Rosja będzie katolicka. ….A narody zasypiają na skraju przepaści. Ojciec Gagarin
Roberto de Mattei 2017-6-22 http://www.pch24.pl/rosja-bedzie-katolicka,52499,i.html#ixzz4l076Sdd5
„Rosja będzie katolicka” oto inskrypcja na grobie ojca Grigorija Augustyna Marii Szuwałowa, pogrzebanego na cmentarzu Montparnasse w Paryżu. Rosyjski barnabita poświęcił swe życie tej właśnie sprawie.
Hrabia Szuwałow urodził się w Petersburgu 25 października 1804 roku w starej i szlachetnej rodzinie. Jeden z jego wujków, generał armii, odpowiadał za „towarzyszenie” pokonanemu Napoleonowi na Elbie. Inny z jego przodków założył Uniwersytet Moskiewski. Studiował w jezuickim kolegium w Petersburgu od 1808 do 1817 roku, do czasu aż zgromadzenie zostało wygnane z Rosji. Kontynuował następnie studia, najpierw w Szwajcarii, potem w Pizie, gdzie opanował język włoski. Wpływ na niego wywarł wpływowy materializm i nihilizm liberalnych kół, z jakimi był wówczas związany.
Nominowany przez cara Aleksandra I oficer Gwardii Huzarskiej w wieku lat 20, w 1824 roku poślubił Zofię Sałtykową, kobietę głęboko religijną, prawosławną, ale „katolicką w sercu i duszy”. Ta zmarła w Wenecji w 1841 roku. Razem mieli dwójkę dzieci: Piotra i Helenę.
Śmierć Zofii zachęciła Szuwałowa do studiowania zagadnień religijnych. Pewnego dnia przechodził obok egzemplarza „Wyznań” świętego Augustyna. Książka okazała się dlań jak objawienie. „Czytałbym ją non stop, kopiował całe strony i długie fragmenty. Jego filozofia napełniła mnie dobrymi pragnieniami i miłością. Jakie pokłady zadowolenia znalazłem w tym wielkim człowieku; sentymenty i myśli uśpione do tej pory w mojej duszy i obudzone przez tę lekturę”, wspominał.
Od nawrócenia do święceń
Po przenosinach do Paryża hrabia Szuwałow uczęszczał na spotkania grupy rosyjskich arystokratów nawróconych na katolicyzm, za sprawą hrabiego Josepha de Maistre’a. Ten ostatni w latach 1802 do 1817 pełnił funkcję ambasadora króla Sardynii w Petersburgu.
Wśród tych arystokratów znaleźli się także Zofia Swieczina (1782-1857), książę Iwan Gagarin (1814-1882) i książę Teodor Golicyn (1805-1848). Ten ostatni zdając sobie sprawę z głębokiego kryzysu duchowego swojego przyjaciela, pomógł mu ponownie odnaleźć prawdę, sugerując lekturę i medytację nad książką „Du Pape” („O Papieżu”) Josepha de Maistre’a. Przez studiowanie pracy hrabiego Szuwałow zrozumiał, że pierwotnym znamieniem Kościoła jest jedność i że ta wymaga istnienia najwyższego autorytetu. Tym zaś nie może okazać się nikt inny, jak biskup Rzymu.
„Panie, powiedziałeś, Mój Kościół, a nie Moje Kościoły. Ponadto Kościół musi zachowywać prawdę: ale ta jest tylko jedna; więc Kościół może być tylko jeden. Gdy zdałem sobie sprawę, że może być tylko jeden prawdziwy Kościół, zrozumiałem, że ten Kościół musi być powszechny, a więc katolicki”, pisał.
Szuwałow co wieczór udawał się do katedry Notre Dame, by słuchać kazań Franciszka Ksawerego de Rawignana (1795-1858), uczonego jezuity, który został jego przewodnikiem duchowym. 6 stycznia 1843 roku w święto Epifanii, Szuwałow porzucił prawosławie i złożył wyznanie katolickiej wiary w kaplicy w Oiseaux. Szukał jednak głębszego zaangażowania w sprawę katolicką. Dzięki włoskiemu liberałowi Emilio Dandolo, spotkanemu przypadkiem w pociągu, został przedstawiony ojcu Aleksandrowi Piantoniemu, rektorowi Kolegium Barnabitów w Mediolanie. Ten w 1856 roku przyjął go do nowicjatu barnabitów w Monza. Szuwałow przybrał imię Augustyn Maria.
W zakonie założonym przez świętego Antoniego Marię Zaccarię (1502-1539), odnalazł on atmosferę głębokiej duchowości. Napisał do ojca Rawignana „tu jest jak w niebie. Moi ojcowie wszyscy są święci, a nowicjusze to prawdziwi aniołowie”. Wśród jego nowych konfratrów znalazł się Cesare Tondrini de Quarenghi (1839 – 1907). Bardziej, niż ktokolwiek przejął on w przyszłości jego duchowe dziedzictwo. 19 września 1857 Augustyn Szuwałow został wyświęcony w Mediolanie przez prałata Angelo Ramazzottiego, przyszłego patriarchę Wenecji.
W dniu święceń, podczas podniesienia, Szuwałow wzniósł swe prośby do Boga: „mój Boże uczyń mnie godnym dania mojego ciała i krwi w jedności z Twoimi dla wysławiania Błogosławionej Niepokalanej Dziewicy w nawróceniu Rosji”. To stanowiło marzenie jego życia, powierzone Niepokalanej i proklamowane jako dogmat przez Piusa IX 8 grudnia 1858 roku.
Życie ofiarowane za nawrócenie Rosji
Podczas audiencji u papieża, ojciec Szuwałow powiedział mu, że chciałby poświęcić swoje życie sprawie powrotu schizmatyków do Kościoła rzymskiego. Podczas pamiętnego spotkania „Pius IX mówił do mnie o Rosji z wiarą, nadzieją i przekonaniem opartym na słowach Jezusa oraz płonącym miłosierdziem poruszającym go podczas myślenia o pozostawionych dzieciach: biednych, potrzebujących sierotach. Te słowa sprawiły, że zagorzało mi serce”.
Ojciec Szuwałow zadeklarował chęć poświęcenia życia na rzecz nawrócenia Rosji. „A zatem, powiedział papież, powtarzaj to zapewnienie trzy razy dziennie naprzeciwko krzyża, możesz być pewny, że twoje pragnienie zostanie zrealizowane”.
Przestrzenią jego apostolatu i umartwienia okazał się Paryż. Tam czynił, co mógł, niestrudzenie zdobywając kolejne dusze i dając życie „Stowarzyszeniu Modlitw na Rzecz Triumfu Niepokalanej Dziewicy w nawróceniu Wschodnich Schizmatyków, zwłaszcza Rosjan do wiary katolickiej” (powszechnie zwanemu „dziełem ojca Szuwałowa”). Pius IX zaaprobował je swoim brewe w 1862 roku, a ojciec Cezary Tondini stał się jego niezłomnym propagatorem.
Ojciec Szuwałow umarł 2 kwietnia 1859 roku. Przed śmiercią zdołał ukończyć swoją autobiografię („Moje nawrócenie i moje powołanie”, Paryż 1859). Książka była tłumaczona i wydawana w innych językach jeszcze w XIX wieku. Współcześnie została zaprezentowana w nowym włoskim wydaniu przez ojców Henryka M. Sironiego i Franciszka M. Ghilardottiego („Moje nawrócenie i moje powołanie”, Bolonia 2004 ).
Ojciec Ghilardotti uczynił ponadto co w jego mocy, by sprowadzić szczątki ojca Szuwałowa do Włoch. Obecnie spoczywają one w kościele San Paolo Maggiore w Bolonii, zbudowanym w 1611 roku przez ojców barnabitów. Ojciec Szuwałow oczekuje na zmartwychwstanie ciała u stóp ołtarza zwieńczonego kopią „Najświętszej Trójcy” Andrzeja Rublowa, największego rosyjskiego twórcy ikon.
W swojej autobiografii rosyjski barnabita pisze, że
„gdy zagraża herezja, gdy wiara słabnie, gdy zwyczaje ulegają zepsuciu, a narody zasypiają na skraju przepaści, Bóg który urządził wszystko według miary, liczby i wagi, otwiera skarbiec Swych łask, by je na nowo obudzić; On porusza serce nieznanego świętego w jakiejś opuszczonej wiosce, świętego, którego modlitwa wstrzymuje Jego Ramię gotowe do wymierzenia kary; On teraz tworzy chwalebne światło na firmamencie wszechświata: Mojżesza, Grzegorza VII, Bernarda; On inspiruje myśl o pielgrzymce czy innej pobożnej praktyce, niewykluczone, że nowej pod względem formy, lecz zawsze starożytnej w swej istocie; praktyce jednocześnie chwytającej za serce i zdrowej. Takie były początki kultu Najświętszego Serca Jezusowego, zrodzonego wśród tysięcznych sporów i sprzeczności w małym klasztorze w Paray-le-Monial”.
Takie również, jak możemy dodać, są początki nabożeństwa do Niepokalanego Serca Maryi. Matka Boża nakazała je szerzyć sto lat temu w małej portugalskiej wiosce. W Fatimie ogłosiła zatem realizację wielkiego ideału ojca Szuwałowa: nawrócenia Rosji na wiarę katolicką. Nadzwyczajne wydarzenie, należące do przyszłości, pozwoli tajemniczym słowom Pisma rozbrzmiewać po świecie: Surge qui dormis, surge a mortuis et iluminabit te Christus („Dlatego się mówi: Zbudź się, o śpiący, i powstań z martwych, a zajaśnieje ci Chrystus”) (Ef 5, 14).
Książę Gagarin i pierwsze soboty
„Rosja będzie katolicka”. Marzenie wielu nawróconych Rosjan XIX stulecia, takich jak ojciec Szuwałow, to równocześnie tytuł książki wzbudzającej swego czasu sensację (tytuł w oryginale: „La Russie sera-t-elle catholique?”, Paryż 1856), autorstwa ojca Iwana Gagarina.
Iwan Siergiejewicz Gagarin urodził się w Moskwie 20 czerwca 1814 roku, w znakomitym książęcym rodzie potomków księcia Kijowa. Pełnił służbę jako oficer Poselstwa Rosyjskiego w Monachium, a następnie w Paryskiej Ambasadzie, gdzie stał się członkiem francuskiej inteligencji, uczęszczającym na spotkania „salonów” Zofii Swiecziny. Pod wpływem zarówno jej, jak i autorów takich jak Piotr Jakowlewicz Czaadajew (1794-1856) dojrzewała jego konwersja na katolicyzm. 7 kwietnia 1842 porzucił on prawosławie i przyjął wiarę katolicką pod opieką ojca Franciszka Ksawerego de Rawignana (1795-1858). Ten wcześniej przyjął nawrócenie hrabiego Szuwałowa. Ivan Gagarin w wieku lat 28 wyrzekł się nie tylko wspaniałej kariery politycznej i dyplomatycznej, ale także nadziei na powrót do własnego kraju.
W carskiej Rosji konwersja na katolicyzm stanowiła de facto przestępstwo porównywalne do dezercji lub zamordowania rodziców. Wyrzeczenie się prawosławia na rzecz innej religii, choćby chrześcijańskiej, karano konfiskatą dóbr materialnych, praw obywatelskich, tytułów szlacheckich i zamknięciem w klasztorze lub wygnaniem na Syberię.
Rok później Iwan, a teraz Jan Ksawery Gagarin, poprosił o przyjęcie do Towarzystwa Jezusowego i trafił do nowicjatu w Saint Acheul. Tym samym rozpoczął długi okres studiów, zakończony święceniami kapłańskimi i złożeniem ślubów w zakonie świętego Ignacego Loyoli. W ojcu Gagarinie zjednoczyły się płonący żar, wybitna inteligencja i arystokratyczne wychowanie. Rozpoczęło się nowe życie.
Podczas Wojny Krymskiej współpracował on ze słynnym matematykiem Augustinem Cauchy (1789-1857). Wspólnie założyli stowarzyszenie Ecole d’Orient. Przed końcem 1856 roku założył kwartalnik „Studia teologiczne, filozoficzne i historyczne” („Etudes de theologie, de philosophie et d’histoire”) później znany i ceniony pod nazwą „Etudes”. Jednak w 1862 roku publikacja została przejęta przez francuskich jezuitów i przeszła radykalną transformację. Podczas otwarcia Soboru Watykańskiego I redakcja „Etudes”, w przeciwieństwie do swojej włoskiej „siostry” „La Civilta Cattolica”, zajęła pro-liberalne stanowisko, utrzymane w kolejnym stuleciu.
Rosyjski rząd pragnący wykorzenić katolicyzm z zachodnich prowincji Carstwa ogłosił księcia Gagarina wrogiem i nakazał pozbycie się go. Został on oskarżony o pisanie obraźliwych anonimowych listów do poety Aleksandra Puszkina (1799-1837). Te jakoby doprowadziły do pojedynku i śmierci poety. Jak wykazała niedawno polska historyk Wiktoria Śliwowska była to kampania oszczerstw zorganizowana przez Trzecią Sekcję Kancelarii Jego Wysokości. Sprawę opisała na łamach książki („Sprawa Gagarina”, Rzym 2014, s. 31-72).
Praca ojca Gagarina „Czy Rosja będzie katolicka?” pojawiła się w 1856 roku. Duchowny odniósł się w niej do uroczystej bulli Allatae sunt wydanej przez Benedykta XIV 26 czerwca 1755 roku. Stolica Apostolska zamanifestowała w niej „dobrą wolę wobec wschodnich katolików zgadzając się na praktykowanie przez nich starożytnych rytów niekłócących się z katolicką religią ani z moralnością. Kościół nie wymaga od schizmatyków, by wyrzekali się swoich rytów po powrocie do jedności z Kościołem, a jedynie wyrzeczenia się i wstrętu wobec herezji. Jego wielkie pragnienie obejmuje zachowanie, a nie destrukcję różnych ludów – chodzi w skrócie o to, by wszyscy zostali katolikami, a nie łacinnikami”.
W celu zaprowadzenia ludów słowiańskich do jedności – komentuje ojciec Gagarin – potrzebujemy szanować wszystkie wschodnie ryty, prosić o wyrzeczenie się błędów sprzecznych z wiarą katolicką, ale przede wszystkim zwalczać polityczno-religijne koncepcje prawosławia. Dla rosyjskiego jezuity, schizma prawosławna to przede wszystkim rezultat bizantynizmu. Ten wyrażał odmienne od zachodniego podejście do relacji Kościoła i państwa. Dla Bizancjum nie istnieje rozróżnienie między dwoma władzami. Kościół został podporządkowany cesarzowi, uznawanemu za jego głowę, jako delegata Boga w sferach kościelnej i świeckiej. Rosyjscy autokraci i bizantyjscy cesarze widzą w Kościele i religii środki do użycia w celu zapewnienia i zwiększenia władzy politycznej.
Ów pożałowania godny system zbudowany został na trzech filarach: religii prawosławnej, autokracji i zasadzie narodowościowej. To pod ich sztandarem idee Hegla i niemieckich filozofów spenetrowały Rosję. To, co zostało ukryte pod pompatycznymi słowami prawosławia, autokracji i narodowości „nie stanowi niczego innego, niż orientalnej formy XIX wiecznej idei rewolucyjnej”. Gagarin dostrzegał okrucieństwo, z jakim idee rewolucyjne miały zostać zaaplikowane w jego kraju. W jego oczach, strony Proudhona i Mazziniego jawiły się jako dobroduszne i odważne w porównaniu z przemocą rosyjskich agitatorów. To kontrast mogący posłużyć zmierzeniu różnicy rozumienia zasady rewolucyjnej w Europie i tego, jak zostanie ona wdrażana w Rosji.
Kościół kontra Rewolucja
Na kartach książki ojciec Gagarin trafnie ocenia „im kto głębiej wniknie w tej kwestie, tym bardziej zostanie doprowadzony do konkluzji, że jedyną prawdziwą walką jest ta między katolicyzmem i Rewolucją. W 1848 roku, gdy rewolucyjny wulkan terroryzował świat ze swoim wyciem i wprawił społeczeństwo w przerażenie, wykorzeniając jego fundamenty, partia oddana obronie porządku społecznego i walce z Rewolucją nie omieszkała napisać na swojej fladze Religia, Własność, Rodzina i nie zawahała się przed wysłaniem armii, by przywrócić tron Wikariuszowi Chrystusa, wygnanemu przez Rewolucję.
Ten miał pełną rację; istnieją jedynie dwie zasady walczące ze sobą: zasada rewolucyjna, z istoty swej antykatolicka i zasada katolika, z istoty anty-rewolucyjna. Pomimo, że wydaje się inaczej, istnieją tylko dwie partie i dwie flagi. Po jednej stronie Kościół katolicki wznosi sztandar Krzyża, prowadzący do prawdziwego postępu, prawdziwej cywilizacji, prawdziwej wolności; z drugiej zaś strony wznosi się sztandar rewolucyjny, a wokół niego gromadzi się koalicja wszystkich wrogów Kościoła.
Teraz zapytajmy, co czyni Rosja? Z jednej strony zwalcza Rewolucję, z drugiej zwalcza Kościół katolicki. Zarówno zewnętrznie, jak i wewnętrznie dostrzec można tę samą sprzeczność. Nie zawaham się powiedzieć, że tym, co daje Jej honor i siłę to niezachwiany sprzeciw wobec zasady rewolucyjnej. Natomiast winne jej słabości jest zwalczanie katolicyzmu. Jeśli chce Ona stać się spójna, jeśli naprawdę pragnie zwalczać Rewolucję, musi podjąć jedyny trafny wybór: stanąć pod sztandarem katolickim i pojednać ze Stolicą Apostolską”. („La Russie sera-t-elle catholique?”, Paryż 1856, s. 63-65).
Rosja odrzuciła ten apel i Rewolucja Bolszewicka, po eksterminacji Romanowów rozszerzyła swe błędy po świecie. Aborcjonistyczna i homoseksualna mentalność, prowadząca obecnie Zachód ku śmierci posiada korzenie w filozofii marksowsko -heglowskiej została ustanowiona w Rosji w 1917 roku. Pokonanie rewolucyjnych błędów nie może zostać doprowadzone do końca ani w Rosji ani gdziekolwiek indziej na świecie pod innym, niż katolicki sztandarem.
Idee ojca Gagarina wywarły wrażenie na niemieckim baronie Auguście von Haxthausenie (1792-1866). Dzięki wsparciu biskupów diecezji Munster i Paderborn ustanowił on Ligę Modlitwy nazwaną Petrusverein: Unia świętego Piotra na rzecz nawrócenia Rosji. Podobne stowarzyszenie, pod wpływem barnabitów ojców Szuwałowa i Tondiniego powołano do życia we Włoszech i Francji. Ich członkom polecano modlitwę na rzecz nawrócenia Rosji we wszystkie pierwsze soboty miesiąca. 30 kwietnia 1872 roku Pius IX w swoim brewe udzielił odpustu zupełnego wszystkim, którzy wyspowiadają się i przyjmą Komunię podczas Mszy świętej w pierwszą sobotę miesiąca w intencji powrotu greko-rosyjskiego Kościoła do jedności katolickiej.
Praktyka ta niewątpliwie okazała się bliska Sercu Matki Bożej, skoro w 1917 roku w Fatimie zaleciła Ona praktykę wynagradzającą pięciu pierwszych sobót miesiąca jako narzędzie ustanowienia Jej Królestwa w Rosji i na całym świecie.
Źródło: Roberto de Mattei, Corrispondenza Romana 31.05-07.06 2017 / wersja angielska: rorate-caeli.blogspot.com (tłumaczenie na angielski: Francesca Romana).
Przekład z wersji angielskiej na polski i śródtytuły: Marcin Jendrzejczak