Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej zmienia swój charakter z działań ukierunkowanych stricte na ochronę przyrody na transformację energetyczną, na którą przeznaczymy w najbliższych latach 170-180 mld zł – powiedział w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej prezes NFOŚiGW Maciej Chorowski.
W ostatnim roku wiele wydarzyło się na polu polityki klimatycznej. KE zaprezentowała nowy dokument Fit for 55, polski rząd przyjął też strategię dot. transformacji polskiej energetyki do 2040 roku.
Także podczas szczytu klimatycznego w Glasgow, państwa – po raz pierwszy – zadeklarowały odchodzenie od węgla. Jak w tych procesach widzi się Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej i czy ma jakąś rolę do odegrania?
Maciej Chorowski: Rzeczywiście zarówno globalna jak i unijna polityka sprawiają, że rola Funduszu się zmienia i będzie się zmieniać w najbliższych latach. Środek ciężkości przesuwa się znacznie w kierunku polityki klimatycznej, która w polskich warunkach sprowadza się przede wszystkim do transformacji krajowej energetyki. Będzie to szczególnie widoczne w 2022 roku, kiedy my, jako Fundusz będziemy kierować coraz większe środki na transformację energetyki, promocję odnawialnych źródeł energii, wsparcie przemysłu energochłonnego, muszącego przystosować się do nowych reguł gry. Fundusz, jako agencja rządowa skoncentrowana na działaniach ukierunkowanych na ochronę środowiska, a więc na celach statycznych, staje się funduszem transformacji ukierunkowanym na cele dynamiczne.
O jakich środkach mówimy?
W 2022 roku NFOŚiGW chce wydać na programy blisko 10 mld zł, z czego w formie dotacji dla beneficjentów chcemy przekazać 6,5 mld zł. Będą to duże programy skierowane do energetyki jak np. „Nowa Energia”, „Energia Plus”, do samorządów jak „Zielony Transport Publiczny”. Środki przekażemy także do szerokiej rzeszy odbiorców, poprzez takie programy jak „Czyste Powietrze”, czy „Mój Prąd”.
Można powiedzieć, że już tradycyjnie duże środki trafią też na gospodarkę wodno-ściekową. Nie zapominamy też o mniejszych programach, jak cieszący się dużą popularnością program „Moja Woda” pomagający osobom indywidualnym budować instalacje do wyłapywania i magazynowania deszczówki.
To bardzo duże środki, ale nie wystarczą one na transformację polskiej energetyki.
To prawda, na transformację polskiej energetyki potrzeba będzie setek miliardów złotych i NFOŚiGW, lokując w najbliższych latach w projektach okołoenergetycznych środki rzędu 170 – 180 mld zł, nie sfinansuje jej w całości. Naszą rolą jest wytyczenie kierunków transformacji, sfinansowanie pierwszych instalacji. Ze swojej strony chcielibyśmy tym przedsiębiorcom, którzy wchodzą na rynek i włączą się w transformację polskiej energetyki dać gwarancje, że nie staną się oni ofiarami luki finansowej. Ma to wytworzyć pewien standard, który w przyszłości ma sprostać warunkom rynkowym.
W jaki sposób Fundusz w 2022 r. chce wspomóc transformację polskiej energetyki. Jakie narzędzia finansowe zostaną zastosowane?
Zastosujemy różne mechanizmy finansowe od częściowych dotacji po pożyczki z wysokimi umorzeniami. Co do inicjatyw jakie chcemy podjąć, to po pierwsze warto wspomnieć, że chcemy wesprzeć system elektroenergetyczny tak, by mógł lepiej współpracować z OZE i był przygotowany m.in. do obsługi prosumentów. Chodzi o setki milionów złotych, jakie przekażemy OSD na rozbudowę sieci, transformatorów.
Zobacz także: Zmiany w programie antysmogowym „Czyste Powietrze”
Tutaj pojawia się też kwestia magazynów energii, w który to segment Fundusz chce mocno zainwestować. Z jednej strony poprzez program „Mój Prąd” chcemy wspierać kupno małych domowych magazynów, a z drugiej wesprzeć dużą energetykę w inwestowaniu w elektrownie szczytowo-pompowe, czyli duże instalacje magazynujące energię w energii potencjalnej wody.
===============================
M. Dakowski: I tak dalej, leja te brudne i wyświechtane slogany.
bjs, mnie 10.01.2022,