AlterCabrio 19 marca https://www.ekspedyt.org/2022/03/19/wojna-na-ukrainie-i-huragan-glodu/
Wszystko wskazuje na to, że potrzebne są regionalne i lokalne systemy żywnościowe oparte na krótkich (lub przynajmniej krótszych) łańcuchach dostaw żywności, które będą w stanie poradzić sobie z przyszłymi wstrząsami. Sposób, w jaki uprawiamy żywność, również musi się zmienić.
−∗−
W menu na dziś danie… głodowe. Artykuł Colina Todhuntera na temat zapowiadanej perspektywy gwałtownego kryzysu żywnościowego, któremu może dać początek konflikt rosyjsko-ukraiński. Czy zagrożenie jest realne, czy można temu jeszcze zaradzić i czy czekają nas dogłębne zmiany w systemie produkcji żywności? O tym w materiale poniżej.
Zapraszam do lektury.
_____________***_____________
Wojna na Ukrainie i „huragan głodu”. Przekształcanie systemów żywnościowych
W poniedziałek 14 marca sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres ostrzegł przed „huraganem głodu i załamaniem się światowego systemu żywnościowego” w następstwie kryzysu na Ukrainie.
Guterres powiedział:
„Ceny żywności, paliw i nawozów gwałtownie rosną. Łańcuchy dostaw ulegają zakłóceniom. A koszty i opóźnienia transportu importowanych towarów – jeśli są dostępne – są na rekordowym poziomie”
.
Dodał, że to najmocniej uderza w najbiedniejszych i sieje ziarno politycznej niestabilności i niepokojów na całym świecie.
Biedniejsze kraje już wcześniej zmagały się lockdownami i przymknięciem znacznej części światowej gospodarki. Obecnie rośnie inflacja i stopy procentowe oraz zwiększa się zadłużenie.
Ukraina jest największym na świecie eksporterem oleju słonecznikowego, czwartym co do wielkości eksporterem kukurydzy i piątym co do wielkości eksporterem pszenicy. Rosja i Ukraina wspólnie produkują ponad połowę światowych dostaw oleju słonecznikowego i 30% światowej pszenicy.
Około 45 krajów afrykańskich i najmniej rozwiniętych importuje co najmniej jedną trzecią swojej pszenicy z Ukrainy lub Rosji, a 18 z nich importuje co najmniej 50%.
Przed obecnym kryzysem rosły ceny paliw i nawozów. Przed COVIDem i wojną na Ukrainie było jasne, że długie globalne łańcuchy dostaw oraz zależność od (importowanych) surowców i paliw kopalnych sprawiają, że dominujący system żywnościowy jest podatny na wstrząsy regionalne i globalne.
Lockdowny z powodu koronawirusa zakłóciły działalność transportową i produkcyjną, ujawniając słabości systemu. Teraz, z powodu nałożenia się zakłóceń w dostawach, sankcji i ograniczenia przez Rosję eksportu nawozów nieorganicznych, światowy system żywnościowy ponownie stoi w obliczu potencjalnych zawirowań, powodujących wzrost cen żywności i możliwe niedobory.
Oprócz tego, że jest głównym producentem i eksporterem gazu ziemnego (niezbędnego do produkcji niektórych nawozów), Rosja jest trzecim co do wielkości producentem ropy naftowej i największym eksporterem ropy crude na świecie.
Kruchość zależnego od ropy zglobalizowanego systemu żywnościowego jest wyraźnie widoczna w tym szczególnym czasie, gdy zagrożone są dostawy rosyjskiej energii z paliw kopalnych.
Pisząc w 2005 roku, Norman J Church stwierdził:
„Ogromne ilości ropy i gazu wykorzystywane są jako surowce i energia w produkcji nawozów i pestycydów oraz jako tania i łatwo dostępna energia na wszystkich etapach produkcji żywności: od sadzenia, nawadniania, karmienia i zbioru, po przetwarzanie, dystrybucję i pakowanie.
Ponadto paliwa kopalne są niezbędne w budowie i naprawie sprzętu i infrastruktury potrzebnej do usprawnienia tego przemysłu, w tym maszyn rolniczych, zakładów przetwórczych, magazynów, statków, ciężarówek i dróg”.
Konflikt rosyjsko-ukraiński wpłynął również na światowe łańcuchy dostaw nawozów, ponieważ oba kraje zamierzają zawiesić ich eksport. Główne rynki zbytu nawozów z Rosji to Brazylia oraz UE i USA.
W 2021 roku Rosja była największym eksporterem mocznika, nawozów NPK, amoniaku, roztworu saletrzano-mocznikowego i saletry amonowej oraz trzecim co do wielkości eksporterem potasu. Ceny nawozów dla rolników wzrosły i mogą prowadzić do wzrostu kosztów żywności.
Wszystko wskazuje na to, że potrzebne są regionalne i lokalne systemy żywnościowe oparte na krótkich (lub przynajmniej krótszych) łańcuchach dostaw żywności, które będą w stanie poradzić sobie z przyszłymi wstrząsami. Sposób, w jaki uprawiamy żywność, również musi się zmienić.
Niedawny artykuł na stronie internetowej Konwencji Rolniczej i Wiejskiej (ACR2020) stwierdza:
„To, w co teraz musimy pilnie zainwestować, to nowa lokalna i terytorialna infrastruktura do produkcji i przetwarzania żywności, która przekształca rolno-przemysłowy system żywnościowy w odporny, zdecentralizowany system zaopatrzenia w żywność. Wojna na Ukrainie ujawnia skrajną wrażliwość dostaw żywności, daleką od bezpieczeństwa rzeczywistej niezależności żywnościowej”.
Rolno-spożywczy i ogólnie światowy system handlu są w dużym stopniu uzależnione od nawozów syntetycznych i paliw kopalnych. Jednak agroekologiczne i silne regionalne podejście skutkowałoby mniejszą zależnością od takich towarów.
Raport z 2017r. Towards a Food Revolution: Food Hubs and Cooperatives in the US and Italy [Ku rewolucji żywnościowej: centra żywnościowe i spółdzielnie w USA i we Włoszech] zawiera wskazówki dotyczące tworzenia zrównoważonych systemów wsparcia dla małych producentów oraz dystrybucji żywności. Systemy te opierałyby się na krótkich łańcuchach dostaw i rolnictwie wspieranym przez społeczność.
Wiąże się to ze zmianą paradygmatu polityki, która przedkłada lokalne nad globalne: małe gospodarstwa, lokalne rynki, odnawialne zasoby w gospodarstwie, różnorodne uprawy agroekologiczne i suwerenność żywnościową.
Podejście oparte na lokalnej i regionalnej samowystarczalności żywnościowej, a nie na uzależnieniu od kosztownych dostaw z dalekiego importu i produktów spoza gospodarstwa (własnościowego).
Artykuł z 2020r. Reshaping the European Agro-food System and Closing its Nitrogen Cycle [Przekształcenie europejskiego systemu rolno-spożywczego i zamknięcie jego cyklu azotowego] mówi, że wdrożenie w Europie ekologicznego systemu rolno-spożywczego wzmocniłoby autonomię kontynentu, wyżywiłoby przewidywaną w 2050r. populację i pozwoliłoby kontynentowi dalej eksportować zboża do krajów, które potrzebują ich do wyżywienia swojej ludności.
Pytanie brzmi, jak to osiągnąć, zwłaszcza gdy wpływowe konglomeraty agrobiznesu i handlu detalicznego traktują takie podejście jako zagrożenie dla swoich modeli biznesowych.
Raport z 2021r. A Long Food Movement: Transforming Food Systems by 2045 zawiera przydatne informacje.
Dokument opracowany przez Grupę ETC i Międzynarodowy Panel Ekspertów ds. Zrównoważonych Systemów Żywnościowych (IPES) mówi, że organizacje obywatelskie, międzynarodowe organizacje pozarządowe, grupy rolników i rybaków, spółdzielnie i związki muszą ściślej współpracować, aby przekształcić przepływy finansowe, struktury zarządzania i systemy żywnościowe od podstaw.
W czasie wojny, sankcji czy katastrofy ekologicznej systemy produkcji i konsumpcji często ulegają radykalnym przeobrażeniom. Jeśli ostatnie dwa lata nam coś powiedziały, to to, że transformacja systemów żywnościowych jest teraz potrzebna bardziej niż kiedykolwiek.
Colin Todhunter specjalizuje się w rozwoju, żywności i rolnictwie i jest pracownikiem naukowym Centrum Badań nad Globalizacją w Montrealu. Możesz przeczytać jego „mini e-book”, Food, Dependency and Dispossession: Cultivating Resistance, tutaj.
________________________
Ukraine War & “Hurricane of Hunger” Transforming Food Systems, Colin Todhunter, Mar 17, 2022
Uzupełnienia:
Nowy Koszmarny Świat. Etap II – pandemia głodu
Wspólność, identyczność, stabilność “Nowy Wspaniały Świat”. Aldous Huxley. Niektórzy zapewne błyskawicznie skojarzyli tytuł z „Nowym Wspaniałym Światem” Aldousa Huxleya, odczytywanym przez niektórych jako antyutopia. Dziś wiele rzeczy wskazuje, że poddawana […]
__________
Nasza Nowa Normalność: inflacja, ubóstwo, głód, faszyzm, marksizm, komunizm, morderstwa…
Tylko naród żałosnych tchórzliwych głupców pozwoliłby, aby taki odrażający los dotknął ich własne bezbronne potomstwo. Tego typu zachowanie wskazuje na całkowity brak intelektu i masową nieznajomość rzeczywistości. Wskazuje również na […]