Takiej odpowiedzi dziennikarz TVP się nie spodziewał. Gość UJAWNIŁ niewygodne fakty. „To jest bandytyzm”: żaden statek przez kanał nie dopłynie do portu w Elblągu.
Gość TVP Info ujawnił prawdę o przekopie Mierzei Wiślanej. Tego prowadzący rozmowę Jacek Łęski się nie spodziewał.
– Czy pan mógłby skomentować to, że w końcu się jednak udało? – pytał senatora PO Łęski. Chodzi o zbliżające się otwarcie przekopu Mierzei Wiślanej, które zaplanowano na 17 września.
– No nie do końca się udało – rozpoczął Jerzy Wcisła, po czym przytoczył fakty. – Przypomnę i uściślę, że otwierana jest tylko ta część na Mierzei, czyli przekop Mierzei Wiślanej, ten krótki 1300-metrowy kanał, a nieotwierany jest tor wodny. I to jest w harmonogramie przewidziane dopiero w połowie przyszłego roku, ale nie to jest najgorsze – wyjaśnił.
– Najgorsze jest to, że ten tor wodny jest przewidziany – jego zakończenie – kilometr przed portem, czyli de facto żaden statek przez kanał przez Mierzeję nie dopłynie do portu w Elblągu – wskazał polityk.
– Jako elblążanin jestem załamany, że realizuje się inwestycję za 2 mld zł, która nie przyniesie efektu, który był celem tej inwestycji – dodał.
– Z tego, co wiem, to kwestia sporna tylko tak naprawdę dotyczy nie tego, czy to robić, tylko za jakie pieniądze, kto ma tę inwestycję kontrolować, spór o kontrolę nad portem w Elblągu – próbował ratować sytuację dziennikarz.
– Inwestycja jest inwestycją rządową rozpoczętą w 2017 roku. w 2019 roku to ja wykryłem, że ta inwestycja nie jest prowadzona do portu w Elblągu, tylko zatrzymana 3 km przed portem. Po pół roku zwiększono długość budowy tej inwestycji o 2 km, czyli jeszcze kilometr został do zrobienia – zaznaczył senator.
– Tego kilometra statki nie przeskoczą, po prostu nie dopłyną do portu w Elblągu – dodał. – Żaden statek do portu w Elblągu nie przypłynie, a zawsze ta inwestycja – od 1996 roku – była planowana jako inwestycja, która połączy port w Elblągu z morzem – wskazał.
– I, oczywiście, można rozmawiać z Elblągiem o różnych formach współdziałania, aktywizacji portu, zainwestowania w port – o różnych rzeczach można rozmawiać – ale nie można szantażować samorządu w Elblągu tym, że się nie dokończy tej inwestycji, jeżeli samorząd nie dołoży do tego 100 mln albo nie przejmie 100 mln zł od państwa, które natychmiast wyłoży na dokończenie tej inwestycji, a w zamian przekaże państwu port. No to jest bandytyzm. Tego innym słowem nie da się określić – skwitował Jerzy Wcisła.