar niesprawiedliwości”.

W taki to nieskomplikowany, ale niezawodny sposób, globalistyczna mafia, trzyma całe społeczeństwo za gardło i zyskuje jego pełną współpracę.  Opisany system funkcjonuje w skali globalnej i de facto powoduje, że całe społeczeństwo dobrowolnie kolaboruje z szatanem.