Papieże Roncalli i Montini w odtajnionych dokumentach CIA.

[Część artykułu dotycząca Watykanu. MD]

[—-]

…Elder “detonuje bombę”, umieszczając w końcowej części raportu.

Agent CIA pisze, że McCone miał ścisłą sieć kontaktów i informatorów w Watykanie, ale wśród nich – jak na to wygląda – znajdowali się także dwaj papieże, którzy wstąpili na tron papieski w wyniku dwóch niefortunnych konklawe, tj. tych z roku 1958 i 1963.

Są to wspomniani wcześniej Jan XXIII i Paweł VI. Dwaj, prawdopodobnie najbardziej kontrowersyjni papieże w historii, którzy całkowicie zmienili oblicze Kościoła poprzez otwarcie haniebnego Soboru Watykańskiego II, fundamentalnego dla stworzenia tegoź fałszywego kościoła (jak nazwał go św. Pius), który w niewielkim lub żadnym stopniu przypomina autentyczny kościół minionych 2000 lat.

Jest to kościół kompromisu. Kościół, który uwielbia chodzić do synagog i nazywać Żydów „starszymi braćmi”, podczas gdy jeszcze przed pojawieniem się Jana XXIII i przez ponad 1900 lat, każdy papież zawsze podkreślał dystans dzielący katolicyzm i judaizm.

Owe prawdy, swego czasu można było nawet przeczytać w czasopiśmie takim jak Civiltà Cattolica, która w numerze opublikowanym w roku 1890 pisała jak wielkim problemem jest talmudyzm i dlaczego jest on wyraźnie wrogi katolicyzmowi. https://archive.org/details/civiltacattolicathejewishquestionineurope

Sobór zmienił wszystko. Rozpoczął erę domieszek i ekumenizmu obecną w dokumentach soborowych, takich jak Nostra Aetate, w których wyraźnie napisano, że zbawienie można osiągnąć także poprzez inne wyznania, tym samym całkowicie unieważniając ofiarę Chrystusa, który umarł i zmartwychwstał, aby odkupić ludzkość z jej grzechów.

Innymi słowy, jest to kościół skonstruowany na obraz i podobieństwo francuskiego roku 1789, który prawo naturalne wywodzące się od Boga zastępuje oświeceniowym i masońskim kultem praw człowieka.

Przemianę współczesnego świata można podsumować jako tę, która umożliwiła przejście od prawa naturalnego do oświeceniowego i masońskiego kultu praw, a Roncalli i Montini mieli niewątpliwą „zasługę” w zniekształceniu autentycznej misji katolicyzmu.

Waszyngton miał wszelki interes by wesprzeć ten proces. Świat waszyngtońskiego głębokiego państwa, przesiąknięty protestantyzmem, naturalnym sojusznikiem świata żydowskiego, już wcześniej uważnie obserwował konklawe z roku 1958, a słowa Eldera doskonale relacjonują się z innym dokumentem, który w Departamencie Stanu USA pojawił się kilka miesięcy wcześniej.

Waszyngton nie chciał papieża wiernego tradycji

Wynika to z raportu z 11 października 1958 roku, w którym watykański informator działający na rzecz administracji Eisenhowera donosił amerykańskiemu sekretariatowi stanu, że następny papież najprawdopodobniej zostanie wybrany w drodze porozumienia między kardynałami poza konklawe, ale najciekawszy jest ten oto fragment.

Osoba informująca administrację prezydencką w tamtym czasie wyraża głębokie zaniepokojenie, ponieważ jest co najmniej trzech kandydatów na papieża, takich jak Siri, Ottaviani i Ruffini, którzy, jego zdaniem, gdyby zostali wybrani, stanowiliby „nieszczęście” dla Kościoła, jako że są zbyt wierni Magisterium wszechczasów i zbyt mało otwarci z punktu widzenia odnowy podług potrzeb współczesnego świata. Ingerencja we wspomniane konklawe była wielokrotna i bardzo agresywna.

Conclave wygrał kardynał Siri; wybrał nawet imię, którym miał się nazywać jako papież – Grzegorz XVII, dopóki frakcja kierowana przez Francuzów, a przede wszystkim przez kardynała Tisserant’a https://en.wikipedia.org/wiki/Eug%C3%A8ne_Tisserant, nie wysunęła hipotezy, że po drugiej stronie tzw. “kurtyny” katoliccy biskupi zostaną zabici z powodu papieża zbyt mało skłonnego do dialogu ze światem komunistycznym, (podobnie jak nie był do tego skłonny papież Pacelli, dumny przeciwnik wspomnianej doktryny, która jest wrogiem chrześcijaństwa i prawdy). Wielu nie chciało, by arcybiskup Genui został następcą Piusa XII.

https://babylonianempire.wordpress.com/2024/07/31/grzegorz-xvii-papiez-ktorego-nie-bylo/embed/#?secret=ak5B4KqhgM#?secret=YbWxoSJQyK

Z pewnością były to kręgi masonerii kościelnej, która – niestety – już wtedy, przeniknęła głęboko poprzez mury Watykanu, a także bez wątpienia byli to członkowie żydowskiej masonerii B’nai B’rith, która na konklawe z roku 1958 i 1963 wywarła decydujący wpływ.

Jest wiele relacji świadczących o tym, że właśnie ta masoneria wywarła silną presję, aby uniemożliwić Siri’emu wstąpienie na tron papieski. Sprzeciwy wobec genueńskiego kardynała były, jak widać, wielorakie, a także pozornie sprzeczne, co zostanie wkrótce wyjaśnione lepiej.

Ostatecznie, za sprawą rażących nieprawidłowości i gróźb śmierci pod adresem Siri’ego, wybrano patriarchę Wenecji, Angelo Roncalli’ego, który już wcześniej wprowadzony został w kręgi masońskie poprzez członkostwo we francuskim Grand Orient, i który utrzymywał bliskie kontakty ze środowiskami partii komunistycznej; papieskie zażyłości były tak głębokie, że w książce autorstwa Franco Bellegrandi’ego, członka Gwardii Papieskiej i publicysty Osservatore Romano, ujawniającego interesujące informacje na ten temat, papież zyskał przydomek «Nikita Roncalli». https://freepdf.info/index.php?post/Bellegrandi-Franco-Nichitaroncalli-Controvita-di-un-Papa

Również wybór imienia “Jan XXIII” wydaje się być pełen wymowy.

Roncalli wybrał imię antypapieża pochodzącego ze średniowiecza, aby pokazać (prawdopodobnie), że on sam chciał dać do zrozumienia, że jego elekcja nie była legalna i że jego misją nie było zachowanie dogmatów Kościoła, ale nagięcie ich do „potrzeb” współczesnego świata i modernizmu, który swoim drogowskazem uczynił ekumenizm.

Wśród pierwszych dokumentów opublikowanych przez Jana XXIII znajduje się jeden, który od razu daje do zrozumienia, że papież niesłusznie nazywany „dobrym papieżem” przez pewną prasę liberalną, nie miał zamiaru odrzucić różnych doktryn wrogich katolicyzmowi. Wręcz przeciwnie, Roncalli dał również początek ekumenizmowi politycznemu, że tak powiem, kiedy w swojej encyklice Pacem in terris opublikowanej 11 kwietnia 1963 r. wyraźnie potwierdził, że „może i musi istnieć współpraca między systemami komunistycznymi i katolickimi na poziomie społecznym i politycznym”.

W ten to sposób katolicyzm otworzył drzwi marksizmowi, a jeśli ktoś określa Jana XXIII jako ojca tak zwanej teologii wyzwolenia, oficjalnie zainaugurowanej w roku 1968 przez Radę Biskupów Ameryki Łacińskiej w Kolumbii, to ciężżko nie przyznać mu racji.

„Dobry papież” gorliwie pracował nad ową niewyobrażalną mieszanką katolicyzmu i marksizmu, zaś otwarcie Soboru Watykańskiego II w roku 1963 było okazją, na którą kościelna masoneria od dawna czekała, po to, by zacząć budować postępacki i liberalny kościół, który już wtedy, a tym bardziej teraz, katolickim jest wyłącznie z nazwy.

218 biskupów z 54 różnych krajów reprezentowanych przez Antonio de Castro Mayera na próżno prosiło Sobór i „Ojca Świętego”  o ponowne potępienie komunizmu, socjalizmu i wszelkich ideologii wywodzących się z marksistowskiego materializmu historycznego, ale ani ten pierwszy, ani ten drugi nie chcieli o tym słyszeć. https://www.traditioninaction.org/HotTopics/P019-Sect-03.htm https://en.wikipedia.org/wiki/Ant%C3%B4nio_de_Castro_Mayer

Przywódcy Kościoła byli całkowicie odurzeni pragnieniem przekształcenia Boskiej instytucji w ludzką, aż nazbyt ludzką, do tego stopnia, że jeden z “mózgów” Soboru – młody Joseph Ratzinger, powiedział w roku 1967, że Sobór Watykański II odniósł sukces w „przedsięwzięciu” wspierania „pozytywnego spotkania między Kościołem a światem”.

Nie ma zatem wątpliwości, że Roncalli przywdział szaty piątej kolumny, infiltrującego agenta wolnomularzy, który miał za zadanie zniszczyć Kościół od wewnątrz w imię kręgów, które nielegalnie osadziły go na tronie papieskim.

Pozostaje do wyjaśnienia pozorna sprzeczność bliskości Jana XXIII z CIA i jednocześnie z byłym Związkiem Radzieckim.

Jest ona dostrzegalna tylko wtedy, gdy zignoruje się historię komunizmu i bolszewizmu, które od samego początku otrzymywały wsparcie masonerii. Także Marks i Engels byli członkami lóż oraz aszkenazyjskiej finansjery, która w roku 1917 dostarczyła bolszewikom Lenina i Trockiego milionów dolarów z banków Maxa i Paula Warburgów oraz Jacoba Schiffa.

Bolszewicy, którzy zostali wydaleni z carskiej Rosji na wiele lat przed rewolucją, nigdy nie byliby w stanie marzyć o dojściu do władzy, gdyby nie otrzymali powodzi pieniędzy z Wall Street i nigdy nie byliby w stanie wrócić do Rosji, gdyby Stany Zjednoczone, wówczas pod prezydenturą Woodrowa Wilsona, nie pozwoliły Trockiemu na powrót do „ojczyzny” dzięki amerykańskiemu paszportowi uprzejmie przyznanemu przez samego Wilsona.

https://web.archive.org/web/20161103072303/http://ram.neon24.pl/post/134726,juz-trocki-pojal-jak-w-przyszlosci-bedzie-wygladac-europa

Komuniści, jak widać, mieli swoją ochronę i wsparcie w miejscach, które zgodnie z liberalną wulgatą powinny być im wrogie, podczas gdy w rzeczywistości dwa bieguny współczesnej polityki, liberalizm i właśnie marksizm, startują z różnych punktów, aby dotrzeć do tego samego celu, czyli końca suwerenności państw narodowych i usunięcia chrześcijańskich, a przede wszystkim ich katolickich korzeni, które są prawdziwą “czarną bestią” masonerii.

Także Montini, silnie zalatujący masonerią, znajduje się w niemal identycznej sytuacji jak Roncalli.

Wpisany w rejestr w latach ’20 ubiegłego wieku z powodu swojej homoseksualności (o której w roku 1933 donosili inni księża, widząc w nim „niepokojące wtargnięcie w sferę swoich współpracowników”), młody duchowny był już wtedy w bliskim kontakcie z różnymi wrogami Kościoła. https://www.traditioninaction.org/ProgressivistDoc/A_083_MontiniHomosexual.html

Gdy pod koniec lat trzydziestych dostaje się do sekretariatu stanu, gdzie tka gęstą sieć relacji z prekursorem CIA, czyli z OSS, oraz przywódcami partii komunistycznej, których poznaje latem 1944 roku. https://www.chiesaviva.com/tomba%20vuota.pdf https://en.wikipedia.org/wiki/Office_of_Strategic_Services

Montini dążył do zbudowania „wielkiego” sojuszu, który doprowadziłby do powstania rządu złożonego z Chrześcijańskich Demokratów i samej PCI (łoskiej Partii Komunistycznej), po raz kolejny pokazując, że kręgi wolnomularskie do osiągnięcia swoich celów wykorzystywały obydwie odnogi liberalnych demokracji.

Pius XII, poinformowany o koleżeńskiej zażyłości sekretarza stanu, usunął go z Rzymu, mianując go arcybiskupem Mediolanu w hołdzie łacińskiej maksymie „promoveatur ut amoveatur”, ale niestety okazało się, że było to wygnanie jedynie tymczasowe.

Gdy Pacelli zmarł przypuszczono atak, który można było zaobserwować podczas konklawe w roku 1958.

Jan XXIII inauguruje sobór, a w międzyczasie toruje drogę swojemu następcy, arcybiskupowi Montini’emu, mianując go kardynałem zaledwie dwa miesiące po październikowym zamachu stanu przeciwko Siri’emu.

Podczas konklawe w roku 1963 realizowany jest ten sam scenariusz, co w roku 1958. Po raz kolejny Siri otrzymuje pogróżki, a masonerii kościelnej udaje się wybrać papieża Montini.

Watykan wpadł w ręce swoich wrogów; za pontyfikatu Pawła VI członkowie żydowskiej masonerii B’nai B’rith znaleźli jeszcze większą gościnność niż wcześniej, podczas gdy obrońców Tradycji wiernych Magisterium, takich jak Monsignor Lefevbre, „Ojciec Święty” nie przyjmuje.

Nic więc dziwnego, że wspomniany wcześniej dokument potwierdza, że Jan XXIII i Paweł VI byli informatorami lub agentami CIA.

Jeszcze zanim objęli swe pontyfikaty, byli już dobrze zintegrowani zarówno w kręgach amerykańskiego wywiadu, jak i oczywiście w typowych kręgach masońskich, które przygotowywały ich pontyfikaty z dużym wyprzedzeniem.

Był to plan infiltracji Kościoła, który nie powstał w ciągu jednego dnia, ale dawno temu, czego dowodzą dokumenty uprzywilejowanej masonerii, takiej jak Alta Vendita, już w połowie XIX wieku.

https://babylonianempire.wordpress.com/2024/02/21/najnowszy-desperacki-atak-bergoglia-na-katolicyzm-czyli-proba-fuzji-kosciola-z-masoneria/embed/#?secret=HxN0mOJMr2#?secret=U3Vz0nDG41

Roncalli i Montini są wynikiem owej infiltracji i są przykładem dwóch papieży, którzy nie byli wierni swojej misji.

Pontyfikat Bergoglia jest więc „naturalną” kontynuacją i ”egzaltacją” soborowego procesu apostatycznego, który rozpoczął się w 1963 roku i nigdy nie został przerwany.

Pozostaje tylko pytanie, jaka będzie przyszłość Kościoła i czy ta długa infiltracja wreszcie dobiegła końca.[niemądre pytanie… md]

W międzyczasie historycy mogliby choć raz spróbować wykonać sumiennie swoją pracę i zapisać prawdy, które były przed nimi ukrywane przez ponad pół wieku.

INFO: https://www.lacrunadellago.net/i-file-declassificati-di-kennedy-giovanni-xxiii-e-paolo-vi-uomini-della-cia/