Ukrywane orędzie z La Salette

Zawsze Wierni nr 2/1997 (15)

Zapomniane orędzie z La Salette

Minęło prawie 180 lat od pamiętnych wydarzeń w La Salette. 19 listopada 1846 r. dwoje dzieci – Melania Calvat i Maksymilian Giraud – usłyszało przesłanie Matki Bożej.

Treść orędzia sama Najświętsza Panna podzieliła na dwie części. Pierwsza z nich, tzw. Sekret, miała zostać ujawniona po 1858 r.; druga natomiast, obejmująca ogólne napomnienia, zachętę do modlitwy i naprawy obyczajów, rozgłaszana przez dzieci, stała się powszechnie znana już po kilku tygodniach. Po pięciu latach drobiazgowego dochodzenia, 16 listopada 1851 r., za zgodą Rzymu bp de Bruillard ogłosił dokument uznający objawienie za prawdziwe. Sekret spisany przez dzieci i zapieczętowany, przesłany został Piusowi IX w tym samym roku.

Zgodnie z wolą Matki Boskiej opublikowany został po raz pierwszy w 1873 r. z Imprimatur bpa Naples, a potem wkrótce z Imprimatur bpa Lecce, za osobistą aprobatą papieża. W 1879 r. Leon XIII wezwał Melanię Calvat do Rzymu aby usłyszeć treść przesłania z jej ust i otrzymać szczegółowe objaśnienia. Do końca ubiegłego wieku kierownik duchowy Melanii – ks. Rigaux naliczył 28 wydań Sekretu z Imprimatur biskupów i kardynałów. W 1915 r. w związku z nadużyciami interpretacji orędzia – Święte Oficjum wydało dekret zabraniający dodawania do niego jakichkolwiek komentarzy.

Dekret ten nie został zniesiony i obowiązuje do dziś. Niestety w XX w. zainteresowanie orędziem znacznie osłabło, a brak wznowień sprawił, że jest ono dziś, zwłaszcza wśród młodego pokolenia, prawie nieznane. Mając to na uwadze publikujemy treść Sekretu wg wydania francuskiego ks. Rigaux: „Sekret ten jest słowo w słowo podany przez naszą Czcigodną Matkę, w takiej postaci przekazałam go Jego świętobliwości Leonowi XIII w 1879 r.”. Kilka miesięcy później napisze:

Protestuję stanowczo przeciwko innym tekstom, które ludzie będą mieli czelność publikować po mojej śmierci. Protestuję przeciwko fałszywym oświadczeniom tych wszystkich, którzy ośmielą się mówić: po pierwsze, że upiększyłam Sekret; po drugie przeciw tym, którzy oświadczają, że nasza Matka i Królowa nie powiedziała, aby przekazać Sekret całemu jej ludowi.

Melania Calvat zmarła w tym samym roku przygotowując się do Mszy św., w której uczestniczyła codziennie.

Sekret

Melanio: to, co powiem ci teraz nie musi pozostawać sekretem na zawsze, możesz to opublikować w 1858 r.

Kapłani – słudzy mojego Syna, kapłani – przez swoje złe życie, przez brak uszanowania i pobożności w celebrowaniu świętych tajemnic, przez miłość do pieniędzy, przez upodobanie w honorach i przyjemnościach; kapłani stali się naczyniami nieczystości.

Tak, stan kapłański woła o pomstę i pomsta jest nad ich głowami. Biada kapłanom i osobom poświęconym Bogu, którzy przez swoją niewierność i złe życie krzyżują mego Syna po raz wtóry! Grzechy osób poświęconych Bogu wołają o pomstę do Nieba i teraz pomsta stoi już w ich drzwiach. Nie ma już nikogo proszącego o miłosierdzie i przebaczenie dla ludzi, nie ma już szczodrych dusz, nie ma już nikogo godnego składania nieskalanej Ofiary Przedwiecznemu w imieniu świata.

Bóg uderzy w niespotykany sposób. Biada mieszkańcom Ziemi. Bóg wyleje swój gniew i nikt nie będzie w stanie uciec od tylu nieszczęść jednocześnie.

Kierownicy i przywódcy ludu Bożego zaniedbali modlitwę i pokutę, szatan zaćmił ich umysły; stali się oni tymi zbłąkanymi gwiazdami, które dawny diabeł pociągnie swoim ogonem na zagładę. Bóg pozwoli starożytnemu wężowi posiać rozłam pomiędzy władcami, we wszystkich społecznościach i rodzinach – będą cierpieć męki zarówno fizyczne, jak i moralne. Bóg pozostawi ludzi samymi sobie i będzie zsyłał kary jedną po drugiej przez ponad 35 lat. Ludzkość znajdzie się w przededniu najbardziej przerażających plag i wielkich wydarzeń; musi oczekiwać, że będzie rządzona rózgą żelazną i pić kielich Bożego gniewu.

Niech Wikariusz mojego Syna, papież Pius IX, nie opuszcza Rzymu po 1859 r., niech będzie nieugięty i wielkoduszny, niech walczy bronią wiary i miłości – ja będę z nim. Niech strzeże się Napoleona, jego serce jest dwoiste – będzie chciał być papieżem i cesarzem równocześnie. Bóg wkrótce go usunie. On jest tym orłem, który chcąc zawsze się wznosić padnie wkrótce pod mieczem, którego chciał użyć, by zmusić ludzi do uwielbienia siebie.

Włochy będą ukarane za swoją chęć zrzucenia jarzma Pana Panów i poddane wojnie, krew będzie płynąć ze wszystkich stron, kościoły będą zamknięte lub zbezczeszczone, kapłani i duchowni będą wywiezieni lub mordowani – i to w sposób okrutny. Wielu porzuci Wiarę, liczba księży i duchownych, którzy odłączą się od prawdziwej religii będzie wielka, między nimi znajdą się nawet biskupi.

Niech papież strzeże się cudotwórców, bo przyszedł czas na najbardziej zdumiewające cuda na ziemi i na niebie.

W roku 1864 Lucyfer razem z wielką liczbą diabłów zostanie uwolniony z piekła. Stopniowo niszczyć będą Wiarę, nawet osoby poświęcone Bogu tak oślepną, że bez specjalnej łaski osoby te przyjmą ducha tych złych aniołów. Wiele domów duchownych straci Wiarę zupełnie i spowoduje potępienie wielu dusz.

Złe książki będą rozprzestrzeniać się po Ziemi, a duchy ciemności będą wszędzie szerzyć rozprężenie w rzeczach dotyczących służby Bożej. Będą one miały wielką władzę nad naturą, będą też kościoły do służby tym duchom. Ludzie będą przenoszeni z miejsca na miejsce przez te złe duchy, nawet kapłani, ponieważ nie będą oni żyć zgodnie z duchem Ewangelii, który jest duchem pokory, miłosierdzia i gorliwości dla chwały Bożej. Zmarli i sprawiedliwi będą wskrzeszeni (to znaczy, że ciała te będą przybierać postać sprawiedliwych, którzy niedawno żyli na ziemi – aby łatwiej zwodzić ludzi. Ci tzw. zmartwychwstali zmarli, którzy nie będą niczym więcej niż diabłami pod ich postacią, będą głosić inną ewangelię, sprzeczną z prawem Jezusa Chrystusa, przecząc istnieniu Nieba; o ile nie będą oni de facto duszami potępionych. Wszystkie te dusze pojawią się łącząc się ze swymi ciałami – przyp. Melanii). Na każdym miejscu dziać się będą nadzwyczajne cuda, gdyż prawdziwa Wiara została stłumiona i fałszywa światłość oświetla świat.

Biada książętom Kościoła, którzy zajmować się będą wyłącznie dodawaniem bogactw do bogactw, zabezpieczaniem władzy i obnoszeniem swojej pychy.

Wikariusz mojego Syna będzie musiał wiele wycierpieć, bo przez pewien czas Kościół poddany będzie wielkim prześladowaniom; będzie to czas ciemności – Kościół będzie przechodził straszliwy kryzys.

Zapominając o Wierze świętej każdy człowiek będzie chciał sam sobą kierować i wynosić się ponad innych, równych sobie. Świeckie i kościelne władze będą obalone, wszelki porządek i sprawiedliwość będą zdeptane.Widać będzie jedynie morderstwa, nienawiść, zazdrość, kłamstwo i nieład, bez miłości ojczyzny i rodziny.

Ojciec Święty będzie bardzo cierpiał. Będę z nim aż do dopełnienia się jego ofiary. Źli będą wielokrotnie nastawać na jego życie; nie będą oni w stanie skrócić jego dni, ale ani on, ani jego następca nie zobaczą tryumfu Bożego Kościoła.

Wszystkie władze świeckie będą miały ten sam cel – obalić i doprowadzić do zaniku wszelkich zasad religijnych, torując drogę materializmowi, ateizmowi, spirytyzmowi i występkom wszelkiego rodzaju.

W roku 1865 obrzydliwość widziana będzie w świętych miejscach, w klasztorach kwiaty Kościoła zginą i diabeł stanie się królem wszystkich serc. Niech ci, którzy są kierownikami wspólnot zakonnych mają się na baczności odnośnie osób, które przyjmują. Diabeł użyje całej swej złości, aby wprowadzić do zakonów osoby oddane grzechowi, by nieporządek i zamiłowanie do cielesnych przyjemności rozprzestrzeniały się po całej Ziemi.

Francja, Włochy, Hiszpania i Anglia toczyć będą wojnę, krew płynąć będzie ulicami. Francuz będzie walczył z Francuzem, Włoch z Włochem, wybuchnie wojna powszechna, która będzie przerażająca. Przez pewien czas Bóg nie będzie pamiętał o Francji ani Italii, bo Ewangelia Jezusa Chrystusa nie jest już (tam) znana. Niegodziwi spuszczą ze smyczy całą swoją złość, nawet po domach będą morderstwa i wzajemne masakry.

Z pierwszym oślepiającym uderzeniem Bożego miecza z góry cała natura zadrży z przerażenia, gdyż zbrodnie i nieład ludzi przebiją sklepienie niebios. Paryż będzie zburzony i Marsylia pochłonięta, wiele dużych miast zostanie zburzonych i pochłoniętych przez trzęsienia ziemi, wszystkim będzie się zdawało, że to koniec, widać będzie jedynie morderstwa, starcia armii i bluźniercze serca. Prawi będą bardzo cierpieć – ich cierpienia, pokuty i łzy będą się wznosiły do Nieba. Cały lud Boży będzie prosił przebaczenia i miłosierdzia, będzie błagał o moją pomoc i wstawiennictwo. Potem Jezus Chrystus w swej sprawiedliwości i w swym wielkim miłosierdziu wobec wiernych, rozkaże swoim aniołom uśmiercić wszystkich swych wrogów. Od jednego uderzenia prześladowcy Kościoła Jezusa Chrystusa i wszyscy ludzie oddani grzechowi zginą i Ziemia stanie się jak pustynia.

Potem nastanie pokój i pojednanie Boga z ludźmi. Jezus Chrystus będzie czczony i chwalony, ludzie będą Mu znowu służyć. Miłosierdzie będzie kwitło wszędzie, nowi królowie będą prawym ramieniem Kościoła Świętego, który będzie silny, pokorny, pobożny, ubogi, gorliwy i naśladujący cnoty Jezusa Chrystusa.

Ewangelia będzie głoszona wszędzie i ludzie będą bardzo postępować w wierze, ponieważ będą stanowili jedność wokół pracowników Jezusa Chrystusa. Będą żyli w bojaźni Bożej.

Pokój pomiędzy ludami nie będzie trwał długo. 25 lat obfitych zbiorów sprawi, że zapomną, iż grzechy ludzkie są powodem wszystkich klęsk, jakie spotykają Ziemię.

Zwiastun Antychrysta ze swoim wojskiem zebranym z wielu narodów będzie prowadził wojnę z prawdziwym Chrystusem, jedynym Zbawicielem świata. Przeleje on wiele krwi i będzie chciał unicestwić kult Boga, aby sam został uznany bogiem. W Ziemię uderzą wszelkiego rodzaju plagi (poza zarazami i głodem, które będą się szerzyć – przyp. Melanii), będą wojny aż do wojny ostatniej, która będzie prowadzona przez dziesięciu królów Antychrysta; królów, którzy będą mieli wspólny znak i będą jedynymi władcami świata. Zanim to nastąpi, będzie panował na świecie rodzaj fałszywego pokoju. Ludzie będą myśleć jedynie o zabawie, źli będą oddawać się wszelkiego rodzaju grzechom; ale dzieci Kościoła Świętego, dzieci prawdziwej Wiary, moi prawdziwi naśladowcy -będą wzrastać w miłości Boga i w cnotach mi najdroższych. Szczęśliwe pokorne dusze prowadzone przez Ducha Świętego! Będę walczyła wraz z nimi aż osiągną pełną dojrzałość.

Natura woła o pomstę ze względu na ludzi, wzdryga się z przerażeniem czekając na to, co musi stać się ze splamioną zbrodniami Ziemią.

Drżyj Ziemio i wy, którzy głosicie się sługami Jezusa Chrystusa, podczas gdy w głębi duszy czcicie siebie. Drżyjcie, bo Bóg wyda was swoim wrogom, gdyż miejsca święte są miejscami zepsucia; wiele klasztorów nie jest już domami Boga, lecz pastwiskami Asmodeusza i jego własnością.

Stanie się w tym czasie, że narodzi się Antychryst z hebrajskiej zakonnicy, fałszywej dziewicy, która będzie w łączności ze starodawnym wężem – panem nieczystości. Jego ojcem będzie biskup, w chwili narodzin będzie wyrzucał z siebie bluźnierstwa, będzie miał zęby, jednym słowem – będzie to wcielony diabeł. Będzie wydawał przerażające krzyki, będzie czynił cuda, będzie żył tylko nieczystością. Będzie miał braci, którzy – choć nie wcielone diabły jak on – będą dziećmi zła. W wieku 12 lat będą znani z wielkich zwycięstw, jakie odniosą, wkrótce każdy z nich stanie na czele armii wspomaganych przez legiony z piekła.

Pory roku będą się zmieniać, a ziemia będzie wydawać tylko złe owoce. Ruch ciał niebieskich będzie tracił swoją regularność, Księżyc będzie odbijał tylko słabe czerwone światło. Woda i ogień spowodują konwulsje całej kuli ziemskiej, pochłaniając góry, miasta etc.

Rzym straci wiarę i stanie się siedzibą Antychrysta.

Demony powietrza razem z Antychrystem będą czynić wielkie cuda na Ziemi i na Niebie, a ludzie staną się coraz bardziej zepsuci. Bóg będzie opiekował się swymi wiernymi sługami i ludźmi dobrej woli; Ewangelia będzie głoszona wszędzie, a wszelkie ludy będą miały znajomość prawdy.

Zwracam się z usilnym wezwaniem do Ziemi; wzywam prawdziwych uczniów Boga żywego i królującego w Niebie; wzywam prawdziwych naśladowców Chrystusa, który stał się człowiekiem – jedynego prawdziwego Zbawiciela ludzi; wzywam moje dzieci, moich prawdziwych czcicieli, którzy oddali Mi się, abym ich prowadziła do Mojego Boskiego Syna; tych których niejako nosiłam w Moich ramionach; tych, którzy żyli w Moim duchu. Wzywam w końcu Apostołów Czasów Ostatecznych, wiernych uczniów Jezusa Chrystusa, którzy żyli z pogardą dla świata i siebie samych, w ubóstwie i skromności, w pogardzie i milczeniu, w modlitwie i umartwieniu, w czystości i zjednoczeniu z Bogiem, w cierpieniu; nieznanych światu. To jest ich czas, by wyszli z ukrycia i oświetlili Ziemię. Idźcie, okażcie, że jesteście Moimi drogimi dziećmi; jestem z wami i w was sprawiając, że wasza Wiara jest światłem oświetlającym was w tych złych czasach. Oby wasza gorliwość wywołała w was głód czci i chwały dla Jezusa Chrystusa. Toczcie walkę dzieci światłości; nieliczni, którzy widzicie, że czas czasu, koniec końców jest blisko.

Kościół będzie zaćmiony, świat będzie przerażony. Ale Enoch i Eliasz napełnieni duchem Bożym będą nauczać z Bożą pomocą, a ludzie dobrej woli uwierzą w Boga, wielka liczba dusz dozna pocieszenia. Będą one czynić wielkie postępy w cnotach mocą Ducha Świętego i potępią diabelskie błędy Antychrysta.

Biada mieszkańcom Ziemi. Będą krwawe wojny, głód, plagi i epidemie, będą przerażające deszcze zwierząt; pioruny, które niszczyć będą miasta, trzęsienia ziemi, które pochłoną całe państwa. Głosy słychać będzie w powietrzu; ludzie będą bić głowami o ściany, będą wzywać śmierci i śmierć dopełni ich cierpienia, krew będzie płynąć ze wszystkich stron. Kto miałby nie ulec, gdyby Bóg nie skrócił czasu próby? Łzy, krew i modlitwy prawych wzruszą Boga. Enoch i Eliasz umrą, pogański Rzym zniknie, ogień spadnie z nieba i pochłonie trzy miasta, cały świat pogrążony będzie w strachu i wielu pozwoli się uwieść, bo nie oddawali czci prawdziwemu Chrystusowi, żyjącemu na wieki. Oto czas; Słońce ciemnieje, tylko Wiara przetrwa.

Czas się zbliża, otchłań jest otwarta. Tam jest król królów ciemności. Tam jest bestia nazywająca siebie zbawcą świata – ze swoimi poddanymi. W swej pysze sięgnie Nieba, a św. Michał Archanioł zdusi ją tchnieniem swych ust. Upadnie, a Ziemia, która przez trzy dni będzie w ciągłej zmianie – otworzy swoje gorące wnętrze. Bestia upadnie na zawsze i razem ze swymi zwolennikami pogrąży się w wiecznej otchłani piekła. Potem woda i ogień oczyszczą Ziemię, pochłoną dzieła ludzkiej pychy i wszystko będzie odnowione.