MISJA TIZARDA a losy wojny

Dobiega końca rok 2021, a wraz z nim 80 rocznica wprowadzenia do użycia urządzenia, bez którego dzisiejsze lotnictwo nie mogłoby funkcjonować. Chciałbym przybliżyć związaną z nim historię, zapewne mało znaną, a przecież ciekawą, tym bardziej, że swój udział w jego powstaniu mieli Polacy.

29 sierpnia 1940 roku o świcie, gdy na niebie szalała Bitwa o Anglię, niewielka grupa cywilnych i wojskowych naukowców brytyjskich weszła na pokład oceanicznego liniowca i opuściła kraj z najbardziej tajnymi tajemnicami militarnymi będącymi w posiadaniu Wielkiej Brytanii. Nie byli szpiegami, ani zwolennikami hitlerowskich Niemiec. Zmierzali do Waszyngtonu, próbując odwrócić losy wojny, której Brytyjczycy nie mogli wygrać.

Plan, nazwany Brytyjską Misją Techniczną i Naukową[1], zakładał podzielenie się najnowszymi osiągnięciami technologicznymi Wielkiej Brytanii z rządem USA w zamian za amerykańską pomoc w produkcji broni, którą stworzyć można było właśnie dzięki nim. Nieoficjalnie nazwano go „Misją Tizard’a”, od nazwiska przewodniczącego Brytyjskiego Komitetu Badań Aeronautycznych, sir Henry’ego Tizard’a.

Tizard miał ogromny wpływ na organizację badań związanych z brytyjskim wysiłkiem wojennym. Miał świadomość znaczenia radaru i pozostałych wynalazków, które mogłyby pomóc Brytyjczykom uzyskać przewagę nad potężną nazistowską machiną wojenną. Mimo, że do połowy 1940 roku Wielka Brytania była jedynym krajem w Europie nie będącym pod okupacją niemiecką, to z powodu częstych, nocnych nalotów bombowych, produkcja wojskowa nie była w tym kraju bezpieczna. 

Tizard przekonał premiera Winston’a Churchill’a, żeby Wielka Brytania zaoferowała Amerykanom swój dorobek techniczny, zwłaszcza w zakresie budowy radaru, w zamian za masową produkcję urządzeń, a następnie ich transport do Anglii[2]. Misja zyskała przychylność premiera. Z kolei prezydent amerykański, Franklin Roosevelt, miał również świadomość, iż to właśnie Wielka Brytania, jako jedyne jeszcze państwo Europy, powstrzymywało Niemców przed jej militarnym podbojem. Pomysł miał przeciwników po obu stronach Atlantyku, jednak zwyciężył pragmatyzm i 14 sierpnia 1940 roku, Henry Tizard znalazł się w Ottawie, mając nadzieję na pozyskanie kanadyjskiego wsparcia finansowego dla swojej koncepcji. Tymczasem, wyselekcjonowana przez niego grupa sześciu wojskowych naukowców udała się na pokładzie statku „Księżna Richmond” bezpośrednio do amerykańskiej stolicy. Wieźli ze sobą metalową skrzynię, której zawartość dziennikarka BBC, Angela Hind, opisała po latach następująco:

„Wewnątrz znajdowały się chyba wszystkie brytyjskie tajemnice wojskowe. Były tam plany i schematy obwodów rakiet, ładunków wybuchowych, ładownic o wielkiej mocy, żyroskopowych celowników strzeleckich, okrętowych urządzeń wykrywających, samouszczelniających się zbiorników paliwa, a nawet zalążków wynalazków mogących doprowadzić do budowy silnika odrzutowego i bomby atomowej. Jednak największym skarbem był prototyp urządzenia zwanego magnetronem wnękowym, wynalezionego zaledwie dwa miesiące wcześniej przez dwóch naukowców z Birmingham.”[3]

Prototyp magnetronu wnękowego[4] był najcenniejszym ładunkiem, który Brytyjczycy przewieźli przez Atlantyk. Ale też kluczowym dla tej wojny zagadnieniem było zwiększenie wydajności i dokładności systemów radarowych.[5]

Należy tu dodać, że pierwowzór magnetronu został wynaleziony w USA w 1920 roku przez Alberta Hulla. Wśród naukowców pracujących nad magnetronem był Polak, Janusz Groszkowski[6], który wraz ze swym najbliższym współpracownikiem, Stanisławem Ryżką, zastosował po raz pierwszy na świecie katodę tlenkową, a w 1939 r. skonstruował (także jako pierwszy na świecie) magnetron metalowy z obwodami wewnętrznymi, katodą tlenkową i korpusem chłodzonym olejem. Wyniki tych prac przyczyniły się do skonstruowania magnetronu wielorezonatorowego (synchronicznego) w roku 1940, w Anglii przez Johna Randalla i Harrego Boota.

Wyprawa przez Atlantyk trwała ponad tydzień i była niewątpliwie jedną z najbardziej wstrząsających podróży, jakie kiedykolwiek brytyjscy naukowcy podjęli. Był rok 1940 i nie można było dokumentów przesłać, trzeba je było osobiście dostarczyć do Ameryki. Tak długa podróż, przy atakujących wówczas wszelkie statki „wilczych stadach” U-boot’ów, była nie lada wyzwaniem. Tylko w okresie od czerwca do października 1940 roku, niemieckie okręty podwodne zatopiły na Atlantyku ponad 270 jednostek alianckich.

Zespół Tizarda zebrał się w Waszyngtonie 12 września. Tizard spędził już prawie trzy tygodnie na tworzeniu siedziby misji w Shoreham Hotel, niedaleko ambasady brytyjskiej. Centrala misji funkcjonowała niczym biuro, w skład którego wszedł personel dwóch sekretarzy wysłanych z Kanadyjskiej Narodowej Rady ds. Badań Naukowych.[7]  

Brytyjczycy i ich amerykańscy koledzy odbyli liczne spotkania w celu wymiany planów i wiedzy na temat technologii radarowej. Brytyjczycy podzielili się wiedzą na temat radaru naziemnego, powietrznego i morskiego, a Stany Zjednoczone przeprowadziły demonstracje sprzętu w Laboratorium Badawczym Marynarki Wojennej w Anacostii.[8]

19 września członkowie zespołu Tizarda udali się do hotelu Wardman Park, aby spotkać się z doktorem Alfredem Loomisem z Komitetu Badawczego Obrony Narodowej, amerykańskiej grupy zajmującej się koordynowaniem i prowadzeniem badań naukowych dla zastosowań wojskowych.[9]Przedstawili Loomisowi informacje na temat magnetronu wnękowego, który tak zaskoczył Amerykanów, że już wkrótce nastąpiła bliska współpraca między obydwoma krajami w zakresie produkcji radarów mikrofalowych.

Tizard i jego zespół kontynuowali spotkania z amerykańskim personelem wojskowym podróżując często pomiędzy Waszyngtonem, Nowym Jorkiem, New Jersey, Bostonem i Kalifornią, dzieląc się swoją wiedzą także z amerykańskimi naukowcami cywilnymi i specjalistami różnych dziedzin przemysłu. Do Anglii Tizard powrócił 8 października, a produkcja magnetronów rozpoczęła się miesiąc później. Począwszy od pierwszych miesięcy 1941 roku samoloty wyposażone w radary, rozpoczęły przecieranie dróg dla alianckiej kontroli nad europejskim niebem.

Felieton pochodzi z 51 numeru Warszawskiej Gazety


[1] “The Tizard Mission to the USA and Canada”, Dr E.G. Bowen, Radar World.  

[2] “The Tizard Mission and the Development of Radar”, Adam Purple, History In An Hour, 28.02.2013.

[3] “Briefcase ‘that changed the world’”, Angela Hind, BBC News, 05.02.2007.

[4] Magnetron – lampa mikrofalowa, samowzbudne urządzenie oscylacyjne oparte na zjawisku rezonansu, które przetwarza wejściową energię prądu stałego na energię elektryczną wysokiej częstotliwości.

[5] “The Invention of the Cavity Magnetron and Its Introduction Into Canada and the U.S.A.”, Paul A. Redhead, Physics in Canada, listopad/grudzień 2001.  

[6] Janusz Groszkowski (ur. 21 marca 1898 w Warszawie, zm. 3 sierpnia 1984 w Warszawie) – polski naukowiec zajmujący się elektroniką i radiotechniką, kandydat do nagrody Nobla, inżynier, prezes Polskiej Akademii Nauk, polityk, przewodniczący Ogólnopolskiego Komitetu Frontu Jedności Narodu oraz poseł na Sejm PRL VI kadencji i zastępca przewodniczącego Rady Państwa (1972–1976). (Wikipedia).

[7] “Top Secret Exchange: The Tizard Mission and the Scientific War”, D. Zimmerman, McGill-Queens University Press, 1996 r., s. 111. 

[8] Laboratorium utworzono w roku 1923 przy wydatnej pomocy Thomas’a Edisona.

[9] „Radar Days”, E. G. Bowen, J.K. Aerosmith Ltd, 1987, s. 159. 

  Sławomir M. Kozak
www.oficyna-aurora.pl  +48 (22) 398 18 62  +48  667 AURORA

https://www.oficyna-aurora.pl/aktualnosci/misja-tizarda,p2131756724