„Tylko dla dorosłych”. Porno.
Mirosław Dakowski. 26 kwiecień 2023
„Tylko dla dorosłych”. Porno. Filmy, obrazy. To wszystko jest kuszeniem, oczywiście. Cały przemysł porno jest nastawiony jednak głównie na dzieci, młodzież. Na ich zniszczenie. Ale niszczy też dorosłych.
Przecież zdrowy, normalny dorosły nie interesuje się obrzydliwymi filmami, obrazkami. To go brzydzi. Powiedzą na to: „Nieprawda. Wszyscy się tym interesują, podniecają, jest to więc naturalne”. Nie, nie wszyscy, lecz tylko ci już zwiedzeni, popsuci..
Fakt że dziecko pięcio czy ośmioletnie może zostać zgwałcone, i to do tego stopnia, że orgazmy itp polubi, i nawet będzie ich szukać – świadczy tylko o ogromie zbrodni sprawców, nie zaś o „potrzebach” dziecka. To samo dotyczy młodzieży, młodych, ale też dorosłych czy starych.
Zerwanie barier nie jest wyzwoleniem, jest uszkodzeniem, zwichnięciem, zniszczeniem skłonności naturalnych, natury.
Obecnie bezczelność sług i kapłanów szatana sięga dalej. Przyzwyczajają najpierw słowem i obrazem, a później też czynem, do kolejnych obrzydliwości: z samym sobą, ze zwierzętami – „dla dorosłych ” na razie, a później też z niemowlętami, jak opisywał to prekursor, Kinsey [Institute for Research in Sex, Gender and Reproduction].
Wiek temu dzieci w Fatimie miały wizję piekła, pokazała im ją Matka Boża. One widziały ogromną rzekę dusz wciąganych do piekła.
Przecież agresja szatańskiej rozpusty w mediach, w internecie, wzrosła od tamtych czasów miliony razy. Jak wygląda więc ta rzeka teraz?
Pewnie ponad 90% potępionych idzie tam przez wmuszoną w nie rozpustę, przyzwolenie na nią – i potem potrzebę. Część zgorszonych, to jest uczynionych gorszymi, usiłuje się wyrwać, na przykład wybierając zakon czy kapłaństwo. Bardzo wielu z nich się to udaje. Ale nie wszystkim. Biedne zakonniczki od O. Marko Rupnika uległy jemu oraz rozpuście. O. Marko Rupnki (Jezuita) – satanista i zbrodniczy rozpustnik – ciągle pod opieką Franciszka… Czemu on jest hołubiony i chroniony przez p.o. papieża, to już misterium iniquitatis – tajemnica nieprawości. Dalej o tym wątku myśleć ani pisać tu nie będę.
A za duchownych szarpiących się i czasem ulegających – musimy się módlić. Gorąco, to Matka Boska ich uratuje.
Agresja „pana tego świata” na – i po Soborze V2 – wyraziła się w tolerancji, na przykład grzechu, współczuciu nieprawym, rozpustnikom i zboczeńcom. A „świat” eksplodował złem.
W okresie normalnego rozwoju Kościoła spowodowałoby to ogromne reakcje pasterzy, między innymi ich listy pasterskie, odczytywane z ambon w kościołach. Teraz – ani ambon, ani listów ani innej zauważalnej kontrrewolucji.
Czyżby Arcypasterze oraz Pasterze stali się już jedynie urzędnikami Konferencji Episkopatu?
==========================
Następnego dnia: Ten tytuł przyciąga…
Ma trzy razy więcej wejść, niż jeden z sąsiednich, a piętnaście razy – niż drugi... MD