[doczytaj do końca, tam umieszczę te absurdy. MD]
Bartłomiej Derski https://wysokienapiecie.pl/72854-cena-pradu-w-polsce-wzrosla-do-rekordowych-2500-zl-mwh/ pocz. lipca 2022
Tak drogo na polskim rynku bilansującym energii elektrycznej nie było jeszcze nigdy w historii. W poniedziałek cena poszybowała do 2500 zł/MWh. To między innymi efekt licznych „awarii” w polskich elektrowniach, za którymi mogą stać braki węgla. Państwowe spółki nie radzą sobie z odbudową zapasów paliwa na zimę.
W poniedziałek, 4 lipca, wieczorem, cena energii na Rynku Bilansującym wzrosła do najwyższego poziomu w historii − 2487,24 zł/MWh. Nie jest to jeszcze cena ostateczna, bo może się zmieniać w najbliższych dniach, a nawet tygodniach, w trakcie napływania do Polskich Sieci Elektroenergetycznych coraz dokładniejszych danych o produkcji i zużyciu energii w konkretnej godzinie, ale poprzednie tak wysokie ceny z minionych tygodni nie były już istotnie poprawiane, więc istnieje duże prawdopodobieństwo, że tak będzie i tym razem.
Rynek Bilansujący, to mechanizm rozliczania wytwórców i odbiorców po zrealizowanych rzeczywistych dostawach energii elektrycznej. Jeżeli np. wytwórca zadeklarował, Ze w danej godzinie dostarczy do systemu 100 MW, a dostarczył tylko 90 MW, musi zapłacić za niedostarczone przez niego 10 MW, a pieniądze te pokrywają koszty dostawy tych brakujących 10 MW z innej elektrowni, która wystawiła swoją gotowość do dostarczenia tej mocy na Rynku Bilansującym i została wezwana .. [ależ rabini!! Jeszcze z 8 linijek… md]
W poniedziałek tę energię spółki energetyczne dokupowały lub odsprzedawały na Rynku Bilansującym za pieniądze niewyobrażalne jeszcze rok temu. Wcześniej, w momentach znaczących awarii i braków mocy w systemie ceny sporadycznie wzrastały w pojedynczych godzinach do 1000-1500 zł/MWh.
Sytuacja na Rynku Bilansującym znalazła odzwierciedlenie na Rynku Dnia Bieżącego (RDB) Towarowej Giełdy Energii. Godzina 19 poszybowała tam do 2500,28 zł/MWh.
Dlaczego jest tak drogo? Państwowe elektrownie zaczęły w końcu oferować swoją produkcję po kosztach uwzględniających nie polskie, a europejskie ceny węgla kamiennego. Jeżeli bowiem przepalą cały polski węgiel, braki i tak będą musiały kupić po stawkach notowanych w portach ARA (Amsterdam-Rotterdam-Antwerpia), a właściwie drożej, bo dziś węgiel docierający do portów na Bałtyku jest nawet o 30-50 dol./t droższy niż w ARA. Dziś kupują go już po 400 dol./t lub więcej, a do tego trzeba doliczyć jeszcze koszty transportu. W sumie wychodzi więc 2000 zł za tonę miałów, a do wyprodukowania 1 MWh energii elektrycznej starsze elektrownie zużywają pół tony (blisko 1000 zł/MWh to więc sam koszt węgla liczonego po stawkach z importu).
Gdy w poprzednich miesiącach polska energetyka liczyła koszty produkcji po cenach zakupu węgla w Polsce, ceny na rynku hurtowym w Polsce należały do najniższych w Europie, a w efekcie Polska stała się znaczącym eksporterem energii elektrycznej i… zapasy polskiego węgla się skończyły. Elektrowni i tak musiały więc dokupować węgiel na zagranicznych rynkach, znacznie droższej od cen z kontraktów długoterminowych z polskimi kopalniami. Co więcej, część polskich kopalń ograniczała dostawy po tych stawkach do minimów lub nawet zrywała kontrakty po starych cenach i część węgla z polskich kopalń też jest już dziś na rynku oferowana za ponad 1500 zł/t.
Po drugie, polskie elektrownie jak jeden mąż doznają „awarii”. Oficjalne przyczyny są bardzo różne, ale w taki zbieg okoliczności, że niemal wszystkie bloki w kraju psują się w mniejszym lub większym stopniu trudno uwierzyć. Po co się „psują”? Bo przy niskiej dostępności bloków, bilans produkcji energii zamyka się na wysokich cenach na Rynku Bilansującym, a to przekłada się też…
[—–] i bla bla….
===============================
Rynkowa cena energii elektrycznej (RCE)
Doba handlowa: 2022-07-17
Godzina | RCE | ||
zł/MWh | |||
1 | 572,44 | ||
2 | 579,58 | ||
3 | 563,42 | ||
4 | 569,96 | ||
5 | 535,48 | ||
6 | 537,14 | ||
7 | 529,46 | ||
8 | 449,36 | ||
9 | 425,51 | ||
10 | 391,41 | ||
11 | 425,94 | ||
12 | 413,83 | ||
13 | 414,82 | ||
14 | 379,38 | ||
15 | 374,34 | ||
16 | 414,40 | ||
17 | 424,30 | ||
18 | 452,13 | ||
19 | 600,38 | ||
20 | 1205,92 | ||
21 | 1466,98 | ||
22 | 1621,64 | ||
23 | 1516,14 | ||
24 | 1146,24 |
Nad ranem – ok 550, w dzień – 350-450, a od 20-tej do 24-tej – 1500 do 1700.
Czemu tak absurdalnie?? Przecież w nocy produkcja fabryk spada, więc popyt maleje.
Powinno więc być odwrotnie – TANIEJ !!