
Wesprzyj akcję banerową – pokażmy, że nie chcemy stref czystego absurdu!
Szanowny Panie !
Zwracam się dzisiaj do Pana w niezwykle ważnej sprawie. To dotyczy tak naprawdę nas wszystkich – nie tylko mieszkańców Krakowa i Warszawy.
Podjęliśmy wspólnie walkę z reżimem tzw. Stref Czystego Transportu (SCT), czyli wykluczenia komunikacyjnego i bezprawia na masową skalę. W Krakowie i Warszawie mamy to odczuć już od stycznia. I jeśli nie zrobimy nic, SCT rozniesie się na kolejne miasta i obejmie cały kraj…
Właśnie dlatego piszę dziś do Pana. Ponieważ Pan i ja wiemy, że te „strefy” najbardziej uderzą w tych, których nie będzie stać na nowe samochody spalinowe, a tym bardziej pojazdy elektryczne – w najbiedniejszych i schorowanych. To prawo będzie szkodliwe w zasadzie dla każdego zwykłego mieszkańca, dojeżdżającego do pracy, odwożącego dzieci do szkoły, chcącego dotrzeć z chorym pasażerem do szpitala. Poszkodowanymi będziemy Pan, ja oraz setki tysięcy innych ludzi.
Chcemy i możemy to zmienić! Nie pozwólmy, aby partyjni politycy, odklejeni od potrzeb mieszkańców, zabierali nam wolność, ograniczając nas w używaniu własnego auta. Dlatego pragnę Pana poinformować, że właśnie przed momentem…
Wiem, że w poprzednich odsłonach naszych działań mogłem liczyć na Pana pomoc, dlatego też ośmielam się prosić Pana o włączenie w akcję banerową właśnie teraz – kiedy nie ma żadnej kampanii wyborczej, kiedy zwolniło się wiele publicznie dostępnych miejsc, a na nasze skrzynki emailowe zgłaszają się osoby chętne do wywieszenia takiego banera u siebie..
Oto jego projekt:

Baner ma wymiary 2m x 1m, a więc sprawdzi się na niemal wszystkich ogrodzeniach, ogromnej większości balkonów, bram itd. Zresztą, na naszej stronie, na której uruchomiliśmy zbiórkę (link wklejam Panu poniżej) zobaczy Pan, jak prezentuje się na zdjęciach wykonanych przez nas w pierwszych kilku lokalizacjach.
Chcemy zrobić to z rozmachem i w sposób dostrzegalny na masową skalę, dlatego zaczynamy od BARDZO KONKRETNEGO CELU: 1000 BANERÓW przeciwko strefie czystego absurdu!
A może ktoś zapyta: dlaczego właśnie banery?
Odpowiem Panu wprost: gdyż nie ma lepszego rozwiązania, jeśli chodzi o skuteczność i zasięg. Mogą zawisnąć przy wielu drogach, w miejscach publicznych oraz prywatnych – jeśli ktoś zechce je powiesić u siebie. One po prostu przyciągają uwagę niemal każdego, kto przejeżdża bądź przechodzi w ich pobliżu.
Nasz cel to jest jasny przekaz do mieszkańców Warszawy i Krakowa (oraz obu aglomeracji), którzy często nie są świadomi tego, jak te nowe restrykcje mogą zmienić ich codzienne życie. Kontrole, mandaty, nachalna propaganda przeciwko używaniu samochodów – to już się zaczyna…
Nie możemy pozwolić na to, aby takie decyzje jak wprowadzenie tzw. Strefy Czystego Transportu podejmowano ponad głowami obywateli, bez zapytania ich o zdanie, bez przedstawienia dowodów na jego skuteczność, bez poszanowania polskiej Konstytucji i interesu mieszkańców największych polskich aglomeracji.
Rozwieszając banery z jednoznacznym przesłaniem powiemy prawdę o politykach, którzy wrobili nas w SCT. Adres na banerach prowadzi do naszej strony, na której opublikowaliśmy nazwiska radnych z Warszawy i Krakowa, którzy przegłosowali to bezprawie.
Wspieram akcję banerową – powiedzmy Polakom o zagrożeniu i nagłośnijmy protest
Proszę też pamiętać o jednym – w Krakowie wciąż możemy powstrzymać wprowadzenie SCT. Sprawa jest obecnie u Wojewody Małopolskiego, u którego złożyliśmy wniosek z obszernym uzasadnieniem, w którym domagamy się unieważnienia uchwały ustanawiającej nową „strefę”. Urząd Wojewódzki otrzymał dużo więcej takich pism i protestów od innych organizacji, od gmin z Małopolski oraz od zwykłych mieszkańców. Lada moment złożymy także 9 tysięcy podpisów zebranych w ramach naszej niedawno przeprowadzonej akcji petycyjnej „NIE dla Stref Czystego Transportu”.
Wiemy zatem, że nasze działania są dostrzegane, nasze argumenty są brane pod uwagę. Teraz mamy szansę dołożyć do nich efekt społecznej mobilizacji.
Dlatego tak bardzo liczę na Pana udział w tej kampanii i ufundowanie choćby jednego takiego baneru. Na poniższej stronie może Pan przekazać datek na powieszenie takiego baneru lub też zaznaczyć chęć otrzymania go od nas (wyślemy kurierem) i powieszenia u siebie.
Co istotne, nasza nowa kampania banerowa to także szansa dla mieszkańców Mazowsza i Warszawy, gdzie już teraz kamerami wyłapuje się kierowców wjeżdżających do tamtejszej absurdalnej strefy. Nie wiem czy dotarły do Pana te wiadomości, ale nie tak dawno lobby klimatyczne gardłowało u warszawskich polityków, by zwiększyli liczbę kamer inwigilujących auta w SCT z 4 do 200!
Nie dla SCT – dołączam do akcji
Ale od stycznia przyszłego roku w stolicy zrobi się już naprawdę niebezpiecznie, gdyż rządzony przez Rafała Trzaskowskiego magistrat zaostrza progi wjazdu do „strefy”, wykluczając kolejnych mieszkańców: dla aut z silnikiem benzynowym będzie to Euro3 (rok produkcji od 2000), natomiast dla aut z silnikiem Diesla – Euro5 (2009).
Wie Pan, Tymon Grabowski (znany na YouTubie jako złomnik) na autoblogu Spider’s Web opisał swoje bezpośrednie doświadczenie z warszawską strefą czystego absurdu. Takich przypadków jak ten poniższy są już tysiące!
Proszę zobaczyć: jego celem było po prostu przejechanie z północnej do południowej części miasta, z pominięciem SCT. Zamiast przejechania 17 kilometrów, musiał pokonać ich aż 46!
Oto jego trasa:

Na tym polega absurd warszawskiej strefy: nie rozwiązuje żadnego problemu, w tym na pewno nie poprawia jakości powietrza, a zamiast tego – tworzy nowe. Oddajmy głos autorowi bloga:
Ostatecznie przejazd wokół strefy zajął mi ponad godzinę i przejechałem nie 44, a 46 km według wskazań licznika. Oznacza to, że zużyłem co najmniej 1,5 litra nadprogramowego paliwa, czyli wydałem 10,5 zł na samo objeżdżanie strefy. Oraz oczywiście wyemitowałem dodatkowe 4500 g dwutlenku węgla, nie wspominając o innych tlenkach azotu czy węglowodorach.
Od stycznia takich przypadków będzie w stolicy kilkukrotnie więcej! Dlatego też nie ustajemy w walce z absurdem SCT i zamierzamy pokazać to na naszych banerach, które będziemy rozsyłać i rozwieszać po Polsce.
Czy mogę liczyć na włączenie się przez Pana w tę inicjatywę sprzeciwu wobec SCT poprzez ufundowanie 1 lub 2 banerów?
Chcę pomóc w akcji powstrzymania „stref” – NIE dla SCT!
Pragnę zapewnić, że każdy przekazany datek – wedle Pana możliwości i uznania – wykorzystamy na realizację tej akcji. Niech liczba banerów rozwieszonych po Polsce – co może Pan sprawdzać poprzez licznik zamieszczony na powyższej stronie – wzrasta z każdym dniem i zbliża się do naszego pierwszego celu: 1000 banerów z hasłem STOP „STREFOM CZYSTEGO TRANSPORTU”!
Dziękując za lekturę mojego listu, pozdrawiam Pana serdecznie.
Sławomir Skiba
„Nie Oddamy Miasta”
Fundacja Wolność i Własność