„Protestancka” teologia odkupienia kard. Fernandeza. Komisja mariologów miażdży „Mater Populi Fidelis”

„Protestancka” teologia odkupienia kard. Fernandeza? Komisja mariologów miażdży „Mater Populi Fidelis”

https://pch24.pl/protestancka-teologia-odkupienia-kard-fernandeza-komisja-mariologow-miazdzy-mater-populi-fidelis

(Nheyob, CC BY-SA 4.0 , via Wikimedia Commons)

Międzynarodowe Stowarzyszenie Maryjne opublikowało odpowiedź na notę Dykasterii Nauki Wiary, która krytycznie oceniła nazywanie Najświętszej Maryi Panny „Współodkupicielką”. W analizie watykańskiego dokumentu eksperci w mocnych słowach skomentowali twierdzenia zawarte w Mater Populi Fidelis. Ich zdaniem kard. Fernandez pominął w nim kluczowe fakty, w krzywym świetle ukazując wagę, jaką do tego tytułu przywiązuje Kościół. 

Analiza ukazała się w poniedziałek 8 grudnia w Uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Komisja teologiczna Stowarzyszenia, odpowiedzialna za jego publikację, liczy w swoim składzie kardynałów, biskupów, księży i uczonych.

W skład gremium wchodzą m.in. kard. Baselios Cleemis Thottunkal, stojący na czele Kościoła Syromalankarskiego (położonego w Indiach katolickiego Kościoła obrządku wschodniego w jedności z papieżem), kard. Sandoval-Iñiguez (jeden z sygnatariuszy dubiów, skierowanych do papieża Franciszka podczas Synodu o synodalności), a także biskupi abp Ramon Cabrera Argüelles z filipińskiej archidiecezji Lipa, Arcybiskup Feliks Alaba Adeosen Job – pasterz diecezji Ibadan w Nigerii, Abp Sebastian Francis Shaw, OFM, biskup pakistańskiej diecezji Lahuar, bp Oliver Dashe Doeme z Maiduguri w Nigerii oraz biskupi John Keenan ze szkockiej diecezji Paisley, holenderski biskup-emeryt Joseph Maria Punt, bp Jose Rico Paves z Hiszpanii, bp David Ricken z diecezji Green Bay w USA oraz bp William Waltersheid z diecezji Pittsburgha.

Głos Komisji trzeba zatem traktować poważnie. A w odniesieniu do wydanej 4 listopada przez Dykasterię Nauki Wiary noty „Mater Populi Fidelis” jest on zdecydowanie krytyczny. Według analizy ekspertów Międzynarodowego Stowarzyszenia Maryjnego dokument kard. Fernandeza, zawiera „poważne wątki teologiczne, które wymagają gruntowanego wyjaśnienia i zmiany”. Jak zaznaczyli teologowie, zdają oni sobie sprawę, że zaakceptowana przez papieża nota ma charakter nauczania zwyczajnego Kościoła. Jednak nie jest ona orzeczeniem o najwyższym stopniu autorytetu, który oznaczałoby nieomylność samą z siebie, dodali. Zamiast tego dokument, w zakresie w jakim nie jest powtórzeniem nauczania nieomylnego, pozostaje otwarty na dyskusję wśród wiernych odpowiednio do niej przygotowanych.

„Magisterium jako takie, a szczególnie Dykasteria Nauki Wiary uznaje prawo teologów do przedstawiania trudności władzy magisterialnej w odniesieniu do argumentów i nauczania pewnych dokumentów dla celu ich lepszego rozumienia i wyrażenia wiary katolickiej. Co więcej, kanon 212 ustęp 3 Kodeksu Prawa Kanonicznego uznaje, prawo i zobowiązanie wszystkich wiernych katolików do przedstawiania ich opinii pasterzom Kościoła: Wierni, świadomi własnej odpowiedzialności, obowiązani są z chrześcijańskim posłuszeństwem wypełniać to, co święci pasterze, jako reprezentanci Chrystusa, wyjaśniają jako nauczyciele wiary lub postanawiają jako kierujący Kościołem. Stosownie do posiadanej wiedzy, kompetencji i znaczenia, przysługuje im prawo, a niekiedy nawet obowiązek wyjawiania swojego zdania świętym pasterzom w sprawach dotyczących dobra Kościoła, oraz – zachowując nienaruszalność wiary i obyczajów, szacunek dla pasterzy, biorąc pod uwagę wspólny pożytek i godność osoby – podawania go do wiadomości innym wiernym”, przypomnieli autorzy analizy.

Na tej podstawie Komisja zdecydowała się przedstawić szereg zastrzeżeń wobec treści zawartych w nocie Dykasterii Nauki Wiary. Eksperci przypomnieli, że nota stwierdza, iż użycie tytułu „Współodkupicielki” wobec Najświętszej Panny jest „zawsze niewłaściwe”. Występuje jednak poważna rozbieżność w tłumaczeniach. Wersje włoska, angielska i niemiecka uznają takie tytułowanie Matki Bożej za „zawsze niewłaściwe”, podczas gdy portugalska, włoska i hiszpańska za „zawsze niefortunne”. „Opisanie tytułu jako niewłaściwego sugeruje, że jest nieodpowiedni lub nie do zaakceptowania. Opisanie go jako niefortunnego sugeruje za to, że jest nierozważnie go używać”. Jak dodali autorzy, wyjaśnienia wymaga również użyte w Nocie sformułowanie „zawsze”. Jeśli bowiem potraktujemy je tak, jak nakazywałaby logika, w takim wypadku źle czynili papieże, święci i mistycy, kiedy posługiwali się tym tytułem.

Członkowie Komisji wskazali, że argument, jaki Dykasteria wysunęła przeciwko tytułowi „Współodkupicielki”, wydaje się mało przekonywający. Chodzi o stwierdzenie, że gdy jakieś wyrażenie „wymaga licznych i nieustannych objaśnień, by nie zostało błędnie zrozumiane, nie służy wierze Ludu Bożego i staje się niestosowne [tu duża rozbieżność między wersją polską, a angielską – bo po angielsku użyto pojęcia unhelpful, dosł. Niepomocny – red.]”.  

Podobne sformułowanie wydaje się o tyle problematyczne, że wiele stosowanych w kulcie bożym wyrażeń takich wyjaśnień wymaga. Jak przypomnieli autorzy, debata dotycząca dokładnego rozumienia pojęć obejmowała m.in. określenie Maryi jako Matki Bożej. Mało tego, stałego tłumaczenia wymaga przekraczająca pojęcie Tajemnica Trójcy Świętej, przeistoczenie eucharystycznych postaci w Ciało i Krew Pańską, czy dogmat o Niepokalanym Poczęciu.

Jak zadeklarowali przedstawiciele komisji, są oni zgoła innego zdania niż Dykasteria Nauki Wiary, jeśli chodzi o stosowanie terminu „Współodkupicielka” i sądzą, że po jego odpowiednim wyjaśnieniu z łatwością można zauważyć trafność tego tytułu. Co więcej, jak przypomnieli, papieże w bardzo ważnych tekstach magisterium używali bardzo bliskoznacznego ze „Współodkupicielką” łacińskiego terminu „Reparatrix”. Słowo to spotykamy m.in w bulli bł. Piusa IX ustanawiającej Dogmat o Niepokalanym Poczęciu, pojawia się ono w encyklikach Piusa X, Piusa XI i Leona XIII.

Dykasteria w swojej nocie pominęła jeszcze inny kluczowy fakt. W treści wspomniano, że niektórzy papieże, tacy jak Pius X, Pius XI i Jan Paweł II sięgali po tytuł „Współodkupicielki”. Tymczasem, jak wskazali autorzy, zapomniano kluczowej wiadomości o tym, że Leon XIII zdecydował o dopuszczeniu używania tego tytułu w modlitwach.

Na podstawie ważnych opracowań i przywołanych faktów autorzy podkreślili, że nota, choć zaznacza użycie tego tytułu przez papieży, zupełnie niedoszacowuje powagi i częstości, z jaką pojawiał się on u Ojców Świętych.

Co więcej, według analizy dokument Dykasterii nietrafnie stwierdza, że Sobór Watykański II wycofał się z użycia tytułu „Współodkupicielki” z powodów „dogmatycznych, pastoralnych i ekumenicznych”. Jak zaznaczyła komisja, w aktach soborowych czytamy, że „niektóre tytuły i wyrażenia używane przez papieży zostały pominięte, które, choć same w sobie najzupełniej poprawne, mogą być trudne do zrozumienia dla braci odłączonych. Do tych określeń zaliczono m.in. tytuł „Współodkupicielki”. Jednym słowem – przedstawienie stosunku Soboru do tego określenia w nocie Dykasterii było – delikatnie rzecz biorąc – nie do końca właściwe.

Nieścisłe historycznie autorom analizy wydaje się również stwierdzenie, jakoby papieże nie wyjaśniali sensu tytułu „Współodkupicielki”. Jak przypomnieli autorzy analizy, choćby Jan Paweł II w pogłębiony sposób tłumaczył, jak należy go pojmować.

Eksperci przywołali również wspomnianą w Mater Populi Fidelis krytykę tytułu „Współodkupicielki” przez papieża Franciszka. Jak zaznaczyli, komentarze byłego papieża miały charakter spontanicznych wypowiedzi i nie odnosiły się do właściwie rozumianego znaczenia tego tytułu.

Według mocnej oceny autorów, stanowisko Dykasterii zamiast doceniać rolę Matki Bożej w Dziele Odkupienia, w sposób charakterystyczny dla refleksji protestanckiej, ukazuje cierpienia Odkupieńcze Chrystusa jako wyłączone od współudziału ludzi, który posiadałby rzeczywistą Odkupieńczą wartość.   

Przedstawiciele Komisji  zaznaczyli również, że dokument dystansuje się też od tytułu „Pośredniczki Wszelkich Łask”, jednak inaczej, niż w wypadku „Współodkupicielki” nie krytykuje jego użycia w sposób jednoznaczny i mocny. 

Podobnie, jak w poprzednim wypadku zdaniem ekspertów Dykasteria nie przedstawiła rzetelnie powagi i częstości, z jaką papieże sięgali po ten termin. Przykładów jego użycia jest całe mnóstwo od Benedykta XIV aż do… papieża Franciszka. Dykasteria „nie wzięła pod uwagę spójnego nauczania papieskiego na temat powszechnego pośrednictwa łaski” Maryi, uważają autorzy analizy. Dość zaznaczyć, że papież Benedykt XV zatwierdził Święto Pośredniczki Wszelkich Łask, by zrozumieć, że poparcie Ojców świętych dla tego tytułu było wyraźne i jednoznaczne.

Jak dodali eksperci, wyrażona w dokumencie Dykasterii nauka, według której Maryja sama otrzymała łaskę uprzednią wobec jej zasług, w żaden sposób nie sprzeciwia się określeniu jej „Pośredniczką Wszelkich Łask”. Dotyczy ono bowiem roli Maryi jako „prawdziwej wtórnej przyczyny łask, jakich grzeszna ludzkość doznaje od Chrystusa”. Termin oznacza pośrednictwo Maryi w łaskach, jakie Chrystus sprowadza na grzeszną ludzkość, a nie w odniesieniu do łaski, jaką sama została obdarzona.  

Wobec powyższego Międzynarodowe Stowarzyszenie Maryjne zaapelowało o „wydanie przez Stolicę Świętą w przyszłości magisterialnego orzeczenia, aprobującego długotrwałe nauczanie doktrynalne i prawo wiernych do powrotu czczenia Maryi jako Pośredniczki Wszelkich Łask w celebracjach kościelnych”.

Całość analizy Stowarzyszenia zawiera wiele trafnych uwag, jednoznacznie wskazujących, że Mater Populi Fidelis to dokument mało rzetelny i bardzo poważnie wybrakowany. Inaczej niż Dykasteria, w tytułach Matki Bożej Komisja widzi nie ryzyko, a okazję do wyłożenia autentycznej i trafnej katolickiej doktryny.

Źródło: internationalmarian.com, ncregister.com

FA