“Nie ma drugiej takiej drukarni”. Wykładowca uderza w Collegium Humanum
money/nie-ma-drugiej-takiej-drukarn
============================
[Oby tytuł nie okazał się zbyt optymistyczny. Mirosław Dakowski]
Przypadki kumoterstwa mogą się zdarzać. Nie sądzę jednak, żeby w Polsce istniała jeszcze druga taka “drukarnia” – mówi “Rzeczpospolitej” Rafał Adamus, radca prawny i profesor Uniwersytetu Opolskiego, odnosząc się do afery w Collegium Humanum.
– Dla mnie afera Collegium Humanum była dużym zaskoczeniem. Idea masowej symonii, czyli handlu dyplomami, a także sama jego skala są dla mnie szokujące – stwierdza prof. Adamus.
Przypomnijmy, że 32 osoby usłyszały zarzuty w sprawie afery Collegium Humanum. Prokuratura mówi o zorganizowanej grupie przestępczej, którą miał kierować rektor. Według śledczych grupa ta wydawała dyplomy ukończenia studiów podyplomowych, w tym MBA, w sytuacji, gdy osoby nie spełniały kryteriów, nie uczestniczyły w zajęciach, nie złożyły wymaganego egzaminu. Rektor Paweł C. został zatrzymany w lutym tego roku.
Afera Collegium Humanum. Naukowiec mówi o “drukarni”
– Istnieją zewnętrzne procedury kontrolne, choć nie wykluczam, że jednostkowe przypadki kumoterstwa mogą się zdarzyć. Tak samo jak przypadki zaniżania standardów na korzyść płacących studentów. Nie sądzę jednak, aby w Polsce istniała jeszcze taka “drukarnia” – podkreśla prof. Adamus w rozmowie z “Rzeczpospolitą.
Collegium Humanum to prywatna uczelnia założona w 2018 r. przez Pawła C., będącego również jej rektorem. Chwilę wcześniej zmieniły się przepisy, które pozwoliły zastąpić dyplomem MBA państwowy egzamin dla kandydatów na członków rad nadzorczych spółek Skarbu Państwa.
“Newsweek” już w ubiegłym roku opublikował wyniki dziennikarskiego śledztwa, które wykazało, że w Collegium Humanum dyplom MBA można było uzyskać w dwa-trzy miesiące, gdy tymczasem program takich studiów powinien trwać trzy semestry. Tygodnik jeszcze za rządów PiS opublikował listę kilkudziesięciu osób powiązanych z władzą, które chwaliły się dyplomem z Collegium Humanum. Okazało się, że dyplomy MBA tej uczelni uzyskiwali także samorządowcy, menedżerowie i politycy związani również z innymi partiami, w tym również Koalicją Obywatelską.