CzarnaLimuzynahttps://www.ekspedyt.org/2022/07/18/antypolska-racja-stanu/
Rok 1989. Rzekome obalenie komuny okazało się ostatecznym obaleniem Solidarności.
Młodszemu pokoleniu przypominam, że powstała w 1980 roku Solidarność była masowym ruchem antykomunistycznym zdelegalizowanym przez komunistycznego generała Jaruzelskiego na początku stanu wojennego.
Niestety, jej reaktywacja nigdy nie nastąpiła. Został natomiast zarejestrowany nowy związek pod tą samą nazwą kierowany już w pełni przez tajnych i jawnych współpracowników reżimu komunistycznego. Od tamtej pory nowa Solidarność pełniła już tylko rolę parawanu.
Zasadnicza zmiana kierunku politycznego nastąpiła w roku 1985 po spotkaniu Jaruzelskiego z przedstawicielami “Bestii” w USA. W roku 1988. agentura sowiecka w Polsce, będąca już wówczas w trakcie zmiany politycznej orientacji wydała zgodę na rejestrację fundacji Sorosa i przyśpieszyła przygotowania do operacji Okrągły Stół. W trakcie wylewnych, zakrapianych alkoholem rozmów pomiędzy komunistami a komunistami w asyście agentury różnej proweniencji i asyście użytecznych idiotów dokonał się spektakularny powrót do polityki odstawionej od koryta w 1968 roku, żydokomuny. Potem były wybory w wyniku których w kontraktowym Sejmie miało teoretycznie znaleźć się 35% Polaków. W praktyce, po latach, okazywali się nierzadko zakontraktowanymi kapusiami albo lojalnymi kolaborantami powiązanej z zagranicą lewicy.
Ilu posłów posiada w sejmie III RP polska mniejszość?
Niewielu. Większość w sposób jawny wyznaje antypolską rację stanu akceptując po kolei wszystkie rozłożone w czasie punkty planu prowadzącego do Wielkiego Resetu. Polski głupiec odczuwa już wyraźnie pierwsze skutki reżyserowanej katastrofy, lecz wciąż nie dostrzega prawdziwych przyczyn dokonując pozornego wyboru pomiędzy jedną a drugą targowicą. Obydwie płaszczą się codziennie przed pogańskim bałwanem NWO. Sytuacja przypomina demoniczną groteskę: jedna targowica wypełzając gorliwie przed szereg, zgadza się na wszystko, druga “opozycyjna” pokazując wyjście awaryjne, wskazuje na tego samego bałwana.
======================================
komentarz: CzarnaLimuzyna
Ostatnio jedna osoba zapytała mnie dlaczego wracam do przeszłości. Odpowiedziałem cytując klasyka: “zła historia jest matka złej polityki”. Zła historia tzn. historia zafałszowana, niezrozumiana, niedopowiedziana, sprzyja złym powtórkom.
Historia, która wiecznie się powtarza.
Naród, który akceptuje w polityce przestępców najgorszych- zdrajców oraz zwykłych przestępców pośród których są złodzieje i mordercy, taki naród zasługuje na swój marny los
Czy ludzie wolni podzielą los głupców i niewolników? Oto jest pytanie.