Gra przeciwko Nawrockiemu. Przemysław Czarnek nie pozostawił suchej nitki na Onecie
https://pch24.pl/czarnek-onet-poniesie-odpowiedzialnosc-w-ogole-przestanie-istniec
– Onet w ogóle przestaje istnieć w moim przekonaniu, dlatego że to, co zrobił w tej kampanii wyborczej, jest obrzydliwe – powiedział były minister edukacji w rządzie PiS Przemysław Czarnek. Jego zdaniem, w operację przeciwko Karolowi Nawrockiemu zaangażowane są AWB, sądy, NIK i premier Donald Tusk.
– Spójrzcie państwo na pierwszą stronę Onetu, przecież to jest nieprawdopodobne. Nigdy czegoś takiego nie było. Przygotowana akcja, skoordynowana, razem z państwem Tuska przeciwko Karolowi Nawrockiemu, aby tylko rzucić błotem – powiedział Czarnek 28 maja.
Poseł PiS wyjaśnił w radiu ZET, że nie można pozwać Onetu w trybie wyborczym, ponieważ nie prowadził on formalnej agitacji przeciwko jednemu kandydatowi. Okazuje się jednak, że nawet prawnik portalu twierdzi inaczej.
– Onet najpierw obraża naszego kandydata, a potem wystawia prawnika, który mówi, żeby pozwać Onet – powiedział Czarnek. – Nie ma bardziej czytelnej, nielegalnej gry Onetu i to zupełnie oczywiste – dodał. Zdaniem byłego ministra, sędziowie tylko czekają by odrzucić pozew Karola Nawrockiego.
– Mamy dokładne informacje, że ustawka w Sądzie Okręgowym w Warszawie jest zupełnie przygotowana. Wyłącznie sędziowie z Iustitii czekają na to, żeby w każdej chwili orzec przeciwko naszemu kandydatowi – oświadczył poseł PiS, powołując się na swoich informatorów. – Mam dowody, przysięgam – zaznaczył.
Czarnek dodał również, że choćby sztab Nawrockiego miał tysiąc świadków na uzasadnienie winy Onetu, to orzeczenie i tak byłoby negatywne, bo jest to skoordynowana akcja przeciwko kandydatowi popieranemu przez PiS.
Poseł PiS nawał działanie Onetu „obrzydliwym”. – Onet w ogóle przestaje istnieć w moim przekonaniu, dlatego że to, co zrobił w tej kampanii wyborczej, jest obrzydliwe – zaznaczył były minister edukacji.
Początkowo Onet mylnie zacytował Przemysława Czarnka jakoby ten powiedział, że Onet „przestanie istnieć”, co posłużyło zwolennikom Rafała Trzaskowskiego do wyprowadzenia uderzenia. Wśród nich znalazł się Roman Giertych, który opublikował na swoim profilu na kanale X wpis, w którym oskarżył Czarnka o zapowiedź likwidacji Onetu. Wypowiedź posła brzmiała jednak inaczej, a Onet przyznał się błędu w artykule.