Statki UFO wysyłają sondy na Ziemię? To teoria “naukowca” z Pentagonu

Statki UFO wysyłają sondy na Ziemię? To teoria naukowca z Pentagonu

15.04.2023, pentagon-o-ufo-statki-macierzyste-wysylaja-sondy-na-ziemie

Urzędnik Pentagonu odpowiedzialny za badanie UFO przedstawił zaskakującą teorię. Wynika z niej, że tajemnicze pozaziemskie obiekty obserwowane w ostatnich latach w kosmosie mogą być w rzeczywistości sondami obcych ze statku-matki, wysyłanymi w celu zbadania Ziemi.[— dalej podobny bełkot. MD]

==================

Mirosław Dakowski:

Prostuję.

Jak widzimy, to nie „naukowiec”, tylko urzędnik. Dlaczego jednak urzędnik Pentagonu wypisuje i wygaduje takie brednie, nie jest jednoznaczne.

Nie jest to też „teoria”, lecz bajda, w najlepszym razie hipoteza bez uzasadnień. .

Znane, pewne fakty naukowe wskazują, że prawdopodobieństwo powstania życia w skończonym czasie, w sposób przypadkowy, jest równe ZERO. Tymczasem najróżniejsi fantaści, jak niejaki Karl Sagan na przykład, dostają miliardy na poszukiwanie czegoś, co istnieć nie może. To znaczy tak zwanych “obcych cywilizacji”.

Mianowicie nauka, to jest matematyka, chemia i biologia wskazują, że prawdopodobieństwo samoistnego powstania życia jest dokładnie czy w bardzo wielkim przybliżeniu równe zero. Argumentacja tych, którzy nie wierzą w Stwórcę, jest natomiast taka: „Przecież na Ziemi jest życie, więc prawdopodobieństwo powstania życia we Wszechświecie, czy choćby w naszej Galaktyce również jest równe Jedynce”.

Zapominają, nie chcą wiedzieć, że to wolna wola Stwórcy stworzyła życie na Ziemi. To, jak powiedziałem uprzednio, jest wynikiem analiz matematycznych a nie tylko wiary.

Należy wziąć pod uwagę, że wszystkie opowieści o zielonych ludzikach, czy ludzikach z Plejad, czy z innej planety Kryptonu, a również opowieści podnieconych pań, które zostały porwane przez kosmitów i wykorzystane seksualnie, to są opowieści między sobą sprzeczne.

A z tysiąca opowieści sprzecznych nie może wynikać jakakolwiek popierająca je prawda. Przecież wierzący w “kosmitów” nie mogą serio uważać, że to setki czy więcej “ras kosmicznych” równocześnie penetruje Ziemię?

Jak więc interpretować różne świadectwa a może nawet filmy, o obiektach poruszających się w sposób sprzeczny z prawami fizycznymi? Ponieważ prawa fizyczne, jak wiemy, obowiązują w całym Wszechświecie, znaczy to, że te widziane twory nie są tworami materialnymi. Są to więc jakieś projekcje tworów diabelskich, bo jak wiadomo diabeł jest Ojcem Kłamstwa.

Fakt, że obecnie urzędnik Pentagonu opowiada, publikuje Bajdy sprzeczne z matematyką i logiką wskazuje, że również tam starają się zwolennicy Ojca Kłamstwa zamącić świadomość, rozum ludzi. Możemy więc oczekiwać, że niedługo pojawią się jakieś hologramy, n.p. w przestworzach, na chmurach, pokazujące lądowanie UFO, lub przyjście „Zbawiciela”.

Wtedy będziemy już pewni, że jest to hologram antychrysta.