Zasiewanie narracji czyli “Oni wkrótce przylecą”

Zasiewanie narracji czyli Oni wkrótce przylecą

Kategoria: Archiwum, Astronomia/Kosmologia, Co piszą inni, Kontrowersyjne, Niekonwencjonalne, Polecane, Polityka, Pudło, Świat, Ważne

Autor: AlterCabrio , 18 czerwca 2023

Na początku tego miesiąca SETI zorganizowało ćwiczenia, w których naśladowali obcą transmisję z Marsa na Ziemię. Szczególnie godne uwagi, zważywszy historyczną moc ćwiczeń do przewidywania przyszłości.
Największa ironia w tym wszystkim polega na tym, że od teraz to my, tak zwani „teoretycy spiskowi”, będziemy próbować przekonywać naszych przyjaciół normalsów, że kosmici nie istnieją.

−∗−

Tłumaczenie: AlterCabrio – ekspedyt.org

_____________***_____________

Zaraz, zaraz… czy oni NAPRAWDĘ zamierzają zrobić operację psychologiczną z UFO?

Wszyscy, od sygnalistów po Biały Dom, nagle mówią o kosmitach… ale dlaczego?

Pod koniec zeszłego tygodnia szeroko informowano, że rząd Stanów Zjednoczonych odzyskał z miejsca katastrofy nienaruszony statek kosmiczny obcych.

Rzekoma rewelacja pochodzi od niejakiego Davida Gruscha, „byłego” agenta wywiadu wojskowego, który stał się „sygnalistą” i powiedział prasie, że ten rzekomy statekzniekształcił czas i przestrzeń”, był „większy wewnątrz niż na zewnątrz” i spowodował choroby u niektórych ratowników.

Właśnie dzisiaj dodał więcej do tej historii, twierdząc, że Watykan wie o tym od czasów II wojny światowej i pomógł Mussoliniemu odzyskać zestrzelone UFO.

Zatem zakładając, że nic z tego nie jest prawdą, nie jest to szczególnie godny uwagi incydent sam w sobie. W końcu zdarzają się dziwacy, którzy twierdzą, że są „sygnalistami”, i często opowiadają niedorzeczne historie bez żadnych dowodów.

Może się to zdarzać naturalnie lub być inscenizowane przez agencje państwowe, i tak czy inaczej prasa zawsze chętnie ich spławia, ponieważ a) rozpraszają uwagę i b) dyskredytują prawdziwe „teorie spiskowe” poprzez skojarzenia.

Ale wydaje się, że nie o to tutaj chodzi.

Na początek Gruschowi nie tylko dano miejsce w mediach, ale otrzymał od nich także pewną dozę wiarygodności. Pozwolili mu mówić bez szyderstw czy nawet wielu pytań.

Porównajmy i skontrastujmy relację mężczyzny, który twierdzi, że istnieje prawdziwy TARDIS [fikcyjny statek kosmiczny -tłum.], z relacją lekarzy, którzy twierdzą, że szczepionki covidowe są niebezpieczne lub maski nie działają.

Wyglądało na to, że korporacyjni „weryfikatorzy faktów” coś przegapili, nieprawdaż?

Co więcej, operacja psychologiczna z UFO nie zaczęła się od Gruscha. Administracja Bidena aktywnie podsycała historie z UFO przez wiele miesięcy, zanim on sam się ujawnił.

W czerwcu 2021r. społeczność wywiadowcza USA opublikowała raport, w którym twierdziła, że ​​wiedziała o nieznanych obiektach latających w przestrzeni powietrznej USA.

W styczniu tego roku Pentagon opublikował pliki, w których stwierdzono, że tylko w 2021 roku wiedzieli o 247 „niezidentyfikowanych zjawiskach powietrznych” [UAP] w przestrzeni powietrznej USA.

Następnie w lutym Biden ogłosił nową grupę zadaniową do zbadania tych UFO.

Godny uwagi jest sposób, w jaki prasa zainteresowała się tą kwestią. Temat jest wszędzie i wcale nie w stylu „ha, idioci wierzą w kosmitów”. W rzeczywistości traktują to poważnie, a przynajmniej udają. I znów, ta postawa jest starsza niż pojawienie się naszego „sygnalisty”.

W lutym „Guardian” opublikował opinię szefa Brytyjskiego Stowarzyszenia Badań nad UFO, zatytułowaną „Większość UFO – podobnie jak chiński balon szpiegowski – można wytłumaczyć. Ale co z pozostałymi 2%?”

Następnie, w kwietniu, Live Science zadał po prostu pytanie: „Czy kosmici istnieją?”.

W tym samym miesiącu ujawniono, że sześciu różnych „sygnalistów UFO” rozmawiało już z członkami kongresu (prawdopodobnie jednym z tych sześciu był Grusch, pozostałych 5 pozostaje bezimiennych).

W maju czasopismo Popular Mechanics – zagorzali, jeśli nie bezczelni, „demaskatorzy” prawdy o 11 września – opublikowało artykuł zatytułowany „6 twardych powodów, by rzeczywiście uwierzyć w kosmitów”. Następnie w tym samym miesiącu grupa zadaniowa NASA ds. UFO opublikowała publicznie swoje odkrycia.

Później – uwierzycie? – dzień po tym, jak Grusch po raz pierwszy opublikował swoje twierdzenia, w Las Vegas w Nevadzie, doszło do „wypadku UFO”, który trafił na pierwsze strony gazet na całym świecie.

A dzień później The Hill poinformował, iż wewnętrzne źródła twierdziły, że „informacje o UFO były niestosownie ukrywane przed Kongresem”.

Dzisiaj Independent stara się odpowiedzieć na pytanie, które powinno być na ustach każdego: „Dlaczego wszyscy mówią o obserwacjach UFO, mimo że nadal nie ma twardych dowodów”, podczas gdy Fox News organizuje wywiady z pilotami Marynarki Wojennej omawiającymi „wiarygodne twierdzenia” o obserwacjach UFO i nazywając je „codziennym zjawiskiem”.

Nawet głosy z alternatywnej prawicowo-konserwatywnej sfery, ludzie, po których można by się spodziewać, że są nieco sceptyczni – poddali się tej modzie.

Refren w tym jest taki, że albo te nagłówki odzwierciedlają „przyznanie się” USA do czegoś, czemu wcześniej zaprzeczały, lub że wycieka to wbrew życzeniom rządu (lub globalistów, którzy kontrolują ten rząd).

To nonsens. Rządy nie „przyznają się” do niczego – nawet do niezaprzeczalnych faktów materialnych, takich jak budynki upadające z zawrotną prędkością. [WTC 9/11. MD]

To, co robią rządy, to używanie języka „przyzwolenia” do zasiewania narracji.

Nigdy nie było to bardziej oczywiste niż teraz.

Weźmy pod uwagę, że Gruschowi pozwolono już zeznawać przed Izbą Reprezentantów. Przywilej, którego nigdy nie otrzymał żaden poważny sceptyk covidowy ani zwolennik teorii spiskowych o 11 września.

Weźmy również pod uwagę, że byłym prawnikiem pana Gruscha był Charles McCullough, pierwszy w historii mianowany przez Senat generalny inspektor amerykańskich służb wywiadowczych w latach 2010-2017.

Otrzymuje największą platformę w kraju, jednocześnie jest reprezentowany przez „byłych” funkcjonariuszy wywiadu.

Czy tak traktujesz demaskatora, który cię stawia w trudnej sytuacji lub zagraża tajnym planom?

Nie. Chodzi o sposób, w jaki traktujesz zasób, który jest częścią historii, którą chcesz, aby opinia publiczna usłyszała.

Oczywiście, że jest to rozwijanie narracji.

Prawdziwe pytanie brzmi: dlaczego?

I szczerze mówiąc nie mam kompletnie pojęcia. Może to odwrócenie uwagi, ale jest to dziwna karta do zagrania, kiedy mamy już „zmiany klimatu” i „specjalną operację wojskową” w toku, nie wspominając o pozostałych starych pandemiach i rodzących się nowych.

Nie, argument o odwróceniu uwagi nie trzyma się kupy, ale standardowe wyjaśnienia dotyczące pieniędzy czy władzy też nie. Jakie prawo może przeforsować UFO? Kto mógłby poważnie próbować nałożyć podatek na obronę przed kosmitami?

Możliwe, że Grusch jest „zamachowcem-samobójcą” w typie, który wszyscy znamy, a który ostatecznie ulegnie samozniszczeniu i okaże się szarlatanem, wraz z „rewelacjami” o tym, że jest sceptykiem covidowym, denialistą klimatycznym, zwolennikiem teorii spiskowych o 11 września lub innym „foliarzem” – w ten sposób sprawiając, że wszelkie ruchy prawdy [truth movements] wyglądają głupio i kompromitują każdego, kto go poparł lub mu uwierzył.

Ale nawet to jest teraz naciągane, biorąc pod uwagę ogromne poparcie głównego nurtu, jakie mu zapewniono.

Przychodzi mi do głowy tylko jedna możliwość, ale za to całkiem niezła.

W komiksie [graphic novel] Alana Moore’a «Strażnicy» – ​​jak sądzę, jest to ostrzeżenie [spoiler] – głównym planem złoczyńcy jest zakończenie zimnej wojny i ocalenie ludzkości poprzez zorganizowanie ataku na Ziemię przez wielowymiarową obcą formę życia. Jego teoria głosi, że udowodnienie, że kosmici istnieją i chcą nam zaszkodzić, zjednoczy świat przeciwko wspólnemu zagrożeniu i zapobiegnie nuklearnemu zniszczeniu nas wszystkich przez USA i ZSRR.

… biorąc pod uwagę obecny poziom szaleństwa globalistów, czy możemy całkowicie wykluczyć, że jakaś grupa fokusowa WEF rozegrała symulację wojny z takim pomysłem i zdecydowała, że ​​to może zadziałać?

… czy to naprawdę może zadziałać?

Kto wie, świat już dawno przestał mieć sens.

Czy istnieją obce formy życia? Czy przybywali tutaj i rozbijali swoje statki kosmiczne przez ostatnie 70 lat lub więcej?

Nie wiem, ale raczej wątpię.

Ale wiem, że – prawdziwe czy nie – nigdy nie pojawiłoby się to w wiadomościach, gdyby nie służyło czemuś. I wiem, że opieranie jakichkolwiek opinii lub przekonań na tym, co mówi rząd USA – lub jakikolwiek inny rząd – jest zarówno irracjonalne, jak i historycznie nieprzytomne.

Rządy na całym świecie mogą nagle stwierdzić, że kosmici są prawdziwi… ale oni wszyscy twierdzili też, że pandemia była prawdziwa.

Jak daleko posuną się w tej historii? Nie wiem, ale zostawię was z tym:

Na początku tego miesiąca SETI zorganizowało ćwiczenia, w których naśladowali obcą transmisję z Marsa na Ziemię. Szczególnie godne uwagi, zważywszy historyczną moc ćwiczeń do przewidywania przyszłości.

Największa ironia w tym wszystkim polega na tym, że od teraz to my, tak zwani „teoretycy spiskowi”, będziemy próbować przekonywać naszych przyjaciół normalsów, że kosmici nie istnieją.

_____________

Wait… are they REALLY going to do a UFO psy-op?, Kit Knightly, Jun 14, 2023

−∗−

Powiązane tematycznie:

Wakacje czyli o UFO na poważnie
Przygotowują społeczeństwo do zaakceptowania fałszywego przybycia kosmitów. Zamiast widzieć prawdziwych ET przybywających w prawdziwych statkach kosmicznych, zobaczymy genetycznie zmodyfikowanych ludzi przybywających w czarno-budżetowych statkach kosmicznych. Wakacyjne tłumaczenie archiwalnego materiału o […]

_____________

I po wakacjach czyli jednak inwazja?
Większość wybieranych polityków i głów państw brała udział w rażących zbrodniach przeciwko ludzkości, lockdownach, śmiertelnym eksperymencie terapii genowej, a także cenzurowała wolność słowa i prawa do zgromadzeń, byłoby daleko posuniętą […]

Tagi:aliens, covid, David Grusch, dr greer, fałszywa inwazja, fałszywa narracja, Kit Knightly, obcy, operacje psychologiczne, pandemia, przybysze z kosmosu, psy-op, sygnaliści, UAP, UFO, zielone ludziki