Bodnar chce umorzyć sprawę przeciwko sobie

Bodnar chce umorzyć sprawę przeciwko sobie

magnapolonia/bodnar-chce-umorzyc-sprawe-przeciwko-sobie

Uśmiechnięte standardy wchodzą na pełnej [szybkości? parze? bezczelności? md]. Adam Bodnar doprowadził właśnie do przeniesienia śledztwa w swojej sprawie do struktury, którą całkowicie kontroluje. Chodzi o nielegalne przejęcie Prokuratury Krajowej.

——————-

Bodnar chce umorzyć swoją sprawę. Portal wPolityce.pl ustalił, że akta sprawy z doniesienia zastępców Prokuratora Generalnego o możliwości popełnienia przestępstwa przez Adama Bodnara, Jacka Bilewicza i ich giermków, w związku z próbą odwołania prokuratora krajowego Dariusza Barskiego i zastąpieniem go przez Jacka Bilewicza, zostały przeniesione z Prokuratury Regionalnej w Warszawie i przekazane rzecznikowi dyscyplinarnemu przy ministrze sprawiedliwości, czyli przy sobie samym.

Ta kuriozalna sytuacja sprawia, że postępowanie zostało de facto wstrzymane, a jego ustalenia trafiły wprost w ręce prokuratora Andrzeja Janeckiego, giermka Adama Bodnara. Oznacza to oczywiście, że minister sprawiedliwości ma teraz całkowitą kontrolę nad sprawą, która go dotyczy.

“Śledztwo znajduje się w fazie postępowania w sprawie. Akta postępowania prowadzonego w Prokuraturze Regionalnej w Warszawie w dniu 11 marca 2024 roku zostały wypożyczone Rzecznikowi Dyscyplinarnemu Ministra Sprawiedliwości w związku z prowadzonym przez ww. postępowaniem dyscyplinarnym” – czytamy w odpowiedzi Prokuratury Regionalnej w Warszawie na pytanie zadane przez portal wPolityce.pl.

12 stycznia Adam Bodnar postanowił odwołać Dariusza Barskiego, Prokuratora Krajowego. Nie posiadając na to zgody prezydenta, postanowił obejść ten przepis, twierdząc, że Barski nie został wcześniej skutecznie powołany, wskazując na jego rzekomo wadliwy powrót do służby ze stanu spoczynku. Ten kompromitujący pretekst został zmiażdżony przez prawników, a powołanie uzurpatora Jacka Bilewicza podważyły sądy oraz legalni zastępcy Prokuratora Generalnego.

Po przejęciu Prokuratury Regionalnej w Warszawie rozpoczęła się operacja ukręcenia zawiadomienie w tej sprawie. Sprytny zabieg z przeniesieniem sprawy do rzecznika dyscyplinarnego, oprócz kontrolowania jej przez Bodnara ma jeszcze inny cel. Jest nim wydłużenie całego postępowania. Akta posłużą też do uderzenia w zastępców Prokuratora Generalnego – odważnych prokuratorów, którzy próbują zatrzymać bodnaryzację polskiego systemu sprawiedliwości.