Dr Mateusz Grzesiak https://www.facebook.com/mateuszgrzesiak/posts/3748525741884211/
Kryzys polaryzuje wszystkich, w tym także przywódców. Historycznie rzecz biorąc w trudnych chwilach niektórzy z nich zamieniają się prawdziwych liderów prowadzących innych w lepszą rzeczywistości, a inni w dyktatorów, którzy zabierają ludziom wolność. Ten wpis traktuje o tych drugich.
1 Stwarza problem Dyktator stwarza duży problem, który dotyczy dużej części populacji lub terytorium. Dobiera go tak, by społeczeństwo miało przekonanie, że nie jest w stanie samo go rozwiązać. To czyni je reaktywnym i motywuje do poszukiwania pomocy z zewnątrz. Jednostka traci możliwość kontroli nad swoim życiem i łatwiej oddaje się w ręce „zbawcy”.
2 Udaje zbawcę. Gdy ludzie uwierzą w problem, automatycznie zaczną szukać rozwiązania. W tym momencie pojawia się dyktator i je oferuje. Jeśli pozycjonuje się jako „jedyna możliwa opcja”, jest zero-jedynkowy, krytykuje inne pomysły, zdobywa poparcie nieświadomej większości, która jest w owczym pędzie i bezmyślnie kopiuje zachowania innych. Jeśli dodatkowo będzie namaszczony przez rzekomą siłę wyższą – staje się guru.
3 Straszy ludzi Przestraszony człowiek staje się pasywny, a jego osąd ograniczony do zapobiegania rzekomej katastrofie. Straci możliwość analizowania i porównywania. Media stale publikują katastroficzne przekazy – argumentum ad nauseam (wielokrotne powtarzanie jednej treści nadaje jej znamiona prawdy), ad baculum (grożenie odbiorcy) i usuwanie informacji (pokazywać tylko negatywy bez pozytywów) to skuteczne techniki manipulacji.
4 Odbiera wolność. Dyktator nie utrzyma długo lęku, więc musi zyskać trwały środek do legitymizowania swojej władzy – jest to zmiana prawa. Robi na trzy sposoby – łamie je wprost w imię nic nie mówiąc, pod zasłoną dymną problemu przemyca zmianę praw (by ludzie się nie zorientowali) albo zmienia prawo otwarcie tłumacząc to „mniejszym złem” i “siłą wyższą”.
5 Tworzy narrację . Umysły żyją historiami, by zająć nią umysł odbiorców. W każdej narracji zawsze jest bohater (dyktator), wróg (przeciwnik), sojusznicy (grupy interesów, z którymi dyktator podzieli się zdobytą władzą), broń (nią zwalcza wroga), slogany (demagogiczne, odwołujące się do myślenia odbiorcy), styl komunikacji (oparty o słowa klucze i określone zachowania), system kar i nagród. Odbiorcy zaczynają żyć tą narracją, choć jest fałszywa, zniekształcona, mami i oszukuje.
6 Likwiduje oponentów. Mając narrację i prawa po swojej stronie, dyktator może przejść do niszczenia swoich oponentów. Zabrania im wypowiadania się, krytykuje za myślenie w inny sposób, odbiera przywileje, zwalnia z pracy, a nawet więzi. Pozbywa się tym samym zagrożenia dla swojej władzy i straszy pozostałych oponentów, którzy mogli go obalić.
7 Eliminuje inteligencję Większość społeczeństwa nie ma zdolności analitycznego myślenia, wnioskowania, porównywania, definiowania pojęć, elastyczności poznawczej i behawioralnej – ich karmi się demagogią. Ale te zdolności ma inteligencja, która szybko orientuje się, jakie są fakty i że dyktator ma złe zamiary. Inteligencja jest dla dyktatora niebezpieczna, więc ten zaczyna ją eliminować najpierw wizerunkowo, potem ekonomicznie, a następnie prawnie. Większość tych osób wyjedzie z kraju albo zamilknie.
8 Używa demagogii. Dyktator nie ma teraz oponentów, a inteligencja jest za słaba. Przechodzi na demagogię i mówi ludziom, co chcą usłyszeć. Daje im „igrzysk i chleba”, motywuje prymitywnymi metodami (kij i marchewka), straszy i zachęca do dążenia do pustych konceptów, karmi ideami, rezygnuje z faktów i rzetelności. Obwinia, zawstydza, straszy, karze. Ciągłe manipulowanie ludzi normalizuje patologię. Ludzie przyzwyczajają się do bycia prymitywnymi, emocjonalnymi konstruktami fałszywego władcy.Czy można się przed tym chronić? Tak – świadomością. Nie można pozwolić na rozwój dyktatury pasywnością i dać się przestraszyć. Powodzenia
Mateusz Grzesiak